wiosna jakoś się nie spieszy, byłam na działce ale leży jeszcze śnieg, 20 lutego posiałam pomidorki nasionka od Kozuli przysłane od Idy, czekam ślina już leci
wysiałam też jednoroczne, pozostały jeszcze astry, lewkonie.
a tak w ogóle to myślę, ze do końca marca to może wejdę na działkę, zapowiadają jeszcze mrozy i śniegi a to mi się nie podoba, z przyjemnością widzę , że w Waszych ogródkach już widać wiosnę zatem zazdraszczam pozytywnie, biegnę do Waszych ogródków
