Myślę że tak , szczególnie dlatego , że wszystkie miejsca płaskie w pobliżu okien jak dotąd były okupywane przez inne roślinki , a teraz stopniowo wędrują one na działkę i mam trochę luzuJustka pisze:Myślisz, że minę można jescze siać? Moja ma już z 1,5metra. Teraz z pnących mam zamiar wysiać powojnik.
Szaleństwa z nasionkami
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2562
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: szaleństwa z nasionkami
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- Magdallena
- 1000p

- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: szaleństwa z nasionkami
W tym roku moje szaleństwo zaczęło się juz w lutym. Sukces jest raczej umiarkowany. Więcej nie posadzę:
werbeny
heliotropa
ziół wszelakich
celozji
petunii
astra karłowatego (dwa podejścia)
lobelii
diaski (czy jakoś tak)
Najpierw ładnie wzeszły i zrobiły mi nadzieję, a niedawno wszystkie sflaczały. Szkoda zachodu.
Za to ładnie rośnie pelargonia, passiflora, niecierpki, smagliczka tez daje rade. No i pnące - groszek, wilec, choć z kobeą mi się nie poszczęściło a i powój rośnie jak chleb u gęby.
Czy macie jakieś rosliny do których siania się zraziliście?
werbeny
heliotropa
ziół wszelakich
celozji
petunii
astra karłowatego (dwa podejścia)
lobelii
diaski (czy jakoś tak)
Najpierw ładnie wzeszły i zrobiły mi nadzieję, a niedawno wszystkie sflaczały. Szkoda zachodu.
Za to ładnie rośnie pelargonia, passiflora, niecierpki, smagliczka tez daje rade. No i pnące - groszek, wilec, choć z kobeą mi się nie poszczęściło a i powój rośnie jak chleb u gęby.
Czy macie jakieś rosliny do których siania się zraziliście?
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
Mina i szałwia błyszcząca. Najbardziej rachityczne i kiepsko rosnące rośliny, jakie zdarzyło mi się siać na balkonie.Magdallena pisze:(...) Czy macie jakieś rosliny do których siania się zraziliście?
Poza tym ? staram się nie zrażać. Dziwaczków wysiałem dwa opakowania (z Plantico) ? wzeszła tylko jedna sztuka ? to dokupiłem nasion od innego producenta (Vilmorin) i teraz wschodzą masowo. Astry siałem tyle razy, zanim mi wreszcie coś niemrawo wzeszło, że to już nawet nie zliczę. Jedyne, co mnie trochę w tym roku martwi to maki ? lekarskie oraz polne (Papaver somniferum oraz P. rhoeas). Siane z początkiem marca, wzeszły, nie bardzo rosną (mają tak z centymetr do dwóch i po dwa do czterech liści właściwych), pokładają się (łodyżka leży, końcowa część z liśćmi unosi się w górę)... Aż się zastanawiam, czy im korzonki nie gniją (bo do podlewania mam raczej ciężką łapę), ale z drugiej strony jakby gniły, to i same siewki by zmarniały ? a one dalej zielone i jędrne, choć niektóre już ?leżą? od wielu tygodni.
Pozdrawiam!
LOKI
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: szaleństwa z nasionkami
Mnie do furii doprowadzają siewki sosny, kosodrzewiny i innych iglaków.
Kiełkują, stoją, nic nie rosną, a potem się kładą na ziemi i stają się pożywką dla pleśni... A jednoroczne wszystkie mają się świetnie. 
Re: szaleństwa z nasionkami
A mi w tym roku wschodzą, jakby "chciały i nie mogły".
Zeszłoroczna wiosna była moim pierwszym doświadczeniem ogrodniczym i - chyba szczęściem początkującego - co wsypałam w ziemię, to wschodziło, rosło i kwitło i owocowało aż w nadmiarze.
Rozpieszczona poprzednim sezonem i - jak uznałam - mądrzejsza, tego roku powysiewałam trochę mniej nasionek, ale bardziej różnorodnie. I kicha... Wschodzić wschodzą, ale może z 10-20% wysianych, a po wzejściu na dodatek stoją i poza liścieniami nie chcą ruszać dalej. Nawet przepikowanie nie bardzo pomaga ...
Coś tam z nich pewnie będzie, ale nie tak, jak miałam w planach.
No nic - pozostaje mi jeszcze sianie bezpośrednio do gruntu, bo dosiewać na parapety już w tym roku nie będę.
No nic - w następnym roku będę znów mądrzejsza.
Zeszłoroczna wiosna była moim pierwszym doświadczeniem ogrodniczym i - chyba szczęściem początkującego - co wsypałam w ziemię, to wschodziło, rosło i kwitło i owocowało aż w nadmiarze.
Rozpieszczona poprzednim sezonem i - jak uznałam - mądrzejsza, tego roku powysiewałam trochę mniej nasionek, ale bardziej różnorodnie. I kicha... Wschodzić wschodzą, ale może z 10-20% wysianych, a po wzejściu na dodatek stoją i poza liścieniami nie chcą ruszać dalej. Nawet przepikowanie nie bardzo pomaga ...
Coś tam z nich pewnie będzie, ale nie tak, jak miałam w planach.
No nic - pozostaje mi jeszcze sianie bezpośrednio do gruntu, bo dosiewać na parapety już w tym roku nie będę.
No nic - w następnym roku będę znów mądrzejsza.
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2562
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: szaleństwa z nasionkami
Furiko
To za pięć lat wiedza nie zmieści Ci się w głowie 
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Re: szaleństwa z nasionkami
Ale ponoć człowiek używa tylko 10% mózgu.
To ja może będę używać 11%?
Albo sobie wszczepię jakiego pendrive'a
pozdrowionka
To ja może będę używać 11%?
Albo sobie wszczepię jakiego pendrive'a
pozdrowionka
- Justka
- 500p

