Różyczka i inne choroby ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
EWUŚ....też tak nawiedzam te różane ogrody i mierzę się z różami ale ciągle brak mi koncepcji....muszę chyba zacząć tam sypiać i wtedy mi się poukłada wszystko w głowie....
...jutro spotkanie poważniejsze.....powiadomię....
...jutro spotkanie poważniejsze.....powiadomię....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Pozostaje mieć nadzieję,że zimy takie,jak ostatnia nie powtórzą się szybko, pergole obrosną różami ku nasze radości i na forum będzie można spacerować z lekka pochylając główkę mijając kolejny łuczek 

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewciu-plany różane cudowne powodzenia,słoneczne róże piekne



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo myśl nad tymi różami bo jest ich dużo i trudno wybrać. Najładniejsze na pergolę są kwitnące raz bo one mają bardzo długie pędy i ładnie oplatają podporę, np Flammentanz. Sympathie może dostać od tyłu kratkę i rosnąć podobnie jak przy ścianie, choć moje dwie na łukach nawet znośnie kwitną właśnie wyżej ale nic dołem nad ziemią. 

- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Cześć Ewciu ,czy doszły do Ciebie nasionka łubinu,jestem ciekawa .Do Ani już doszły. 

- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Majka, to już widzę, że Sympatia musi być wyautowana z tego miejsca...może rzeczywiście posadzę jakąś kwitnącą raz, chociaz chciałam tego uniknąć...no ale chyba lepsze jedno kwitnienie, za to szalone
niż pojedyncze kwiatki na łysych badylach przez cały sezon...
Ewo - jeszcze raz dziękuję...napisałam już wprawdzie w Twoim wątku, ale nigdy dość
Mirka, i ja mam taką nadzieję, nie będę się poddawać!
Dzięki, Jadziu! Ja właściwie nie przepadam za żółtymi różami, ani w ogóle za żółtym kolorem w ogrodzie...tak jakoś...ale trochę ich mam, więc zrobiłam jedna rabatę w kolorach kremowo-żółto-pomarańczowych i zupełnie dobrze wygląda
A ja dzisiaj sieję
Wykorzystałam resztę krążków torfowych, pozostałe nasiona idą do zwykłej ziemi. Tu z konieczności mam przerwę - M wystawił worek (mały) z ziemią na balkon i zamarzła
muszę więc poczekać.
Na razie poszły do torfu: aksamitki, troche cynii, dzwonki irlandzkie i osteospermum.
W kolejce "do ziemi" czekają kolejne aksamitki i kolejne cynie, powojnik mandżurski i liatria.
Chcę też wsadzić do doniczek begonie...zobaczymy, czy bulwy przetrwały w dobrym stanie
Z moich wcześniejszych "torfowych" wysiewów kiełkuje lobelia!
Za to pozostałe średnio...a kilka krążków chyba pleśnieje
nie jest to takie proste...
A jak skończę dzisiaj wysiewy, to potem wreszcie zamawiam róże. I hortensje. I inną drobnicę


Ewo - jeszcze raz dziękuję...napisałam już wprawdzie w Twoim wątku, ale nigdy dość

Mirka, i ja mam taką nadzieję, nie będę się poddawać!

Dzięki, Jadziu! Ja właściwie nie przepadam za żółtymi różami, ani w ogóle za żółtym kolorem w ogrodzie...tak jakoś...ale trochę ich mam, więc zrobiłam jedna rabatę w kolorach kremowo-żółto-pomarańczowych i zupełnie dobrze wygląda

A ja dzisiaj sieję

Wykorzystałam resztę krążków torfowych, pozostałe nasiona idą do zwykłej ziemi. Tu z konieczności mam przerwę - M wystawił worek (mały) z ziemią na balkon i zamarzła

Na razie poszły do torfu: aksamitki, troche cynii, dzwonki irlandzkie i osteospermum.
W kolejce "do ziemi" czekają kolejne aksamitki i kolejne cynie, powojnik mandżurski i liatria.
Chcę też wsadzić do doniczek begonie...zobaczymy, czy bulwy przetrwały w dobrym stanie

Z moich wcześniejszych "torfowych" wysiewów kiełkuje lobelia!

