Uprawa pomidorów w szklarni,w tunelu, pod osłonami cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Do podlewania najlepsza jest taśma kroplująca. Żródłem wody jest beczka stojąca 1,5m nad poziomem gruntu. W taśmie wykonałem dodatkowe otwory przy krzakach rozgrzaną igłą i działa bez zarzutu. Do podlewania ogórków w gruncie beczka stoi na palecie i też podlewanie bez problemu.
W stosunku do podlewaczki różnica jest kolosalna. Wymaga mniej czasu a ziemia jest cały czas pulchna, nie ma wymywania do korzeni, zalanej ścieżki. Koszty zestawu są naprawdę niewielkie a służy kilka sezonów. W tym roku spróbuje zastosować pod czarną agrotkaniną.
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Chyba mi się pomidory nie bardzo udadzą... Dziś je dobrze poobserwowałam i są mizernawe chyba te drastyczne zmiany temp.im nie służą,a nie mam innego wyjścia, jak trzymać je w szklarni (w domu nie mam parapetów, ani dojścia do okien, a w kuchni na blacie ok 10 doniczek się tylko mieści). Wyżej piszecie o hartowaniu moje pytanie czy sadzonki, które od trzech tyg.są już w szklarni i większość z nich tam już zostanie trzeba tez hartować ? Zawsze hartowałam gdy z domu "szły" do gruntu hm a jak się to robi w ramach szklarni?
Tomi9
50p
50p
Posty: 52
Od: 17 maja 2013, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Pomidormen
Po zeszłym roku doszedłem do tego samego wniosku :) Na jesieni kupiłem linie kroplującą (baniak 1000l i węża już miałem), za 50m lini emiter co 30cm, filtr dyskowy, parę rurek, trójników i kolanek, trzy szybkozłączki stop dałem niecałe 80zł, starczyło na 6 rzędów po 8m, a zysk duży bo podlewanie i nawożenie w jednym a i czasu więcej na wilki :wink: , biorąc przykład z ekopom, korci mnie jeszcze agrotkanina, bo myślę, że w znacznym stopniu obniży parowanie i wilgotność w foliaku. Piaszczysta ziemia też skorzysta i nie będzie przysychać nie wspominając o chwastach. Po krótkim teście lini okazało się, że nie trzeba żadnej pompy, czego wcześniej się obawiałem.

PS. Tylko nie piszcie ile można kupić pomidorów za te 80 zł... :wink:

Zdrowych i spokojnych świąt życzę.
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Tak, wszystko się zgadza, tylko że w beczce 1000l stojącej pod chmurką osadzają się glony które czy aby nie będą zatykać otworów w taśmie?
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Tomi9
50p
50p
Posty: 52
Od: 17 maja 2013, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Zbiornik owinąłem czarną folią stretch więc może to zminimalizuje glony, nie pamiętam na ile mikronów kupowałem filtr dyskowy on też coś powinien oczyścić. Wszelkie uwagi mile widziane bo ten rok będzie eksperymentalny dla lini.
Awatar użytkownika
max2
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 8 kwie 2013, o 00:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie,Czechowice -Dziedzice

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Witam wszystkich :wit

A ja miałem w zeszłym roku taką agrotkaninę,wyścieliłem całą szklarnię i zrobiłem nacięcia w miejscach gdzie posadziłem potem sadzonki.
Podlewałem ręcznie konewką w miejscach nacięć,natomiast w tym roku myślę i planuję zrobić podlewanie za pomocą tych przewodów czy jak to się nazywa.
Zastanawiam się nad tymi wężykami jak to jest? Na początku lini ile wody wypływa a ile wody na końcu? Czy jest to ta sama ilość?
Może ktoś odpowiedzieć na te pytania?

Pozdrawiam !

:uszy
Tomi9
50p
50p
Posty: 52
Od: 17 maja 2013, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Przy krótkich odcinkach nawadniania różnice będą niewielkie (regulują to emitery), powyżej 50-80 m potrzebna jest linia z kompensacją i przyzwoite ciśnienie. Im większe ciśnienie tym równiej nawadnia. Z minimalnym ciśnieniem (ze zbiornika na podwyższeniu) lepiej żeby była to linia sztywna nie taśma - taśmy wymagają ciśnienia.
O dokładne parametry konkretnej lini pytaj sprzedawców bo każda ma inne.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1538
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

D3flo pisze:w beczce 1000l stojącej pod chmurką osadzają się glony
Tomi9 pisze:Zbiornik owinąłem czarną folią stretch
Glony potrzebują światła, jeśli będzie dobrze ograniczone to glonów nie będzie...
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5158
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Takie podgrzewanie wody nie zawsze jest korzystne pod folią, bo ziemia jest już wystarczająco ciepła. Jedynie ogórkom podgrzewam wodę, ale jeśli by podawać nawóz do zbiornika, to przypuszczam, że przez to usuwamy tlen z wody, nawet już niektórzy dodają wodę utlenioną do podlewania, a tu robi się odwrotnie. Dobrym rozwiązaniem jest kupić dozownik inżektorowy za kilkadziesiąt złotych i mieć w sieci wodę pod ciśnieniem,i po problemie, bo można dawkować małymi porcjami, aby nie chłodzić ziemi.
podjadek
200p
200p
Posty: 456
Od: 16 cze 2013, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

ekopom pisze:Mam podwieszoną cienką folę i to już temperatura wzrasta o kilka stopni, w Waszych amatorskich przypadkach jeszcze dodatkowo, ze dwie metalowe beczki z nagrzaną wodą też może uchronić przed przemarznięciem. Znicze tylko przy niecałym jednym stopniu na minus chronią, bo bardzo mało ciepła dają.
Nie pamiętam gdzie, ale widziałem naciągniętą na tunel drugą folię. Między nimi były przekładki kilku centymetrowe. Ktoś próbował jakie to daje efekty? A co ze słońcem? Nie zacienia podwójna folia?
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5158
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

W pewnym stopniu zacienia, ale mieć o kilka stopni cieplej, to zacienienie zrekompensuje. A typowy tunel z podwójną folią posiada wentylator, który czuwa, aby folie miały dystans, wpompowując powietrze między foliami.
podjadek
200p
200p
Posty: 456
Od: 16 cze 2013, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Mam dosyć gęsto konstrukcję, co 70 cm i tam chcę przymocować dystans więc wentylator raczej nie będzie potrzebny.
Obrazek

Został mi jeden Vp1. W gruncie da rade?
Pabblo_Pl

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Nie wiem jak u was temp. ale ja założyłem włókninę bo w szklarni miałem prawie 40 stopni..
Teraz 28 stopni..

Grzeje jak w lato..
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

O właśnie... muszę otworzyć szklarnię ;:131
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

U nas przewala się burza za burzą. Na razie niegroźnie. Jedno słabe pogrzmiewanie z ulewą przetrwałam w szklarni sadząc pomidory. W tej chwili mam posadzone 18 szt., 8 z lutego i 10 z marca. Wzrostem niewiele się różnią, ale część lutowych ma pąki kwiatowe.
Mam nadzieję, że choć po 1 z odmiany wejdzie mi do szklani ;:173
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”