- Posty: 821
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: szaleństwa z nasionkami
Z siewów tegorocznych najbardziej dla mnie denerwująca jest begonia stale kwitnąca, bardzo powoli rośnie, ale ona i tak jest nieduża jako dorosła. Jednak jak coś się posieje, to by się chciało już, szybciutko, zeby cos było, a tu nic ... myślę, że w przyszłym roku postawię na surfinię czy pelargonie, a z begonią dam sobie spokój.
Natomast lwia paszcza powschodziła bardzo, bardzo dobrze i zniej jestem zadowolona podobnie jak z lewkoni i astrów. Więcej cierpliwości wymagają heliotropy i szałwia, ale jest ok. No i moja królowa mina lobata
waśnie wygrzewa się na słoneczku
po kilkudniowym przymusowym piecuszeniu się w domu.
Teraz czas na siew dwuletnich i bylin, poki mam zapał ...
Natomast lwia paszcza powschodziła bardzo, bardzo dobrze i zniej jestem zadowolona podobnie jak z lewkoni i astrów. Więcej cierpliwości wymagają heliotropy i szałwia, ale jest ok. No i moja królowa mina lobata
Teraz czas na siew dwuletnich i bylin, poki mam zapał ...
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
Re: szaleństwa z nasionkami

Czy ktos z Was wysiewa lub wysiewał te kwiatki
Poszukuje więcej informacji o nich, bo chciała bym je mieć u siebie,
a nie wiele jest informacji na opakowaniu.
"jeśli chcesz być szczęśliwy przez całe życie - zostań ogrodnikiem "
Ogrodniczka na tymczasowym urlopie Anpio7 !!!
Apetycznie u Anpio7
Ogrodniczka na tymczasowym urlopie Anpio7 !!!
Apetycznie u Anpio7
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
@ Furiko ? Ktoś tu już pisał, że w zeszłym roku przez te wszystkie nieszczęsne powodzie, deszcze i inne takie, rośliny kiepsko rosły i dawały nasiona fatalnej jakości ? i chyba znaczna część z nas teraz doświadcza tego efektów. Albo nie chcą kiełkować, albo ? jak już wykiełkują ? to długo zastanawiają się, czy w ogóle rosnąć, czy może jednak nie... U mnie to samo...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: szaleństwa z nasionkami
Witam. Czy ktoś bawił się w wysiew rodochitona ? Kupiłam nasionka. Było ich 6, słownie sześć.
Wszystkie wzeszły ale są tak mikroskopijne, że trzeba patrzeć przez lupę chyba.
Jak ja mam to rozsadzić. Chyba brać pensetą.
Ktoś mi coś poradzi?
Wszystkie wzeszły ale są tak mikroskopijne, że trzeba patrzeć przez lupę chyba.
Jak ja mam to rozsadzić. Chyba brać pensetą.
Ktoś mi coś poradzi?
- gieru96
- 200p

- Posty: 495
- Od: 26 mar 2011, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: szaleństwa z nasionkami
Anpio7 , o wymaganiach Ci nic nie napiszę, bo nic nie wiem, jak dla mnie nieśmiertelnik jest dużo ładniejszy niż suchołuska
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2562
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: szaleństwa z nasionkami
Jeśli pomoże to Twoim roślinkom , to życzę Ci nawet 12 %Furiko pisze:Ale ponoć człowiek używa tylko 10% mózgu.
To ja może będę używać 11%?![]()
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- Magdallena
- 1000p

- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: szaleństwa z nasionkami
Witajcie,
cieszę się, że nie tylko ja mam takie doświadczenia z nasionami w tym roku. Nic tak nie zbliża jak wspólna bieda
W zeszlym roku np. kobea wzeszła w 100% a w tym - z 3 opakowań mam jedną roślinę.
Stwierdziwszy, że w tym roku nie doczekam się ani petunii ani werbeny czy lobelii, zakupiłam cudną zwisającą surfinię na giełdzie po 12zl. Jest na prawdę okazała i w porównaniu z moja roślinka po prostu nieporozumienie

cieszę się, że nie tylko ja mam takie doświadczenia z nasionami w tym roku. Nic tak nie zbliża jak wspólna bieda
W zeszlym roku np. kobea wzeszła w 100% a w tym - z 3 opakowań mam jedną roślinę.
Stwierdziwszy, że w tym roku nie doczekam się ani petunii ani werbeny czy lobelii, zakupiłam cudną zwisającą surfinię na giełdzie po 12zl. Jest na prawdę okazała i w porównaniu z moja roślinka po prostu nieporozumienie


