Agata...ten z ostatniego zdjęcia włąśnie jako pierwszy wpadł do koszyka...
z kilometra widać, że on lekko inny jest, a takie odmieńce najfajniejsze...
Monisia Biedronka na pewno ma dane dotyczące sprzedaży i wie

, że jak na FO się pojawi wzmianka o nowym asortymencie to wszystkie forumki walą oknami i drzwiami...więc Ci nie zabraknie
No i doczytałam, że i Ty masz filodendronka... cieszę się razem z Tobą i z Agatką, ją też to szczęście dopadło, ale myśli że ma scindapsusa
No i jeszcze jedno...choć dobrej gospodyni teoretycznie nie powinno braknąć nigdy soli ani cukru, to Twoja taktyka jest zdecydowanie logiczna

, popieram całym sercem...nawet jeśli chłop jest głową rodziny... to i tak bez szyi nie da rady
Kamo...kiedyś nie lubiłam biedronki, ale to zawodowe uprzedzenia

, teraz wprost nie wyobrażam sobie aby kilka razy w miesiącu tam nie wpaść, nie ukrywam że wpadam tam tylko na zielone
Agnieszko...Czyżby u Ciebie nie było w okolicy tego sklepu z owadzikiem? Przecież one są wszędzie...prawie jak zasięg w komórce
Elciu...mamy
problema, pomoc potrzebna...na doniczkach nr 2 i 3 jest napisane ogródkowo: scindapsus...
i tyle. Mnie też ten miglanc ze zdjęcia ostatniego skojarzył się z filodendronem, więc nawet nie sprawdzając nazwy na pytanie jednej przemiłej forumki co to jest, odpowiedziałam bez zastanowienia, że filodendron. Monisi też się tak kojarzy, Ty też go tak nazwałaś...więc po jakiego czorta znany producent owych kwiatów wypisuje brednie...to właściwie jest pytanie bez odpowiedzi, takie retoryczne
elcia1974 pisze:U mnie ich nie było
Może były, bo palety są pewnie standardowo pakowane , ale może personel nie zauważył różnicy w listkach i nie wystawił na sklep...
Aguś...no przybywa tego, pewnie to jeszcze nie koniec. Emek dorobił już półeczki, skrzyneczki, sama zmontowałam podwieszane do karnisza doniczki na falenopsisy, teraz muszę się wziąć za kolejną konstrukcje podwieszaną bo faktycznie ciasno...ostatnio liczyłam, we wnęce jest 57 kwiatków
Chrapko...ja też nic nie mam do marketowców, wręcz przeciwnie...to skarbnica dla tych co zaczynają i dla zaawasowców w sumie też...to taka loteria, nigdy nie wiadomo co się trafi
Tylko że jakoś najmniej udane zakupy jak dla mnie to te w Kaufku, dużo mi padło, oprócz hibiscusa na szczęście
Nastia...ten środkowy ma wielgaśne liście i jest taki eleganco starodawny

, może ja mam genetycznego brata Twojego
