Moi drodzy
Dziękuję, że jesteście

-nawet wtedy, gdy ja tu rzadziej zaglądam
Obiecuję poprawę , ale słowa dotrzymam pewnie dopiero wraz z końcem miesiąca
Sporo się dzieje i nie zawsze starcza czasu na ogród a o pisaniu nie wspomnę.
Cichaczem zaglądam do zaprzyjaźnionych ogródeczków, poznaję nowe. Wszystkie cudowne

.
Ewo, moja Flammentanze, tez na razie tylko na takich wysokościach. Cięta w poprzednim sezonie ostro.
Bałam się, czy po zimie ją jeszcze zobaczę. A kwitnieniu nawet nie marzyłam.
Dzisiaj pada. Miałam plany ogródkowe. Może coś się da zrobić.
Walentyno, deszcz dzisiaj od rana, a właściwie od nocki. Wcześniej niby popadało, ale sucho i tak było.
Szkoda tej różycy.
Czytałam, że u ciebie ten rok nie najlepszy

, współczuję.
Gdy mam chandrę oglądam twoje 'stare' wątki
Jacku, witaj w rozczochranym

.
To jest właśnie najwspanialsze, że tak różnią się nasze ogrody i my sami, a jednak jesteśmy sobie bliscy. Pasje łączą
Nie musimy podejmować decyzji, który najładniejszy, wszystkie niesamowite i pełne swoistego uroku i czaru.
Zapraszam, bywaj częstym gościem

.
Aguś, temperatura nie sprzyja rozwojowi roślin. niestety.
Wolniej to wszystko jakoś się dzieje. U mnie też.
Pociecha może taka, że będzie dłużej trwało
Ostróżki piękne. Na pewno, gdzieś jeszcze znajdę białe i różowe
Igo 
ostróżki warte miłości. W duecie z różami-klasyka ogrodowa.
Bardzo je lubię, mam chyba tylko niebieskie i granatowe, tegoroczna biała-maleństwo.
Flammentanz- ma 5 lat, ale w zeszłym sezonie (po remoncie) cięta do 20 cm
Czosnki żyją i mają się dobrze. Poza bułgarskimi. Nie miałam tych olbrzymów. A tak mi się podobają.
Masz rację. Ogród - kolory, zapachy, kształty teraz cudowne. Dobre na wszystko. Leczą.
Dziękuję
Aniu, oby trasy twych wędrówek zawsze wiodły przez rozczochrany
Danusiu, jestem, jestem
Może trochę zabiegana, zdarzył się po drodze 'dołek'.
Morze piękne zawsze i o każdej porze. Wtedy było ciche i szare. Nie można go nie kochać, podziwiać i trochę się go bać.
Psiur wącha ( i nie tylko

) wszystko. Minę ma taka, bo mu wiatr rozwiewał kudełki.
U ciebie nie tylko Flammen występuje...Cała parada gwiazd (moich ulubionych) przewija się w tym twoim prawie letnim widowisku
Pozdrawiam z deszczowych
