Witam nieśmiało

[Jule]

U mnie tez zimno i wialo ale nie az tak strasznie. Zobacz pare kilometrow i takie roznice Ogrzewanie, tez odpalilam rano - no nie ma to tamto, trzeba sie grzac.

[klarysa]

Aniu, witaj
Zimno i deszczowo Niestety.
Pisałaś o jarzębinie. Mąż w tym roku też spełnił swoje ogródkowe marzenie i zakupił jarząb pendula( ok. 25 zł-całkiem spore drzewko). Ma piękne korale, świetnie można tez go kształtować. Widzieliśmy taki dorodny okaz w ogródku przy szkółce. Jego gałęzie oplatały balustrady mostka. Coś pięknego. No i okazja żeby ptaki zaprosić do ogrodu

[jacekbielsko]

Tak Aniu jarzębina rośnie na moim terenie, ale za płotem na czym w rodzaju przedogródku. Rośnie tam jarzębina w ilości 3 sztuk i jeszcze trochę drzew i krzewów, taka bariera od drogi
Pozdrawiam

[kropka010]

Marta,żeby zdążyła ci ta różyczka zakwitnąć, bo robi się coraz bardziej zimno, jesu jak nieznoszę zimna, jak ja przetrwam tą zimę, kurde nie mogę wcisnąć emotikonek, ani pogrubienia, coś mi się chrzani mój lapek
Jule a pamiętasz jak u mnie było pochmurnie, a u ciebie świeciło słoneczko ? a faktycznie niedaleko mieszkamy
Klaryso, Jacku - jarzebinka na pewno zagości u mnie w ogródku:) jeszcze muszę wsadzić trochę cebulek do ziemi, ale jak popatrze za okno to normalnie nie chce mi się wychodzić na to zimno ja jestem strasznym zmarźluchem

[zwkwiat]

Aniu, a co ja mam powiedzieć jak mam do posadzenia około 300 cebul, właśnie dzisiaj otrzymałam paczkę.
Myślę, że jak przytulisz Nelli to będzie Ci cieplej choć w nogi jak siedzisz przy kompie.
Piękną masz tę Agamę brodatą.

[jacekbielsko]

Nie wiem jak Wam się udaje z tymi cebulami
Miałem ponad tysiąc i tylko napasły się nimi nornice zostało jakieś 100, więc ten temat odpuściłem sobie. Niestety.

Pozdrawiam

[Janneke]

Jacku, u mnie też nornice strasznie buszują, dlatego moje cebulki powsadzałam do koszyczków. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie i na wiosnę zrobi się choć trochę kolorowo

[kropka010]

Zosiu dziękuję w imieniu zwierzaków, a Agama jest moim ulubieńcem, niby nie można przytulić, ale.... 300 cebulek, faktycznie strasznie dużo ja mam na szczęście trochę mniej
Jacku, Janneke u mnie też mam tragedię z nornicami i kretami, jedne mi zżerają cebulki, a drugie mi wykopują na wierzch
zimowity wszystkie zżarte, niestety bardzo jakiemuś draniowi smakowały, ale mam nadzieję, że niedługo bo są trujące
zobaczę co się będzie działo na wiosnę, ile roślinek wyjdzie ile nie ? chyba się wścieknę jak mi nie powychodzą, a takie fajne tulipany pokupwałam, hiacynty, krokusy
Nie wiem jak u was, ale u mnie chce łeba urwać tak wieje, cały czas kropi i nawet nie ma jak wsadzić tych cebulek
chciałam wam pokazac zdjęcia jak dzisiaj wyglądają moje rabatki zryte przez kreta, ale coś fotosik odmawia posłuszeństwa
ja chyba wykopię wszystkie rośliny i podłożę w to miejsce jakiś ładunek wybuchowy, żeby pozbyć się tego dziadostwa, już mi normalnie ręce opadają, cały czas nowe kopce, a najgorsze jest to , że podkopał mi całego Pierisa i Krzewuszkę, nic tylko się wściec

[Janneke]

Aniu, u mnie ten sam problem. Jak kupiliśmy nasze siedlisko, nie było widać oznak kretów ani nornic. Jak nawiozłam ziemię i posadziłam rośliny, zaczęły szaleć na potęgę...
Najgorsze jest to, że przyjeżdżamy tam tylko na weekendy, więc zdarza się, że wykopane lub podkopane roslinki juz zdążyły zwiędnąć.... Cebulki sadziłam w koszyczkach, ale czytałam na forum, że jeśli to nie nornice a karczowniki, to i koszyczki przegryzą.... A posadziłam tez prawie 300 cebul....

[Jule]

Padac nie pada ale wieje straszliwie - dobrze ze cieplo sie zrobilo 18-scie stopni i mozna zyc.
Ania bedziesz moze jechac do tesciow w najblizszym czasie? Zobaczyla bym jakie maja rozyce golokorzenne ale jechac mi sie nie chce, tylko po to

[kropka010]

Jule dzisiaj będę śmigała na Legnicę bo wypłatka wpłynęła i czas poszaleć szkoda tylko, że nie ogrodniczo ale już bardziej domowo, niestety i na wieczór po powrocie już będzie raczej jak przed wypłatą
Już mi się coś fotosik naprawił to zapodam moje nieszczęsne roślinki obkopane przez te gnoje





z jednej strony powinnam się cieszyć, bo mam bardzo urodzajną ziemię, glizd i dżdżownic u mnie ci pod dostatkiem, ale każdy medal ma dwie strony

i pokażę wam jeszcze mojego twardego Clemka, który kwitnie jak zwariowany, nie przeszkadza mu nic, ani zimno, ani wiatry jest chłop twardy ''jak chleb z biedronki''

[rogo]

Aniu - pochodziłem trochę po Twoim ogrodzie - jest super , a Twojemu M się nie dziwię że walczy o każdy skrawek trawnika - Ty już prawie nic mu nie zostawiłaś

[Jule]

A do Lubinia czasem nie jedziesz? Kurna ze OBI-ka kolo nas nie ma Byl, zamkneli i finito ... badziew normalnie.
Faktycznie, te maupiszony robia Ci rewolucje na tych rabatach Jak jest duzo, to siatke metalowa zakladaja ale nie bedziesz teraz ziemi sciagac, zeby siatke zalozyc kurna.

[kania]

Oj, u mnie przez cały sezon jak nie krety, to nornice. Aż dziwne, bo ziemia gliniasta, twarda, pewnie dlatego najlepiej im się ryje w nowych, przekopanych spulchnionych rabatach. Kiedyś pieliłam na klęczkach i wygrabiłam grabkami takie małe, łyse, różowe nornice, które były w gnieździe. Myślałam, że ... no, wiecie...obiad zwrócę, bleee . A ostatnio Eden Rose mi podkopało jakieś wyjątkowe paskudztwo, które zrobiło wielkie dziury w ziemi.

[haszka]

Piękne te fotki jarzębin z ptakami.U mnie okresowo też pojawia się kret a z nornicami rozprawiły się koty.