Chrapkowe doniczki cz. II

[kociara]

Byłam tutaj ale zimowa cisza - wpadnę wiosną.

[Stokrotkania]

Chrapko pozdrawiam i czekam aż się obudzisz ze snu zimowego.

[rapunzel]

Basiu, widzę, że i ty zastosowałaś odwyk, u mnie wynikł on z awarii komputera, ale pewnie ty najzwyczajniej w świecie nie masz czasu. Ciekawa jestem, jak tam maleństwo się chowa.

[Chrapka]

Witajcie
Dłuuuugo mnie nie było. Cieszę się jednak, że ktokolwiek o mnie pamniętał. Może trudno to sobie wyobrazić, ale rzeczywiście brak mi czasu na Fo. Praca, dom, dzieci... Trochę celowo tu ne zaglądałam, bo wiedziałam jak Fo wciąga, ale już nie wytrzymałam. Zwłaszcza, że wiosna wkrótce-przynajmniej ja wyczekuję jej z utęsknieniem. Pytacie-jak maleństwo-otóż dziękuję, dobrze. W marcu skończy roczek.
Jeśli chodzi o moje zielone to niestety kilka wysłałam na tamten świat a związane to było najzwyczajniej z moim powrotem do pracy i z brakiem czasu. Postanowiłam wziąć się jednak za siebie i za zielone. No i wróciłam tutaj...
Jagódko dziękuję za paczkę-dotarła cała i zdrowa. Pewnie z czasem rozpoznasz co nieco na fotkach.
Fiołki ukorzeniły się bez problemu, zgodnie z zamiarem podzielone zostały pomiędzy mnie i teściową i... czekam do wiosny aby je nieco odżywić i popędzić bo na razie małe i słabiutkie. Pewnie to też trochę moja wina...
Ok. Nie rozpisuję się zanadto. Pozdrowionka dla Wszystkich

[justus27]

Ja liczę na to, że czasami tu coś Pokażesz

[Karolina__]

Basieńko witamy po przerwie

[Chrapka]

Dzięki Karolinko
Obiecuję pokazać. Może na dobry początek uda mi się odnowić dwa stare, przerdzewiałe kwietniki, które do tej pory służyły będąc nakryte serwetami. Nie było to praktyczne-serwety wciąż poplamione, zakurzone i te zacieki po podlewaniu... ech... solidne czyszczenie, szlifowanie, odrobina czarnej farby i złotolu i powinno byc dobrze... no może M przyspawa jikieś dekory... zobaczymy co z tego wyjdzie. Jakkolwiek by nie było to te stojaki są mi szalenie potrzebne ze względów praktycznych. Oczywiście roślinki też pokażę Wszystko w swoim czasie.

[x-F-7]

Super, to czekamy na zdjęcia zadomowionych odnowionych kwietniczków;)

[Chrapka]

Oczywiście obiecuję foto kwietników i zielonych. Wszystko jednak w swoim czasie. A mam tu sporo do nadrobienia

[mniodkowa]

Basia, jesteś
ja to jestem w szoku, że Ty z 3 dzieciaczków i do pracy wróciłaś, podziwiam jak sobie radzisz?
u mnie część roślinek od Ciebie też na tamtym świecie, z niektórymi mi zwyczajnie nie po drodze - chociażby z senecio - taka duża sadzonka i
mam nadzieję, że pokażesz nam co nieco teaz

[elcia1974]

I ja się cieszę Basiu, że jesteś
Ogarnij się pomalutku i pokazuj, jak się mają Twoje kwiatuszki.

[Chrapka]

Aguś, Elu witajcie
Jestem a myślami bywałam tu bardzo często
Pytasz Agnieszko jak sobie radzę...wiesz... czasem nie jest lekko, zapomniałam już co to znaczy "mieć czas dla siebie", ale nie narzekam. Planuję się ogarnąć i rośliny też, przyznaję, że zaniedbałam coniektóre ostatnio, mój senecio też na tamtym świecie, ale gdy tylko będzie cieplej popędze do kaktusiarni po nowego, albo i dwa, na wypadek gdyby któremu też na tamten świat chciało się wybierać.
Elciu obiecuję pokazać-zwłaszcza moich ulubieńców, oraz porównam fotki roślinek, które dostałam latem od Karolinki, Jagody, Filigranowej, Sagi i Agi mniodkowej-niektóre ładnie mi urosły
Jeśli odnowione kwietniki też będą wyglądały za ludżmi to na pewno też je pookażę. Nie wiem tylko, kiedy fotki im popstrykam. W sumie to i tak nie jest żle. Przez miniony weekend prawie wszystkie zielone zostały wykąpane pod prysznicem, tak więc zimowy kurz poszedł już i niech wreszcie jest wiosna!

[mniodkowa]

a u mnie zima w pełni nawaliło śniegu i nie zanosi się nijak na wiosnę, nawet słońca nie widuję rośliny niektóre może i rosną, ale czy to jaskółka to ja nie byłabym pewna...

[oxalis]

Przyszłam się przywitać . Piękne różności u Ciebie. Dzbanecznika wypatrzyłam na początkowych stronach...to mój ostatni nabytek, więc z ciekawości pytam co u Twojego . Cliwię też wypatrzyłam, ale o tej muszę zapomnieć na razie, zimą lubi chłodniej a tego nie będę potrafiła jej zapewnić. Fiołkowe listki ułożone parkami powalają...czy u nich wszystko w porządku
pozdrawiam i podobnie jak poprzedniczki na świeżutkie zdjęcia czekam

[Chrapka]

Witaj Kasiu. Fiołki się przyjęły ?pojedyńcze odpadły/ Ale prawie wszystkie się ukorzeniły i rosną-co prawda marnie, ale zrzucam to na porę roku. Cicho liczę, że wiosną ruszą z kopyta. Pozostałe zielone nienajgorzej. Ukatrupiłam dendrobium i pewnie wiosną będzie cięcie. Jeśli M nie będzie się buntował to pokażę jego owadojadacze-a jest co pokazywać. Heh-moja konkurencja
Aguś u mnie też zima, dzieci w dodatku znowu chore....buch dobrze, że rośliny wykąpana to przynajmniej w domu trochę zielono. Ps. W Auchan upatrzyłam wczoraj po 20 zł pięknościowe, wypasione, wymarzone żółte Hibiscusy...ech-chyba po nie wrócę...