
Moje storczykowe skarby
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moje storczykowe skarby
Jaki tam brzydal - to scrable 

Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moje storczykowe skarby
Rysiu
Ja jak kupowałam tego z ostatniego zdjęcia, to wybrałam go właśnie dla jego koloru, bo wydawał mi się(choć dla niektórych może nieciekawy) dość nieokreślony. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo właściwie od początku storczyk kwitnie, teraz już grubo ponad rok, w dodatku tak bogato..
Basiu
, moje też podbił, oj tak!
Justynko
imię nie ja wymyśliłam, tak jak pisze wcześniej Lucynka, to tak przekornie
Kasiu a dzisiaj akurat takiego woskowego jak na piątym zdjęciu znowu spotkałam, kusiło mnie żeby go przygarnąć, ale resztką sił się powstrzymałam...ja dla woskowych głowę tracę
Lucynko
, nie masz za co przepraszać, przecież wiem że to wszystko żarty. Poza tym uwielbiam Twój błyskotliwy humor! Cieszę się, że mamy krewniaczków 
Moniczko
dziękuję
Dorotko ciesze się że mnie odwiedziłaś
, mój był bez fiszki, wiec nie wiem jaką ma nazwę, tak czy siak piękny jest
Teraz pora na część drugą, nie będzie już tak kolorowo, ale...pocieszająco za to!
Najpierw moja największa radość - reanimek z bardzo ciekawymi kwiatami, reanimowany w sphagnum, miał wtedy tylko dwa korzonki powietrzne, jakiś czas temu, kiedy storczyk wypuścił kilkanaście nowych korzeni wymieszałam sphagnum z podłożem Extra, niektóre korzonki nieśmiało zaczynają szukać słoneczka...

Kwiatek wypuścił dwa nowe listki, stare odzyskały turgor

Drugi, który trafił do reanimacji w tym samym czasie co poprzedni, liście pozostawiają jeszcze wiele do życzenia
Ale korzonki są...

Możliwe że powodem tego, że gorzej mu idzie są ci dwaj obywatele na starych pędach, mają po dwa listki i dwa korzonki

Najstarsze keiki, ma już grubo ponad rok, jest stosunkowo duże (w porównaniu z innymi które mam), w końcu zdecydowało się na korzonki

Ten osobnik mnie co jakiś czas martwi...

Jak widać na zdjęciu dwa wcześniejsze korzonki zupełnie się już zasuszyły, mimo pojemniczka ze sphagnum... Na szczęście w drodze są nowe, może zbyt rzadko zraszałam mech (choć wydawało mi się że powinno starczyć)

Tutaj jeden z wymagających większej troski storczyków, postanowił się zabezpieczyć..

I chyba trochę postraszyć

A teraz życzę Wam dobrej nocy. Trzecia część po weekendzie

Basiu

Justynko

Kasiu a dzisiaj akurat takiego woskowego jak na piątym zdjęciu znowu spotkałam, kusiło mnie żeby go przygarnąć, ale resztką sił się powstrzymałam...ja dla woskowych głowę tracę

Lucynko


Moniczko

Dorotko ciesze się że mnie odwiedziłaś


Teraz pora na część drugą, nie będzie już tak kolorowo, ale...pocieszająco za to!
Najpierw moja największa radość - reanimek z bardzo ciekawymi kwiatami, reanimowany w sphagnum, miał wtedy tylko dwa korzonki powietrzne, jakiś czas temu, kiedy storczyk wypuścił kilkanaście nowych korzeni wymieszałam sphagnum z podłożem Extra, niektóre korzonki nieśmiało zaczynają szukać słoneczka...


Kwiatek wypuścił dwa nowe listki, stare odzyskały turgor


Drugi, który trafił do reanimacji w tym samym czasie co poprzedni, liście pozostawiają jeszcze wiele do życzenia

Ale korzonki są...



Możliwe że powodem tego, że gorzej mu idzie są ci dwaj obywatele na starych pędach, mają po dwa listki i dwa korzonki



Najstarsze keiki, ma już grubo ponad rok, jest stosunkowo duże (w porównaniu z innymi które mam), w końcu zdecydowało się na korzonki


Ten osobnik mnie co jakiś czas martwi...


Jak widać na zdjęciu dwa wcześniejsze korzonki zupełnie się już zasuszyły, mimo pojemniczka ze sphagnum... Na szczęście w drodze są nowe, może zbyt rzadko zraszałam mech (choć wydawało mi się że powinno starczyć)

Tutaj jeden z wymagających większej troski storczyków, postanowił się zabezpieczyć..