Za to pozostałe średnio...a kilka krążków chyba pleśnieje

A jak skończę dzisiaj wysiewy, to potem wreszcie zamawiam róże. I hortensje. I inną drobnicę

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu i ja dziś sieję..... z tym, że te moje zasiewy to kropla w morzu Twoich
Z ozdobnych sieję tylko niecierpki i koleusy, a u Ciebie mnóstwo różności
Ziemię do wysiewów mam, ale zapomniałam kupić ziemię do wysadzenia begonii
a to już najwyższy czas....



Ziemię do wysiewów mam, ale zapomniałam kupić ziemię do wysadzenia begonii

- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No - informuję, że wysiewy zakończone. Tzn. będzie jeszcze jedna partia, ale to w marcu-kwietniu.
A może ktoś życzyłby sobie jeszcze nasiona cynii i pomarańczowych aksamitek? Nazbierałam tego takie mnóstwo, że wystarczyłoby na kilka lat
A może ktoś życzyłby sobie jeszcze nasiona cynii i pomarańczowych aksamitek? Nazbierałam tego takie mnóstwo, że wystarczyłoby na kilka lat

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo, a Ty wiesz, że dzwonki irlandzkie to trzeba na dwa tygodnie do chłodni? Tu: http://zojeczka.wordpress.com/2011/12/0 ... rlandzkie/ , wyczytałam i swoje posiane przedwczoraj czym prędzej do spiżarni wyniosłam. Wahałam się czy cynie i aksamitki siać, bo miejsca nie mam...Ty jako uznana znawczyni cynii wypowiedz się proszę: czy widziałaś jakąś istotną różnicę miedzy szybkością kwitnienia cynii z rozsady i wysiewanych do gruntu?
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
O, dziękuję Ci za informację o dzwonkach! Powędrują do piwnicy...piwnica nietypowa, ze sporym oknem
Ale jak o nich poczytałam, to marnie widzę...nasion nie moczyłam i żadnych innych zabiegów nie poczyniłam...
Po raz pierwszy zebrałam nasiona i eksperymentuję...część mam zamiar wysiać do gruntu i wtedy sie okaże

Ja jako uznana znawczyni zapodaję, że do tej pory cynie kupowałam na targu w postaci gotowych sadzonek.survivor26 pisze:Ty jako uznana znawczyni cynii wypowiedz się proszę: czy widziałaś jakąś istotną różnicę miedzy szybkością kwitnienia cynii z rozsady i wysiewanych do gruntu?



Po raz pierwszy zebrałam nasiona i eksperymentuję...część mam zamiar wysiać do gruntu i wtedy sie okaże

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewciu powodzenia ,ja tez kupuje sadzonki



- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu
Powodzenia w wysiewach . A jak Ci się siało w krążkach torfowych??? Ja też mam córcia mi sprawiła ale jeszcze nic nie siałam .

- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Od wczorajszego wieczora siedzę z powrotem w różach, robiąc skomplikowane rozpiski na temat, jak tu kupić największą liczbę róż u najmniejszej ilości sprzedawców
Czekam jeszcze na ofertę z Rosaruim - zawsze zapominam, że do nich trzeba napisać i poprosić o przysłanie...
Znalazłam wczoraj dawno nie używany zeszycik z zapiskami ogrodniczymi, m.in. ze stroną "Róże do kupienia"
; uśmiałam się ze swoich własnych notatek i krótkich opisów wybranych róż, które brzmią na przykład tak: " Róża X - piękna!!!"
Podobno ma być wiosna? No nie wiem, u mnie tam znowu pada śnieg...

Znalazłam wczoraj dawno nie używany zeszycik z zapiskami ogrodniczymi, m.in. ze stroną "Róże do kupienia"

Podobno ma być wiosna? No nie wiem, u mnie tam znowu pada śnieg...

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki