
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Jestem pod wrażeniem goździków i goździczków szelkiej maści. Masz ich jak widzę sporą kolekcję 

- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Niesamowicie piękne masz te róże a kontrast pomiędzy nimi jest urzekający.
Czy wiesz co to są za odmiany?
Zapachu goździków w ogrodzie zazdroszczę i chyba muszę nad tym popracować

- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Iza u nas pada od godz. 12 -tej
, przeszła też niewielka burza.
Może już dotarła do Elbląga ?

Może już dotarła do Elbląga ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Oby było więcej tak przyjemnych niespodzianek, a u Ciebie
goździkowy zawrót głowy, nawet czuję zapach u siebie
goździkowy zawrót głowy, nawet czuję zapach u siebie

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Wando - goździków sporo, bo je bardzo lubię. Goździk brodaty potocznie zwany kamieniakiem lub kamiennym ma zawsze mnóstwo kolorów - to te ostanie 4 zdjęcia.
Asiu - w przeciwieństwie do Twego ogrodu u mnie jest istny miszmasz. Goździki szczerze polecam! Na pewno znajdziesz wśród nich takie, które będą pasowały do Twego cudownie uporządkowanego ogrodu. Większość z nich kwitnie w odcieniach różu. Są też białe i czerwone. Ta biała niepozorna różyczka to chyba multiflora. Rosła już na tej działce gdy ją kupowałam. Była jednak zagłuszona przez winorośl i prawie nie było jej widać. Gdy ją odkryłam - dostała drugie życie. I skrupulatnie skorzystała z tej szansy
Druga o którą pytasz to Pirouette - jesienny nabytek.
Ela - u nas też w końcu lunęło
i nawet wciąż sobie kropi. Bardzo mnie to cieszy! Z samej krótkiej ulewy pożytek nie byłby zbyt wielki, ale taki drobny, równy deszczyk świetnie podlewa.
Witaj Danusiu! U Ciebie pachną róże, a u mnie goździki. Kiedyś nawet miałam je w skrzynkach na balkonie - tak lubię ten zapach. A miłe niespodzianki chyba wszyscy lubimy.
Niespodzianek ciąg dalszy. Po 2 latach żeleźniak od Danusi-ktoś zdecydował się by zakwitnąć:
, 
Dzisiaj różyczek jest już więcej
- biedronkowa miniaturka
- ukorzeniona przeze mnie NN
- Schneewittchen - moja ulubienica ( choć to może sie wkrótce zmienić
)
i pokazywana wcześniej Jubilee du Prince de Monaco -
Asiu - w przeciwieństwie do Twego ogrodu u mnie jest istny miszmasz. Goździki szczerze polecam! Na pewno znajdziesz wśród nich takie, które będą pasowały do Twego cudownie uporządkowanego ogrodu. Większość z nich kwitnie w odcieniach różu. Są też białe i czerwone. Ta biała niepozorna różyczka to chyba multiflora. Rosła już na tej działce gdy ją kupowałam. Była jednak zagłuszona przez winorośl i prawie nie było jej widać. Gdy ją odkryłam - dostała drugie życie. I skrupulatnie skorzystała z tej szansy

Ela - u nas też w końcu lunęło

Witaj Danusiu! U Ciebie pachną róże, a u mnie goździki. Kiedyś nawet miałam je w skrzynkach na balkonie - tak lubię ten zapach. A miłe niespodzianki chyba wszyscy lubimy.
Niespodzianek ciąg dalszy. Po 2 latach żeleźniak od Danusi-ktoś zdecydował się by zakwitnąć:


Dzisiaj różyczek jest już więcej





i pokazywana wcześniej Jubilee du Prince de Monaco -

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Ucieszyła mnie informacja o tym, że tych mieczyków nie trzeba wykopywać-jest szansa, że posadzę je w ogrodzie
U mnie od rana pada, co mnie szalenie cieszy, bo było zbyt sucho. Lubię gożdziki brodate, chyba przez sentyment dla czasów dzieciństwa. Wysiałam na rozsadniku całą paczkę, ciekawe, kiedy pojawią się pierwsze siewki. Zamierzam je wsadzić między róże. Begonie od dwóch dni siedzą pod stołem od wschodu, bo boję się wiatru. Wczoraj nieźle dmuchnęło.