I chyba trochę postraszyć



A teraz życzę Wam dobrej nocy. Trzecia część po weekendzie

Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko zdjęcia brzydalka przyciągnęły mnie telepatycznie chyba
ledwie patrzę na monitor, ale jego piękno powala na kolana i nie sposób nie zostawić mu pochwały.





- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko, ale Ty masz dużo keiki
. Niektórzy po paście nie mają takich wyników
Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale jej nie stosowałaś ? Wszystkie reanimki wzięły się za siebie i to jest cudowne 



- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje storczykowe skarby
Piękna opowieść ( z fotkami w tle) o dzieciaczkach i reanimkach. Same optymistyczne wieści, oby tak dalej 

- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1659
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko,imponujący ten Brzydalek,no i powtórzę za Justynką:same dobre wieści i ciekawa relacja.
Re: Moje storczykowe skarby
Arletko, cieszę się ze zapach Brzydalka Cię przywiódł do mnie, służę zdjęciami dopóki nie upolujesz swojego
Lucynko no z tymi keiki to jest dziwna sprawa u mnie... Mąż się śmieje ze mnie trochę ze kwiatki się ratują, tak na wszelki wypadek, bo wiedzą co je ze mną czeka
Pasty faktycznie nie stosowałam...i raczej stosować nie będę, póki co większość storczyków mniej lub bardziej zagrożonych, pewnie i wskutek moich błędów w uprawie, wydało dzieciaczka. Najbardziej mnie cieszy basal keiki, które pokażę może jutro jak dam radę, długo na nie czekałam
Justynko, Henryku
dziękuję!

Lucynko no z tymi keiki to jest dziwna sprawa u mnie... Mąż się śmieje ze mnie trochę ze kwiatki się ratują, tak na wszelki wypadek, bo wiedzą co je ze mną czeka


Justynko, Henryku


Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- JoasiaM
- 200p
- Posty: 301
- Od: 13 wrz 2010, o 21:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko cóż ja mogę napisać prześliczne masz kwitnienia,a phalenopsis scrabble jest niesamowity
To jedno z moich chciejstw, może kiedyś mi się trafi
Trzymam kciuki za reanimowane storczyki, żeby szybko wzięły się w garść. 



Re: Moje storczykowe skarby
Joasiu dziękuję Ci bardzo za wizytę, wszystkie miłe słowa no i oczywiście za kciuki, przydadzą się
Dziś kolejna porcja doniesień.
Jedyne u moje basal keiki na ślicznej woskowej hybrydzie, która straciła stożek wzrostu (zdjęcie kwiatka można zobaczyć na str. 31) zdjęcie z połowy maja wtedy jeszcze bałam się ze moze być to pęd
Tak wyglądało keiki w zeszłym tygodniu, dziś już ładnie listek się otworzył i rośnie ciesząc oczy

Tak wygląda bezimienna hybryda którą wzięłam ze sklepu mimo plam, część liści i pędów z pąkami oraz kwiatów obcięłam, roślina jest po dwukrotnym oprysku Topsinem i podlaniu roztworem bioseptu. Nowy pęd, który zauważyłam po powrocie z nią do domu, od tamtego czasu ani drgnął.

Póki co jest spokój. Moje pytanie do Was jest następujące: czy po stosowanych opryskach zostawiacie roślinki by wyglądały tak jak wyglądają, czy może zmywacie po czasie ten osad z topsinu i jeśli tak, to po jakim czasie można go zmyć? Przyznam ze trochę mi przeszkadza ten "brud"...
Keiki Dendrobium nobile, choć ładnie się rozrosło i inwestuje w korzonki to co rusz wychodzą jakieś rdzawe plamy...obcinam, pryskam...a za jakiś czas to samo...Tylko najmłodsza psb nie ma żadnych zmian..

Miniaturkę pokazuję, żebyście ja zauroczyły... Ma piękny ciemnofioletowy, niemal śliwkowy kolor, niech się weźmie za siebie i wypuści jakiś pędzik, bo strasznie leniwa do tego, ale rośnie ładnie
Moje pytanie też: czy czas ja przesadzić do czegoś większego..?

Moja odontonia Samurai...aż wstyd, obraz nędzy i rozpaczy. Jedną młodą psb wycięłam już dość dawno bo zaczęła najpierw częściowo a potem już zupełnie pokrywać się plamami. Tu również stosuje opryski Topsinem i podlewanie bioseptem. Do tego, co widać, nie potrafię jakoś chyba jej dogodzić z podlewaniem, stare psb pomarszczone ze głowa boli, nowe dość wysoko zaczynają wypuszczać korzonki (bo wewnątrz doniczki tez nie za ciekawie się porobiło...)Wiem wiem...smutny obrazek..
Co sądzicie na ten temat?
Teraz trochę pędzików:
Biała hybryda w fioletowe kropki

Bordowa hybryda

Pęd na łososiowym

Który w najlepsze kwitnie resztką kwiatów
I malutki pędzik na żółtym Słoneczku

Będę Wam wdzięczna za wszelkie uwagi odnośnie tych problemowych storczyków

Dziś kolejna porcja doniesień.
Jedyne u moje basal keiki na ślicznej woskowej hybrydzie, która straciła stożek wzrostu (zdjęcie kwiatka można zobaczyć na str. 31) zdjęcie z połowy maja wtedy jeszcze bałam się ze moze być to pęd

Tak wyglądało keiki w zeszłym tygodniu, dziś już ładnie listek się otworzył i rośnie ciesząc oczy


Tak wygląda bezimienna hybryda którą wzięłam ze sklepu mimo plam, część liści i pędów z pąkami oraz kwiatów obcięłam, roślina jest po dwukrotnym oprysku Topsinem i podlaniu roztworem bioseptu. Nowy pęd, który zauważyłam po powrocie z nią do domu, od tamtego czasu ani drgnął.



Póki co jest spokój. Moje pytanie do Was jest następujące: czy po stosowanych opryskach zostawiacie roślinki by wyglądały tak jak wyglądają, czy może zmywacie po czasie ten osad z topsinu i jeśli tak, to po jakim czasie można go zmyć? Przyznam ze trochę mi przeszkadza ten "brud"...
Keiki Dendrobium nobile, choć ładnie się rozrosło i inwestuje w korzonki to co rusz wychodzą jakieś rdzawe plamy...obcinam, pryskam...a za jakiś czas to samo...Tylko najmłodsza psb nie ma żadnych zmian..



Miniaturkę pokazuję, żebyście ja zauroczyły... Ma piękny ciemnofioletowy, niemal śliwkowy kolor, niech się weźmie za siebie i wypuści jakiś pędzik, bo strasznie leniwa do tego, ale rośnie ładnie




Moja odontonia Samurai...aż wstyd, obraz nędzy i rozpaczy. Jedną młodą psb wycięłam już dość dawno bo zaczęła najpierw częściowo a potem już zupełnie pokrywać się plamami. Tu również stosuje opryski Topsinem i podlewanie bioseptem. Do tego, co widać, nie potrafię jakoś chyba jej dogodzić z podlewaniem, stare psb pomarszczone ze głowa boli, nowe dość wysoko zaczynają wypuszczać korzonki (bo wewnątrz doniczki tez nie za ciekawie się porobiło...)Wiem wiem...smutny obrazek..


Teraz trochę pędzików:
Biała hybryda w fioletowe kropki

Bordowa hybryda

Pęd na łososiowym

Który w najlepsze kwitnie resztką kwiatów

I malutki pędzik na żółtym Słoneczku

Będę Wam wdzięczna za wszelkie uwagi odnośnie tych problemowych storczyków

Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko sporo się u Ciebie dzieje
Nie wypowiadam się w sprawie problemów storczykowych bo szczerze to ja laik w tym jestem 


- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Moje storczykowe skarby
Trzeci raz próbuję u Ciebie napisać i internet mnie rozłącza
Może teraz się uda
Najpierw muszę pogratulować gąszczu pędzików, będzie u Ciebie nadal kolorowo
Cudnie rośnie basalek, storczyk uratowany
Dzięki Petrze mamy nazwę storczyka - Charmer
Zatrzymany pędzik u mnie jeszcze nigdy nie rósł dalej, za wyjątkiem miniaturki, ale on był dość duży, po kilku miesiącach ruszył, myślę jednak, że nie da rady, bo zasycha
Ja nigdy nie stosowałam Topsinu i pewnie nie wytrzymałabym długo z tym osadem, poczekałabym ze dwa tygodnie i pozbyłabym się go.
Z dendrobium nic nie doradzę
Miniaturkę to bym przesadziła, ale wiesz, że są różne zdana na ten temat
Samurajkę też radzę Ci przesadzić tym bardziej, że idą nowe korzonki i to dobry czas, bo szybko pomogą roślinie dojść do siebie. Ja wszystkie storczyki mam w przezroczystych doniczkach, bo to bardzo ułatwia obserwację. Stare pb pewnie już nie będą piękne, ale idą nowe i to najważniejsze. Takie plamy mogą być od zraszania,ale dobrze, że zastosowałaś chemię.


Najpierw muszę pogratulować gąszczu pędzików, będzie u Ciebie nadal kolorowo

Cudnie rośnie basalek, storczyk uratowany

Dzięki Petrze mamy nazwę storczyka - Charmer


Z dendrobium nic nie doradzę

Miniaturkę to bym przesadziła, ale wiesz, że są różne zdana na ten temat

Samurajkę też radzę Ci przesadzić tym bardziej, że idą nowe korzonki i to dobry czas, bo szybko pomogą roślinie dojść do siebie. Ja wszystkie storczyki mam w przezroczystych doniczkach, bo to bardzo ułatwia obserwację. Stare pb pewnie już nie będą piękne, ale idą nowe i to najważniejsze. Takie plamy mogą być od zraszania,ale dobrze, że zastosowałaś chemię.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje storczykowe skarby
Piękne pędziki, keiczki ślicznie się puszcza.
A miniaturkę na razie na ten sezon jeszcze bym zostawiła w tej doniczce, co rośnie. Może puści pędzik do jesieni.
A miniaturkę na razie na ten sezon jeszcze bym zostawiła w tej doniczce, co rośnie. Może puści pędzik do jesieni.
Re: Moje storczykowe skarby
Celinko dziękuje za wizytę
jaki tam z Ciebie laik, masz wielką storczykową wiedzę opartą także na bogatym doświadczeniu, dzielisz się nią z nami, także poza swoim "kolekcjonerskim" wątkiem i za to Ci
Lucynko
dziękuję ze podesłanie imienia, najbardziej mnie zdziwiło to o czym pisze Petra - że to Doritaenopsis, jako ze mój był bez fiszki, wiec pewności 100% nie mam stad dla mnie będzie po prostu 'Czarodziejem', stoi dalej odizolowany ale już umyty ładnie, przycięty jak świeżo od fryzjera
idzie mu nowy listek wiec się bardzo cieszę. Moją Samurajkę przesadziłam, tez do przezroczystej doniczki, zobaczymy co zrobi kwiatek
Justynko dziękuje Ci za wizytę
Niedawno przy zakładaniu moskitier w oknach stwierdziłam ze czas przystopować i ogarnąć jakoś ten storczykowy natłok na parapetach...obiecałam sobie nie kupić żadnego nowego, przynajmniej przez jakiś czas... Ten jakiś czas trwał chyba z ...tydzień
Jest wysoki, ma piękne duże woskowe kwiaty, kosztował niecałe 20zł ... no powiedzcie sami, mogłam go zostawić w sklepie...? aaa i pierwszy raz spotkałam się z "fiszką" z nazwą i oznaczeniem storczyka wetkniętą w doniczkę - a nie przyklejoną na niej... (proszę nie zwracać uwagi na drugi plan na pierwszym zdjęciu
)




Lucynko




Justynko dziękuje Ci za wizytę


Niedawno przy zakładaniu moskitier w oknach stwierdziłam ze czas przystopować i ogarnąć jakoś ten storczykowy natłok na parapetach...obiecałam sobie nie kupić żadnego nowego, przynajmniej przez jakiś czas... Ten jakiś czas trwał chyba z ...tydzień















Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moje storczykowe skarby
Ja jeszcze odnośnie zatrzymanego w rozwoju pędu - to wina stresu, albo ostrej chemii, którą potraktowałaś storczyka. W tej sytuacji to było zło konieczne. Sama tak przestraszyłam się plam na mojej suratce, że wszystkie vandzie, które stały na tym samym parapecie potraktowałam chemią i dwie straciły po pędzie, zupełnie nie zaszkodziło to tym, które miały je już spore, ale malutkie zawiązki widocznie były zbyt delikatne
Ja bym tą miniaturkę przesadziła, bo bidula aż wyłazi z doniczki
Śliczny ten Twój nowy nabytek, też bym mu nie odpuściła

Ja bym tą miniaturkę przesadziła, bo bidula aż wyłazi z doniczki

Śliczny ten Twój nowy nabytek, też bym mu nie odpuściła

Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moje storczykowe skarby
Dorotko, wiem, czytałam u Ciebie przed chwilą, szkoda tych Twoich pędzików. No zobaczymy co zrobi 'Czarodziej', na cuda nie liczę, jeśli pęd urośnie to super, nie urośnie- nie będzie tragedii. Miałam raz sytuację kiedy kupiłam hybrydę z zawiązką odbicia na pędzie, postała tak kilka miesięcy po czym ruszyła i zakwitła. Nad miniatruką...poważnie się zastanawiam, może jutro mnie najdzie to ją przesadzę do ciut większej doniczki.
Za komplementy woskowy dziękuje
Za komplementy woskowy dziękuje

Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby