Aniu pięknie jak zwykle
nigdy nie zwracałam uwagi na krzewuszkę ,aż tu kwitnie na osiedlu i mój mąż mówi mi , że bardzo mu się te krzaki podobają, zerwałam kilka gałązek i wsadziłam w domu do wody, Ty piszesz, że od razu do ziemi , czy dajesz ukorzeniacz ?
Aniu pocieszyłaś mnie, że można cały rok ją wsadzać więc może i mi się uda

Twoja już piękna, ja widziałam u nas białą, różową i bordową .
pozdrawiam
