Nasze marzenie - część druga :-)
- DuczekiOsia
- 1000p

- Posty: 1621
- Od: 10 sie 2012, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
hej Madziu
jak tam zdrówko ?? ja trochę podziębiona i czekam na jakieś słonko , którego nie ma 
- Grazka226
- 1000p

- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Witaj Madziulka!
Jakie plany na niedzielę? I jaka aura u Ciebie?
Jakie plany na niedzielę? I jaka aura u Ciebie?
Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Madziu, wróciłaś już z imprezy?
Na działeczce też byłaś? Opowiadaj, jak Ci minął weekend 
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Hejka Madziula
Co tam słychać, jak działka i jak weselisko ? Pisz, pisz kochana 
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
HEJKA
Bardzo ładnie u ciebie, mam identyczną świnkę morską, wypuszczona na trawę potrafi spora część wykosić jej, śmiejemy się ze ekologiczna kosiarka 
Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanica profesjonaliści...
Jestem Ania Witam serdecznie i zapraszam
Jestem Ania Witam serdecznie i zapraszam
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Witajcie! Odpiszę Wam dzisiaj tak bardziej ogólnie. Trochę urlop mi się przedłużył bo aż do dzisiaj. Zaczął się jednak FATALNIE. W środę wieczorem mieliśmy wyjechać na działkę. W nocy. No i wyjechaliśmy. 30 km od domu zatankowaliśmy stacji do pełna. Bak mam nowy a benzyna tam w miarę tania no to myślę sobie na co będę czekać. A tu z pod samochodu ciurkiem leci paliwo. Ale to normalnie rzeka. Cholera ile ja bluźniłam na tego mechanika to głowa mała. Mąż trochę pogrzebał i okazało się że paliwo cieknie górą spod siedzenia. Chcieliśmy ściągnąć trochę paliwa żeby nie leciało. Nikt nie miał wężyka. W około stały same tiry ale każdy kierowca nie ściąga paliwa.
No i trudno..trzeba dzwonić po kogoś żeby nas holował do domu. A tu długi weekend wszyscy zaczęli i każdy już po piwciu. Na szczęście mojej mamy pracodawca się zlitował i po nas przyjechał. Zapierdzielał swoim autem 80 km/h myślałam że zwariuje. Linka po drodze nam pękła. No nie dziwię się. Hamował przed samym zakrętem a ja się modliłam żeby mu w dupe nie wjechać. No i w domu takie nerwy miałam. Bo już na działce powinnam być a tu w łodzi siedzę. Rano mąż szukał wężyka ale nic nie mieliśmy. Dopiero koło południa podjechał do kolegi i udało im się zrobić auto. Okazało się że ten "mundruś" mechanior nie włożył mi w ogóle uszczelki od góry. Ale przez telefon mądrował się że to nie możliwe. Idiota zamiast zajmować się chrzczeniem mojego paliwa powinien się skupić na swojej pracy. Mówię wam ile ja nerw straciłam.. No ale dojechałam po południu cała szczęśliwa na działeczkę. Niestety pogoda była kiepska. W piątek kupiliśmy bramę do naszego wjazdu
Pochwalę się później. W sobotę trzeba było umyć autko no i zbierać się szybko do domciu. Wyszykowaliśmy się na wesele ale ciężko było wyjść bo taka burza akurat była i tak znowu lało.. A co do wesela.. Dobrze że tu jestem anonimowa i mogę co nie co powiedzieć. Otóż nigdy nie byłam na gorszym weselu. Nie chciało mi się na nie iść, ale sobie pomyślałam że a co tam, pobawię się przynajmniej. Ważne żeby orkiestra dobra była. No i niespodzianka jak dla mnie nie miła zaczęła się przy wejściu na salę. Karteczki kto gdzie siedzi. Nie dość że z naszej rodziny była garstka osób to jeszcze porozsadzali nas na 4 stoły. Ja siedziałam w pierwszym z kuzynką i drugim kuzynem, kolejny kuzyn ze swoją siostrą w trzecim a moi rodzice z ciocią w czwartym. Jakaś parodia. Mało tego, wesele było dla mnie ciekawostką bo polsko- arabskie. Nie było prawie wcale polskiej muzyki. Zero disco polo, żadnych innych polskich piosenek. Właściwie było tylko "ona tańczy dla mnie". Orkiestra może i fajna była bo ładnie śpiewała tylko kawałki przy których nie koniecznie ludzie umieli się bawić. W przerwach na jedzenie była puszczana muzyka arabska z laptopa. I wtedy goście pana młodego wychodzili na środek i powiem wam że tak się fajnie bawili że mi szczęka opadła! Z wesela wyszliśmy koło 4. Umęczeni trochę tym brakiem zabawy no ale wypadało nam zostać długo z racji tego że oni u nas też długo byli i fajnie się bawili. Odwieźliśmy rodziców do domu i pojechaliśmy na działkę. Dziś niestety musieliśmy wrócić do domu. Drogi tak zalane że aż na płacz się zbierało. Ludzie podwórka mieli podtopione. Normalnie koszmar!!!!
