Szaleństwa z nasionkami

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Justka pisze:Myślisz, że minę można jescze siać? Moja ma już z 1,5metra. Teraz z pnących mam zamiar wysiać powojnik.
Myślę że tak , szczególnie dlatego , że wszystkie miejsca płaskie w pobliżu okien jak dotąd były okupywane przez inne roślinki , a teraz stopniowo wędrują one na działkę i mam trochę luzu :uszy :uszy :uszy
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

W tym roku moje szaleństwo zaczęło się juz w lutym. Sukces jest raczej umiarkowany. Więcej nie posadzę:
werbeny
heliotropa
ziół wszelakich
celozji
petunii
astra karłowatego (dwa podejścia)
lobelii
diaski (czy jakoś tak)

Najpierw ładnie wzeszły i zrobiły mi nadzieję, a niedawno wszystkie sflaczały. Szkoda zachodu.

Za to ładnie rośnie pelargonia, passiflora, niecierpki, smagliczka tez daje rade. No i pnące - groszek, wilec, choć z kobeą mi się nie poszczęściło a i powój rośnie jak chleb u gęby.

Czy macie jakieś rosliny do których siania się zraziliście?
Awatar użytkownika
tralaluszy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3302
Od: 5 sty 2010, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Azarina.
Pozdrawiam - BabajAGA
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Magdallena pisze:(...) Czy macie jakieś rosliny do których siania się zraziliście?
Mina i szałwia błyszcząca. Najbardziej rachityczne i kiepsko rosnące rośliny, jakie zdarzyło mi się siać na balkonie.

Poza tym ? staram się nie zrażać. Dziwaczków wysiałem dwa opakowania (z Plantico) ? wzeszła tylko jedna sztuka ? to dokupiłem nasion od innego producenta (Vilmorin) i teraz wschodzą masowo. Astry siałem tyle razy, zanim mi wreszcie coś niemrawo wzeszło, że to już nawet nie zliczę. Jedyne, co mnie trochę w tym roku martwi to maki ? lekarskie oraz polne (Papaver somniferum oraz P. rhoeas). Siane z początkiem marca, wzeszły, nie bardzo rosną (mają tak z centymetr do dwóch i po dwa do czterech liści właściwych), pokładają się (łodyżka leży, końcowa część z liśćmi unosi się w górę)... Aż się zastanawiam, czy im korzonki nie gniją (bo do podlewania mam raczej ciężką łapę), ale z drugiej strony jakby gniły, to i same siewki by zmarniały ? a one dalej zielone i jędrne, choć niektóre już ?leżą? od wielu tygodni.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1191
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Mnie do furii doprowadzają siewki sosny, kosodrzewiny i innych iglaków. :evil: Kiełkują, stoją, nic nie rosną, a potem się kładą na ziemi i stają się pożywką dla pleśni... A jednoroczne wszystkie mają się świetnie. :D
Furiko
100p
100p
Posty: 130
Od: 14 lis 2010, o 22:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

A mi w tym roku wschodzą, jakby "chciały i nie mogły".
Zeszłoroczna wiosna była moim pierwszym doświadczeniem ogrodniczym i - chyba szczęściem początkującego - co wsypałam w ziemię, to wschodziło, rosło i kwitło i owocowało aż w nadmiarze.
Rozpieszczona poprzednim sezonem i - jak uznałam - mądrzejsza, tego roku powysiewałam trochę mniej nasionek, ale bardziej różnorodnie. I kicha... Wschodzić wschodzą, ale może z 10-20% wysianych, a po wzejściu na dodatek stoją i poza liścieniami nie chcą ruszać dalej. Nawet przepikowanie nie bardzo pomaga ... :?

Coś tam z nich pewnie będzie, ale nie tak, jak miałam w planach.
No nic - pozostaje mi jeszcze sianie bezpośrednio do gruntu, bo dosiewać na parapety już w tym roku nie będę.

