Ogródek Gosi cz.5
Re: Ogródek Gosi cz.5
Też ma buczka - odmiana płacząca - i też coś go ciągle atakuje. Zmartwiłam się, ze tak wiele osób narzeka na buki. Czyli widac takie już są kłopotliwe 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.5
Aniu, to sa zdjęcia sprzed kilkunastu dni.
Jakoś w ostatnich dnich zaczęły w galopującym tempie marnieć.
Czyżby szybsza jesień.
A przecież zapowiadają w długoterminowej ładna pogodę.
Adrianno, jakoś u mnie fajnie wszystko rosło w lipcu. teraz kiedy mniej pada, roślinki też padają
Wychodzą moje piaski.
Już zaczynam się zastanawiać, czyby nie podłożyć pod najbardziej wrażliwe rośliny hydrożelu.
Izuniu, zobaczymy, jak sie będzie zachowywał mój buczek. Powiem szczerze, że teraz kiedy już nie będę wydawała takich ilości pieniędzy na rośliny mogę trochę poeksperymentować. Nawet jak mi wypadnie nie będzie mi tak żal. Będe szukała rośliny doskonałej, aż ją znajdę.
No to nadganiam kolejne zdjęcia.

Nicole









Jakoś w ostatnich dnich zaczęły w galopującym tempie marnieć.
Czyżby szybsza jesień.
A przecież zapowiadają w długoterminowej ładna pogodę.
Adrianno, jakoś u mnie fajnie wszystko rosło w lipcu. teraz kiedy mniej pada, roślinki też padają
Wychodzą moje piaski.
Już zaczynam się zastanawiać, czyby nie podłożyć pod najbardziej wrażliwe rośliny hydrożelu.
Izuniu, zobaczymy, jak sie będzie zachowywał mój buczek. Powiem szczerze, że teraz kiedy już nie będę wydawała takich ilości pieniędzy na rośliny mogę trochę poeksperymentować. Nawet jak mi wypadnie nie będzie mi tak żal. Będe szukała rośliny doskonałej, aż ją znajdę.
No to nadganiam kolejne zdjęcia.

Nicole









Re: Ogródek Gosi cz.5
A cóż to za jakieś życzeniowe myślenie! Dlaczego nie będziesz wydawała, ja się pytam? Bo zima? To jestem w stanie zrozumieć...Czy są inne przyczyny? I najważniejsze pytanie, czy wierzysz w to, co piszesz?Margo2 pisze:teraz kiedy już nie będę wydawała takich ilości pieniędzy na rośliny mogę trochę poeksperymentować.
Gosia, u Ciebie kolorowo, trawka wystrzyżona, tak mało jesiennie
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogródek Gosi cz.5
Też miałam własnie zapytać, o tego dzwonkowatego powojnika ... taki podobny do mojej Księżniczki Diany... 
- Aancyk
- 1000p

- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogródek Gosi cz.5
Piękne widoki, a trawniczek pierwsza klasa 
-
x-d-a
Re: Ogródek Gosi cz.5
Gosiu, piszesz, że szukasz idealnej roślinki...A taka w ogóle istnieje
Ciekawa jestem, jakie warunki musiałaby spełniać...
Miłego dnia
Miłego dnia
- ellap75
- 200p

- Posty: 232
- Od: 5 lip 2010, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz.5
O ja wiem, ja wiem. Idealna roślina powinna w jeden sezon dorastać do wielkości specyfikowanej przez użytkownika, a potem ani drgnąć. Nie chorować, ładnie, co ja mówie cudnie wyglądać przez cały rok i w ogóle nic od nas nie chcieć 
Ela
Moje bagno
Moje bagno
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz.5
Margoś i Twoje kosmosy idealne, w nóżki się nadają
Moje jakieś olbrzymiaste wyrosły, ponad dwa razy większe od Twoich
Moje jakieś olbrzymiaste wyrosły, ponad dwa razy większe od Twoich
Re: Ogródek Gosi cz.5
Widać widać jak wyrósł ten zawilec ja mam 2 i hmmm jeden chyba taki oj nie dobrze jak tak rośnie myślałam że to maluszki
Gosiu przepiękne różyczki i jakiego cudnego masz powojnika jak tulipan ale uroczy 
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Gosi cz.5
Z jakiegoś punktu widzenia, wiele roślin może być idealnych. Widzę dużo takich.
Przynajmniej przez chwilę. 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.5
Martuś, bo ja już mam zakaz pomniejszania trawnika. Definitywny. Przynajmniej w przyszłym roku
Mój m. niestety lubi przestrzeń i nie rozumie dlaczego kupuję rośliny kwitnące. Jemu podobają się przede wszystkim iglaki i krzewy liściaste.
No więc dla kompromisu obiecałam, że już więcej nic nie posadzę. Źle powiedziane
Nie będę pomniejszać trawnika, ale nie znaczy, że nic nie będę kupowała. No, ale na pewno nie w takich ilościach jak teraz.
Jakieś pojedyncze egzemplarze.
Bo jak sama wiesz po zimie następują zawsze jakieś straty. W dodatku do głowy przychodzi całkiem inna koncepcja. No i jest powód do zakupów.
Powiem Ci, że mój zapał ogrodniczy zbliża się ku końcowi.
Widać już brzydsze roślinki. Oczywiście są jeszcze niektóre piękności, ale mimo wszystko ogród już szykuje się powoli do zamierania.
Wolę zdecydowanie wiosenne nastawienie. To oczekiwanie na pierwsze kwiaty, na to co zakwitnie i jak.
Chyba większość z nas tak ma.
Elu, Ewo ten powojnik to Duches of Albany.
Polecam. Bezproblemowy długo kwitnący. Tylko troche później zaczyna.
Aniu, ładny widok trawnika to tylko pozór. W rzeczywistości jest straszny. Marzy mi się wymiana. Teraz będę truła m. na ten temat. Roślinki i rabatki pójdą na dalszy plan.
Dalu, Elu,dla mnie idealna roślinka, to taka, która nie choruje.
Wygląd oczywiście też się liczy, ale chyba jest to już dla mnie drugorzędna sprawa.
Wysokość też jest ważna, ale w wielu przypadkach można ją regulować.
Ja lubię zajmować się roślinami, oczywiście bez przesady.
Szczególnie teraz kiedy już w sumie rabaty są w miarę skończone.
Oczywiście mam jeszcze masę pomysłów, ale nie zrealizowania, chyba, żeby cud się stał.
Praca w ogrodzie mnie odstresowuje. Także mogę chodzić koło nich i na nie dmuchać i chuchać. Byle przezyły i reagowały na moje zabiegi.
Jolu, moje kosmosy też duże. Mają około 1,2. Tylko, że niektóre się pokaładają i nie widać jakie są duże.
Beatko, nie wszystkie zawilce są takie duże. Przynajmniej tak mi się wydaje. Trzeba buy sprawdzić w necie.
Ten powojnik to Duches of Albany
Adrianno, masz rację.
Tylko szkoda,że to tylko chwila.
Chociaż gdybyśmy denerwowały się na to zbyt mocno nie rosłaby u nas prawie żadna roslina.
Mamy przynajmniej temat do rozmów i wymiany doświadczeń.
No i jedne rośliny rosna lepiej u jednych, inne u drugich.
Dlatego tak lubię zwiedzać Wasze ogrody i podziwiać to czego ja nie mam.