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Izo wreszcie pada i u nas taki delikatny - idealny dla naszych roślin choć ja po każdym wszystko mam bardzo ubłocone aż przykro patrzeć.
Wreszcie się ochłodziło i będę mogła poflancować jednoroczne bo z dnia na dzień odwlekałam z racji upałów.
Goździki piękne i ta ich różnorodność kolorystyczna urzeka a do tego zaaaapach...
Róże tez ładnie kwitną i więcej bo u mnie tylko jedna.
Nie mogłam zrobić im oprysku na choroby grzybowe z racji wysokich temperatur ale teraz po deszczu to trzeba przypilnować bo szkoda ich.
Czy pamiętałaś o zebraniu nasionek zawilców dla mnie ?
Pozdrawiam
Wreszcie się ochłodziło i będę mogła poflancować jednoroczne bo z dnia na dzień odwlekałam z racji upałów.
Goździki piękne i ta ich różnorodność kolorystyczna urzeka a do tego zaaaapach...
Róże tez ładnie kwitną i więcej bo u mnie tylko jedna.
Nie mogłam zrobić im oprysku na choroby grzybowe z racji wysokich temperatur ale teraz po deszczu to trzeba przypilnować bo szkoda ich.
Czy pamiętałaś o zebraniu nasionek zawilców dla mnie ?
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Izuniu, piękne masz te różyczki
Zwłaszcza ta biała bardzo mi się podoba.
Udanych zakupów na targach

Udanych zakupów na targach

- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Izunia ja chcę Ciebie widzieć u mnie , nawet nie ma takiej opcji cobyś nas nie odwiedziła . Masz do nas 80km . Napisz mi jaką trasę wybrałaś , bo może byś blisko nas przejeżdżała . Bywają takie papierki jak przepustki i można być dwa dni na wolnym . Czekam na odpis Zośka 

Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Izo, podobają mi się mieczyki botaniczne. Nie trzeba ich wykopywać i na pewno mniej chorują niż wielkokwiatowe.
Cieszę się, że żeleźniaki kwitną. Ja na moje też czekam trzeci sezon ale one muszą się rozrosnąć zanim pokażą kwiaty.
Irysy syberyjskie pewnie na przyszły rok zakwitną. Te błękitne obłędne (przypominają i. japońskie).
Cieszę się, że żeleźniaki kwitną. Ja na moje też czekam trzeci sezon ale one muszą się rozrosnąć zanim pokażą kwiaty.
Irysy syberyjskie pewnie na przyszły rok zakwitną. Te błękitne obłędne (przypominają i. japońskie).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
No to znowu mam na co polować - na mieczyki botaniczne
A na żeleźniaka to już też się czaję jakiś czas. Teraz na żadnych targach się nie pojawił. Ale poczekam... No chyba że daje jakieś rozłogi? 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
oj to widzę że ten żeleźniak powinien się nazywać oporniak
jak mój irys na który czkałam 4 lata 


- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Ale masz kolekcję goździków ... czy one wysiewają się z nasionek .. bo ja mam 1 kępkę różowego - pachnie obłędnie .. i chciałabym więcej .. ale w ogrodniczych ich nie widziałam ...
Róże śliczne
Róże śliczne

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Izo zajrzałam do Ciebie i utknęłam, a już miałam iść spać
Bardzo się ciesze, że te botaniczne już kwitną
Moje miały pączki, ale mam nadzieję że nie przegapię ich kwiatów. To się zdarza, jak się ma działkę tak daleko....

