Aniu, Jureczku, Agnieszko z Jakielówki tak jak proponuje
Ania WK Wielce Kochana

z młotkiem na biedronki. Może rząd zaproponuje nagrodę za zbieranie biedronek, kiedyś była za stonkę. Co prawda motywacja była słaba, bo tyle lat z stonka dobrze się ma.
Agnieszko aage zmobilizowałaś mnie do wspomnień

Lalki są na strychu, bo po przeprowadzce na wieś postanowiłam, że eksponować dzindzibołów i zostały w pudłach a! i zlikwidowałam tzw. segmenty, które były świetne do takich ekspozycji. Ale z czasem kolega zrobił mi półkę na
mi się w kuchni, i uzbierało się dużo nowych gadżetów i są. Te krakowskie zostały na strychu!