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Och Madziu ależ emocje w tym Twoim poście
nic tylko usiąść i płakać
, a tego mechanika to bym za ja.... a powiesiła
. A co do wesela to też byłam na takim gdzie karteczki z przypisanym miejscem były, typowo polskie (śląskie) wesele ale rodzinę sadzali razem .
Ale Twoje "przeboje" wekeendowe to faktycznie koszmar
Czekam na foto-relacje
Ale Twoje "przeboje" wekeendowe to faktycznie koszmar
Czekam na foto-relacje
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
-
fiwonka
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Madziu, nie zazdroszczę takich przeżyć. Oby tylko pogoda teraz dopisała i myk myk na działkę wypocząć 
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Madziu
dobrze, że już jesteś
Przygód nie zazdroszczę, zwłaszcza tych z autem... Już widzę siebie, jakbym klęła
O dobrego mechanika naprawdę niełatwo, a jeszcze trudniej chyba o hydraulika
Przepraszam, że się śmieję, ale w czwartek mam trzecie podejście z hydraulikiem i modlę się, oby tylko się pojawił (poprzedni po prostu nas olali). Wesela też nie zazdroszczę, ale ja w ogóle za weselami nie przepadam
Dobrze, że jesteś cała i zdrowa, bo z cieknącym bakiem nie ma żartów...
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Kasiu te karteczki by mi tak nie przeszkadzały gdyby nie to że właśnie nas porozsadzali. Nie dość że muzyka nietaneczna to jeszcze bliscy ludzie daleko
Iwonko Z tą pogodą to coraz gorzej. Dalej leje. Martwię się żeby znowu takich powodzi nie było. Ile o szkód ludziom deszcz narobił
Milenko Wiesz to kwestia tylko tej cholernej uszczelki ale bałam się wrócić do domu sama żebym się jeszcze nie zapaliła. Spuściliśmy paliwo i było dobrze. Po prostu fuszerke facet odstawił i tyle. Wesele, wesele i po weselu. Teraz czekam na płytę żeby zobaczyć jak się wyginałam hehehhe.
Fotorelacje już szykuję
Iwonko Z tą pogodą to coraz gorzej. Dalej leje. Martwię się żeby znowu takich powodzi nie było. Ile o szkód ludziom deszcz narobił
Milenko Wiesz to kwestia tylko tej cholernej uszczelki ale bałam się wrócić do domu sama żebym się jeszcze nie zapaliła. Spuściliśmy paliwo i było dobrze. Po prostu fuszerke facet odstawił i tyle. Wesele, wesele i po weselu. Teraz czekam na płytę żeby zobaczyć jak się wyginałam hehehhe.
Fotorelacje już szykuję
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Szykuj szykuj
Z wesela też 
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Aleś się Madziu ubawiła ,ze boki zrywać .Nie zazdroszczę Ci ,no ale już jesteś z nami i bardzo dobrze .Zdjątka chętnie oglądnę 
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
Milenko z wesela jeszcze nie mam
Ewcia Trudno. Było jak było. Oni na pewno chcieli żeby było jak najlepiej. Najważniejsze żeby im się życie układało. Cieszę się że jestem już z wami
A teraz fotorelacja
W piątek jak wspominałam pojechaliśmy po bramę. Em został w domu bo wreszcie przyjechała koparka zrobić nam wjazd i wyrównać drugą stronę stawu. Mam zamiar zrobić na niej miejsce na ognisko, postawić dwa słupy i kupić siatkę do siatkówki oraz za rok posadzić kilka drzewek owocowych i zrobić kilka grządek. Może jakieś truskawki na włókninie. Chcę zrobić taką część sadowo - rekreacyjną. Chciałam tam postawić basen, ale będzie za blisko drogi i trochę się boję. Także stanie on jednak po stronie tej obecnie obsługiwanej
Tu już właściwie przy końcu pracy. Druga strona wyrównana a i wjazd zrobiony