Mój m. niestety lubi przestrzeń i nie rozumie dlaczego kupuję rośliny kwitnące. Jemu podobają się przede wszystkim iglaki i krzewy liściaste.
No więc dla kompromisu obiecałam, że już więcej nic nie posadzę. Źle powiedziane
Nie będę pomniejszać trawnika, ale nie znaczy, że nic nie będę kupowała. No, ale na pewno nie w takich ilościach jak teraz.
Jakieś pojedyncze egzemplarze.
Bo jak sama wiesz po zimie następują zawsze jakieś straty. W dodatku do głowy przychodzi całkiem inna koncepcja. No i jest powód do zakupów.
Powiem Ci, że mój zapał ogrodniczy zbliża się ku końcowi.
Widać już brzydsze roślinki. Oczywiście są jeszcze niektóre piękności, ale mimo wszystko ogród już szykuje się powoli do zamierania.
Wolę zdecydowanie wiosenne nastawienie. To oczekiwanie na pierwsze kwiaty, na to co zakwitnie i jak.
Chyba większość z nas tak ma.
Elu, Ewo ten powojnik to Duches of Albany.
Polecam. Bezproblemowy długo kwitnący. Tylko troche później zaczyna.
Aniu, ładny widok trawnika to tylko pozór. W rzeczywistości jest straszny. Marzy mi się wymiana. Teraz będę truła m. na ten temat. Roślinki i rabatki pójdą na dalszy plan.
Dalu, Elu,dla mnie idealna roślinka, to taka, która nie choruje.
Wygląd oczywiście też się liczy, ale chyba jest to już dla mnie drugorzędna sprawa.
Wysokość też jest ważna, ale w wielu przypadkach można ją regulować.
Ja lubię zajmować się roślinami, oczywiście bez przesady.
Szczególnie teraz kiedy już w sumie rabaty są w miarę skończone.
Oczywiście mam jeszcze masę pomysłów, ale nie zrealizowania, chyba, żeby cud się stał.
Praca w ogrodzie mnie odstresowuje. Także mogę chodzić koło nich i na nie dmuchać i chuchać. Byle przezyły i reagowały na moje zabiegi.
Jolu, moje kosmosy też duże. Mają około 1,2. Tylko, że niektóre się pokaładają i nie widać jakie są duże.
Beatko, nie wszystkie zawilce są takie duże. Przynajmniej tak mi się wydaje. Trzeba buy sprawdzić w necie.
Ten powojnik to Duches of Albany
Adrianno, masz rację.
Tylko szkoda,że to tylko chwila.
Chociaż gdybyśmy denerwowały się na to zbyt mocno nie rosłaby u nas prawie żadna roslina.
Mamy przynajmniej temat do rozmów i wymiany doświadczeń.
No i jedne rośliny rosna lepiej u jednych, inne u drugich.
Dlatego tak lubię zwiedzać Wasze ogrody i podziwiać to czego ja nie mam.








- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogródek Gosi cz.5
Gosiu czy ja dobrze widzę, że ty masz werbenę patagońską? 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.5
Aniu, mam
Jestem nią zachwycona. zdjęcia nie oddają jak ładnie wygląda na rabacie.
Jestem nią zachwycona. zdjęcia nie oddają jak ładnie wygląda na rabacie.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek Gosi cz.5
Gosiu, myślałyście nad przyjazdem na agrę?

