Dziękuję kochani za miłe odwiedzinki Leptotes jest łatwy w uprawie, lubi ciut wilgotniej i to wszystko Haraella odorata też lubi wilgoć otoczenia, cały czas ją trzymam pod kapturkiem z dziurkami Ot i cała tajemnica uprawy
Piękności :P Cytrynowy Phal. bardzo ładny i wygląda na zdrowego, a Leptotes bicolor ma ślicznego śnieżnobiałęgo kwiatuszka Haraella odorata - nie wiedziałam, że ona tak chętna do kwitnienia jest Gratuluję pędu! (na mojej jest podobnej wielkości, więc pewnie zakwitną w tym samym czasie, siostrzyczki... )
Halinko, ja mam swojego Leptotesa posadzonego do sphagnum i widzę, że radzi sobie świetnie, dodatkowo trzymam na podstawce z keramzytem i wodą.
Przypomniało mi się, gdy byłam w wątku u Edytki, Twój cytrynowy Phal. jest identyczny jak mój.
U mnie na fiszce było napisane Phal. Salome, zobacz sobie w necie, czy to ten sam ;)
Halinko limonek śliczny Mam podobnego Ale mój bardziej pod żółtego podchodzi niż pod zielonego
Leptotes bicolor achh... chyba Ci go ukradnę! Piękny. To nic , że kwitnienie niezbyt obfite, ale to Twoje własne kwitnienie . Więc dające najwięcej radości Gratuluję Powiedz mi ile Twój Leptotes ma cm wysokości ?
Haraella odorata też widzę, że szaleje. Podoba jej się u Ciebie A ona ile mierzy? Bo chciałabym sobie kupić coś mini mini :P
Halinko,limonek piękny,ładniejszy niż mój.Podejrzałem sobie Phal.Salome i rzeczywiście podobne.
Leptotes to kolejne Twoje cudeńko.Teraz czekamy na Haraellę.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Henryku prosiłeś kiedyś aby wstawić fotkę mojego Phal. tetraspis troszkę to trwało, ale doczekałeś się
Przekwitnięty jest posadzony w sphagnum, a obecnie kwitnący jest w korze, ale częściej podlewam, szczególnie teraz jak kwitnie. Przekwitnięty utrzymywał kwiaty ponad 3 miesiące, stojąc na wschodnim parapecie. Obecnie wypuszcza dwa nowe pędziki, a stare też coś produkują hi hi
Jeszcze muszę Wam się pochwalić Spełniło się moje marzenie od ponad 3 lat Zawitało w moim domku Paphiopedilum maudie vinicolor
W promieniach zachodzącego słonka moje kwiatuchy w swoim "domku"
Na zakończenie moja Bifrenaria aureofulva chyba zechce zakwitnąć
Na dzisiaj wszystko
Coraz więcej tych Phal tetraspsis widzę na tym forum Czyżby jakiś wirus tetraspisowy panował ? Oby mnie nie dopadł , choć coś słabo się czuję gdy na niego patrzę
Powiedz mi Halinko jak opiekujesz się sabotkiem ?
Storczyki oglądające zachód słońca też fajniutko wyglądają w takiej gromadce
Halinko piękny tetraspis a właściwie dwa :P
Bardzo się cieszę, że spełniło się Twoje marzenie pod postacią paphiopedilum, pięknie i dostojnie wygląda Już niedługo będzie cieszył swym obłędnym kwiatem
Gratuluję także pędzika u bifrenarii - moja coś nie chce się zebrać, a wyglądam i wyglądam
Halinko,dziękuję.Widzę,że na kwitnienie mojego jeszcze trochę będę musiał poczekać.Jest jednak zdecydowanie mniejszy od Twojego.Mój stoi w sklepowym podłożu tyle tylko,że wydłubałem trochę kory i upchnąłem sph.Codziennie dostaje także trochę "deszczyku".
A kwitnie Ci pięknie i zapowiada się jeszcze dalsze dłuuugie kwitnienie
Paph.długo sprawdzał Twoją cierpliwość ale już niedługo...,będzie na pewno śliczny .No i jeszcze Bifrenaria
Oj dzieje się u Ciebie
Tetraspis kwitł Ci bardzo długo :O U mnie coś nie może załapać i kwiaty opadają po paru dniach. A ma mokro (może jednak za mokro ) Może też go przeniosę na wschód i po prostu zostawię w spokoju.
Witam Halinko, właśnie przjrzała twój wątek i mam mały mętlik w głowie, na początku wątku tylko wzdychałam z zachwytu nad twoją kolekcją- cud, później przyszedł czas na smutek i żal nad tymi wszystkimi okazami, które zabrała choroba.
Gratuluję pięknego Phal. tetraspis, cudnie kwitnie u Ciebie
Będę z zaciekawieniem śledzić dalsze poczynania twojego Paphiopedilum maudie vinicolor.
Jeszcze raz gratuluję, pięknej kolekcji i wytrwałości mimo przeciwności losu