Bardzo się ciesze, że te botaniczne już kwitną

Moje miały pączki, ale mam nadzieję że nie przegapię ich kwiatów. To się zdarza, jak się ma działkę tak daleko....
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Kochani - wielkie dzięki, że zaglądacie i ślad zostawiacie!
Ewuś - goździki brodate mam dopiero drugi rok. Chociaż znam je od dziecka
Pogoda i u mnie taka dziwna, trudna do określenia. Wieje dość mocno i ochłodziło się. Szkoda, że nie chce już padać
Tych mieczyków też będę szukała. Lubię kwiaty bezproblemowe
Krysiu - jakich zawilców? Ja chyba miałam zebrać dla Ciebie nasiona sasanek
Oprysk na choroby grzybowe już jeden robiłam, ale chyba przydałby się drugi. Jednak przede wszystkim muszę opryskać od mszyc. Mam istną inwazję
O piwonii przypomnę się. Deszczu przydałoby się znacznie więcej. Ziemia zmokła tylko na kilka centymetrów.
Monia - dziękuję!
Targi za tydzień i mam nadzieję, że pogoda i wystawcy dopiszą :P Liczę po cichutku na Omoshiro...
Zosiu
- wielkie dzięki za zaproszenie! Jadę ze swoim M. On kierowca - jaką trasę wybierze jeszcze nie wiem. Dokąd się da pewnie krajową 7-ką będziemy jechali. Dwudniowej wizyty nie obiecuję, ale na jedno popołudnie na pewno przyjedziemy. Nie mogę sobie odmówić przyjemności poznania Was w realu i zobaczenia na własne oczy Waszego cudnego ogrodu. Szczegóły omówimy na pw.
Jacku ten żeleźniak to już zaczął mnie "wkurzać" - co roku tylko liście i liście. On ponoć lubi gleby ubogie. Teraz zakwitł i zapewnił sobie zostanie na rabacie. Ten irys błękitny co roku mnie zachwyca. Najśmieszniejsze jest to, że nawet nie wiem skąd go mam
Jestem pewna, że w zeszłym roku wysyłałam Ci go razem z liliowcami. W przyszłym roku powinien już kwitnąć. Też czekam na kwiaty białego od Ciebie i dwóch tegorocznych nabytków w kolorze lila i róż.
Czy te mieczyki botaniczne są zdrowsze od wielkokwiatowych to nie wiem, ale gatunek przeważnie jest mocniejszy i mniej wymagający.
Izo - przyjrzę się uważnie swojemu żeleźniakowi choć w tamtym miejscu mam dość tłoczno na rabacie. A może pozwolić mu się wysiać? W każdym bądź razie będę pamiętała o Tobie. U mnie niestety sporo takich oporniaków i zaczynam się do tego przyzwyczajać.
Miiriam - cieszę się, że wyszłaś cało z tej kraksy
Goździki na pewno można rozmnażać z nasion. Jednak te bylinowe można też dzielić. Troszkę ich dostałam w zeszłym roku od Krysi-ada.kj. Jest ogromna różnorodność wśród goździków. Pierzaste i ich zniewalający zapach pamiętam z ogródka swojej Babci.
Marysiu - jestem pewna, że zobaczysz te mieczyki kwitnące. Tym bardziej, że wybierasz się do Chrztowa jak wyczytałam u Grażynki. Strasznie żałuję, że miałaś problem z aparatem i nie zrobiłaś zdjęć w Dobrzycy. Też bym chciała tam pojechać...Czy wszystkie te mieczyki były w jednym kolorze? Ciekawa jestem czy będą się rozrastały...
Chyba powinnam nazwać działkę ogródkiem cudów i osobliwości...Mam drobne bratki, które są wyższe od moich krzewuszek, 20-30 cm kwitnące lilie, maki, które prawie dorównują mi wzrostem i zagłuszyły mi pół rabatki łącznie z różami - same dziwy...Zakwitły domowe prymulki posadzone późną wiosną. A wczoraj zdziwiłam się na widok pąków na hortensji ogrodowej, którą dostałam w zeszłym roku od działkowej sąsiadki. Nie mam pojęcia co to za odmiana hortensji. Pąki są na młodych pędach

Ten dzwonek kropkowany też mnie zdziwił - czy on tak powinien wyglądać?
, 
Kilka szerszych ujęć:
,
,
, 
I kilka portretów z ostatnich dni:
,
,
,
,
, 

Ewuś - goździki brodate mam dopiero drugi rok. Chociaż znam je od dziecka



Krysiu - jakich zawilców? Ja chyba miałam zebrać dla Ciebie nasiona sasanek


Monia - dziękuję!

Zosiu

Jacku ten żeleźniak to już zaczął mnie "wkurzać" - co roku tylko liście i liście. On ponoć lubi gleby ubogie. Teraz zakwitł i zapewnił sobie zostanie na rabacie. Ten irys błękitny co roku mnie zachwyca. Najśmieszniejsze jest to, że nawet nie wiem skąd go mam

Czy te mieczyki botaniczne są zdrowsze od wielkokwiatowych to nie wiem, ale gatunek przeważnie jest mocniejszy i mniej wymagający.
Izo - przyjrzę się uważnie swojemu żeleźniakowi choć w tamtym miejscu mam dość tłoczno na rabacie. A może pozwolić mu się wysiać? W każdym bądź razie będę pamiętała o Tobie. U mnie niestety sporo takich oporniaków i zaczynam się do tego przyzwyczajać.
Miiriam - cieszę się, że wyszłaś cało z tej kraksy

Marysiu - jestem pewna, że zobaczysz te mieczyki kwitnące. Tym bardziej, że wybierasz się do Chrztowa jak wyczytałam u Grażynki. Strasznie żałuję, że miałaś problem z aparatem i nie zrobiłaś zdjęć w Dobrzycy. Też bym chciała tam pojechać...Czy wszystkie te mieczyki były w jednym kolorze? Ciekawa jestem czy będą się rozrastały...
Chyba powinnam nazwać działkę ogródkiem cudów i osobliwości...Mam drobne bratki, które są wyższe od moich krzewuszek, 20-30 cm kwitnące lilie, maki, które prawie dorównują mi wzrostem i zagłuszyły mi pół rabatki łącznie z różami - same dziwy...Zakwitły domowe prymulki posadzone późną wiosną. A wczoraj zdziwiłam się na widok pąków na hortensji ogrodowej, którą dostałam w zeszłym roku od działkowej sąsiadki. Nie mam pojęcia co to za odmiana hortensji. Pąki są na młodych pędach


Ten dzwonek kropkowany też mnie zdziwił - czy on tak powinien wyglądać?


Kilka szerszych ujęć:




I kilka portretów z ostatnich dni:





