Monisiu, dziękuję

to kochana psinka
Jolu.. Szafirową Burzę mam od zeszłego roku, to była malutka sadzonka, ładnie przetrzymała zimę. W tym sezonie dałam ją tak samo do chłodnej , ciemnej piwnicy /jakieś 9*C/ podlewam bardzo oszczędnie, do wiosny może 2-3 razy aby tylko nie uschła.
Tej wiosny zrobiłam bardzo silne cięcie, może dlatego tak późno zakwitła, ale w kolejnym sezonie również dla uzyskania ładnej `korony` sporo przytnę. No i nawożenie oczywiście robi swoje; wiadomo.. masę kwiatów trzeba wykarmić.
Na fotce zobaczysz- stoi razem z daturą.
A kwitnącą - mam tylko fotkę gałązki, ale była cała obsypana kwieciem. Chyba nie fotogeniczna / albo ze mnie kiepski fotograf- no i telefonem

/ bo w mocnym świetle słonecznym rozmazywał mi się obraz.
Sama oceń:

z tyłu stoi datura
