


Pogoda okropna , leje , wieje , że mało głowy nie urwie

Gosiu- to cudo liliowe to ; Clematis alpina "Constance"

a miejscowość Saltzgitter , jest jakieś 300 km odemnie , czyli dosyć daleko.
Geniu - storczyki , wszystkie zimowały w gruncie , bez żadnej osłony , one do mnie przywędrowały z Polski (podobno z okolic Sanoka) , czyli są zahartowane i zima im nie straszna

a nazw szachownic nie znam jak zresztą tej poniżej , oraz tego trójlista , którego dostałam od sąsiadki z dodatkiem , że mam uważać , bo on puszcza liczne rozłogi, odległe od rośliny macierzystej , no i czeka w doniczce na moje zmilowanie.


Igorku - zapraszam częściej

Izabello - bardzo mi miło , że do mnie zajrzałaś , ale Ty to masz piękną , wysmakowaną , kolekcję rarytasów.