
Wszystkich
Hiacenty już dawno przekwitły ,nawet zapach po nich nie został teraz siedzą sobie spokojnie w piwnicy i czekają na wsadzenie do ziemi we wrześniu. A co do cliwi to odkąd ją dostałam od teściowej ( bo jej też w niemczech nie chciała kwitnąć - chyba za ciepło ) zawsze u mnie kwitnie i zawsze tak w marcu , ale w tym roku kwiaty są naprawde wielkie

poczytałam troszke o niej i zbytnio się o nią nie zajmuje

stoi na wschodnim parapecie gdzie nie jest wyłączany prawie cały czas kaloryfer i okno jest stale otwarte bo mam junkers w kuchni i musi być przewiew powietrza

i daje rade