No nic - w następnym roku będę znów mądrzejsza. ;:132
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Furiko :wit To za pięć lat wiedza nie zmieści Ci się w głowie :uszy
Furiko
100p
100p
Posty: 130
Od: 14 lis 2010, o 22:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Ale ponoć człowiek używa tylko 10% mózgu.
To ja może będę używać 11%? ;:224

Albo sobie wszczepię jakiego pendrive'a :lol:

pozdrowionka :wit
Awatar użytkownika
Justka
500p
500p
Posty: 822
Od: 26 lip 2010, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Z siewów tegorocznych najbardziej dla mnie denerwująca jest begonia stale kwitnąca, bardzo powoli rośnie, ale ona i tak jest nieduża jako dorosła. Jednak jak coś się posieje, to by się chciało już, szybciutko, zeby cos było, a tu nic ... myślę, że w przyszłym roku postawię na surfinię czy pelargonie, a z begonią dam sobie spokój.
Natomast lwia paszcza powschodziła bardzo, bardzo dobrze i zniej jestem zadowolona podobnie jak z lewkoni i astrów. Więcej cierpliwości wymagają heliotropy i szałwia, ale jest ok. No i moja królowa mina lobata :D waśnie wygrzewa się na słoneczku ;:3 po kilkudniowym przymusowym piecuszeniu się w domu.

Teraz czas na siew dwuletnich i bylin, poki mam zapał ...
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Awatar użytkownika
Anpio7
500p
500p
Posty: 715
Od: 7 lut 2009, o 23:34
Lokalizacja: 3city / Pomorze
Kontakt:

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Obrazek

Czy ktos z Was wysiewa lub wysiewał te kwiatki ;:88

Poszukuje więcej informacji o nich, bo chciała bym je mieć u siebie,
a nie wiele jest informacji na opakowaniu. :|
"jeśli chcesz być szczęśliwy przez całe życie - zostań ogrodnikiem "
Ogrodniczka na tymczasowym urlopie Anpio7 !!!
Apetycznie u Anpio7
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

@ Furiko ? Ktoś tu już pisał, że w zeszłym roku przez te wszystkie nieszczęsne powodzie, deszcze i inne takie, rośliny kiepsko rosły i dawały nasiona fatalnej jakości ? i chyba znaczna część z nas teraz doświadcza tego efektów. Albo nie chcą kiełkować, albo ? jak już wykiełkują ? to długo zastanawiają się, czy w ogóle rosnąć, czy może jednak nie... U mnie to samo...

Pozdrawiam!
LOKI
sj410
200p
200p
Posty: 320
Od: 17 sie 2009, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Witam. Czy ktoś bawił się w wysiew rodochitona ? Kupiłam nasionka. Było ich 6, słownie sześć.
Wszystkie wzeszły ale są tak mikroskopijne, że trzeba patrzeć przez lupę chyba.
Jak ja mam to rozsadzić. Chyba brać pensetą.
Ktoś mi coś poradzi?
Awatar użytkownika
gieru96
200p
200p
Posty: 495
Od: 26 mar 2011, o 10:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Anpio7 , o wymaganiach Ci nic nie napiszę, bo nic nie wiem, jak dla mnie nieśmiertelnik jest dużo ładniejszy niż suchołuska
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2560
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Furiko pisze:Ale ponoć człowiek używa tylko 10% mózgu.
To ja może będę używać 11%? ;:224
Jeśli pomoże to Twoim roślinkom , to życzę Ci nawet 12 % ;:136 :uszy
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Witajcie,
cieszę się, że nie tylko ja mam takie doświadczenia z nasionami w tym roku. Nic tak nie zbliża jak wspólna bieda ;:162

W zeszlym roku np. kobea wzeszła w 100% a w tym - z 3 opakowań mam jedną roślinę.

Stwierdziwszy, że w tym roku nie doczekam się ani petunii ani werbeny czy lobelii, zakupiłam cudną zwisającą surfinię na giełdzie po 12zl. Jest na prawdę okazała i w porównaniu z moja roślinka po prostu nieporozumienie ;:223 ;:223
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”