Justyna - dzięki ! Ciesze się, że lubisz moje ujęcia "widziane" aparatem

I dokładnie miałam takie same odczucia po obejrzeniu tej wystawy jak Ty teraz piszesz po obejrzeniu zdjęć
Mnie najbardziej podoba sie to, że w tych ogrodach są takie niby pospolite rosliny
- bo właśnie oglądając te stoiska jakoś nie było nawąłu nowości i wyszukanych okazów ! Większość tych roślin mamy u siebie w ogrodach i dobrze się z nimi czujemy

Tu można było podejrzeć kompozycje i pomysły na jakieś nowe zestawienia.
No i to poczucie że sami możemy stworzyć ogród który nam sie tutaj spodobał

że nie musimy szukac porady architekta krajobrazu, bo te pospolite rośliny tak świetnie się razem uzupełniają ...
Mi bardzo się spodobały hortensje w towarzystwie klonów

Róże tez były - najczęściej towarzyszyły hortensjom, ale nie grały pierwszych skrzypiec - raczej wtapiały się w piękną kompozycję
A zakupy - no cóż - jakieś łupy są

ogród co prawda mały, ale nie mogłam nic nie kupić
Andrzej - cóż - strasznie daleko było do wyjścia