Teraz czekamy aż ziemia trochę usiądzie i kończymy ogrodzenie. Wujo jeszcze przyjedzie ciągnikiem z wałem żeby trochę wyrównać.

A taką będziemy mieć furtkę i bramę. W pełnej okazałości zobaczymy ją za jakiś czas

Ewcia Trudno. Było jak było. Oni na pewno chcieli żeby było jak najlepiej. Najważniejsze żeby im się życie układało. Cieszę się że jestem już z wami
A teraz fotorelacja
W piątek jak wspominałam pojechaliśmy po bramę. Em został w domu bo wreszcie przyjechała koparka zrobić nam wjazd i wyrównać drugą stronę stawu. Mam zamiar zrobić na niej miejsce na ognisko, postawić dwa słupy i kupić siatkę do siatkówki oraz za rok posadzić kilka drzewek owocowych i zrobić kilka grządek. Może jakieś truskawki na włókninie. Chcę zrobić taką część sadowo - rekreacyjną. Chciałam tam postawić basen, ale będzie za blisko drogi i trochę się boję. Także stanie on jednak po stronie tej obecnie obsługiwanej
Tu już właściwie przy końcu pracy. Druga strona wyrównana a i wjazd zrobiony


Teraz czekamy aż ziemia trochę usiądzie i kończymy ogrodzenie. Wujo jeszcze przyjedzie ciągnikiem z wałem żeby trochę wyrównać.

A taką będziemy mieć furtkę i bramę. W pełnej okazałości zobaczymy ją za jakiś czas

-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
W piątek wstałam bardzo wcześnie. Poszłam na rybki, ale nic nie złowiłam
Poszłam na grzybki i tu się kilka sztuk znalazło. Nawet były zdrowe. Także do sosiku w sam raz. A poniżej jeden z okazów. Pozostałe niestety pokroiłam. Potem dopiero sobie uświadomiłam że jak ja się wam pochwalę

Posadziłam także lubczyk. W sam raz do rosołku.

Bardzo wciągnęły mnie rośliny skalniakowe. Dostałam jeszcze jedną kamionkę więc dokupiłam trzy oto takie cuda:
Od lewej : rojnik, sedum pachyclados oraz rozchodnik ostry.

A tu tak ogólny podgląd:

Wreszcie na moich różach pojawiły się pąki. Na tej w pergoli nawet sporo.

Róża sztamowa na pniu ma dwa pąki, natomiast druga jeszcze wcale

Róża Flammentanz nie odbija. Zrobiłam wszystko według zaleceń Ewy ale nie sądzę że coś z niej będzie. Nawet nie było czego fotografować

Posadziłam także lubczyk. W sam raz do rosołku.

Bardzo wciągnęły mnie rośliny skalniakowe. Dostałam jeszcze jedną kamionkę więc dokupiłam trzy oto takie cuda:
Od lewej : rojnik, sedum pachyclados oraz rozchodnik ostry.

A tu tak ogólny podgląd:

Wreszcie na moich różach pojawiły się pąki. Na tej w pergoli nawet sporo.

Róża sztamowa na pniu ma dwa pąki, natomiast druga jeszcze wcale

Róża Flammentanz nie odbija. Zrobiłam wszystko według zaleceń Ewy ale nie sądzę że coś z niej będzie. Nawet nie było czego fotografować
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nasze marzenie - część druga :-)
chyba nie miało jej się na życie .Pięknie sobie urządzasz ,aż miło popatrzeć .Grzybki lubię bardzo takiego sosiku ,to bym pojadła ,ale u mnie nie ma lasu .
Kupię sobie na targu ,jak będą 


