Ogródkowe rozmaitości.

Alionuszka · Post » 27 wrz 2009, o 22:48

Hanuś,to wszystkim życzę niebiańskich snów ,a do poduszki
BUDLEJA NOWOŚĆ

http://translate.googleusercontent.com/ ... g6LLxxFweA

gorzata76 · Post » 28 wrz 2009, o 10:08

Oh, mon Dieu!

To dla niezdecydowanych co do kolorystyki ogrodu

Albo dla posiadaczy małych ogródków z apetytem na feerię barw

danutab · Post » 28 wrz 2009, o 10:42

Nelu pięknie niebiesko ale w realu piękniejsze wstawiłam Ci
u mnie kwiatki Achimenesa.

danutab · Post » 28 wrz 2009, o 19:45

Nelu dzisiaj znalazłam tyle o twojej tunbergii

Tunbergia wielkokwiatowa (Thunbergia grandiflora)
pnącze

kwitnienie: czerwiec - sierpień

wysokość: maksymalnie do około 8 - 10 metrów

gleba: ciepła i przepuszczalna

stanowisko: słoneczne, ewentualnie półcień

mrozoodporność: brak

zastosowanie: jako roślina tarasowa

rozmnażanie: przez wysiew nasion w lutym/marcu (w klimacie panującym w Polsce mogą się nie wykształcić) lub z sadzonek zielnych bądź zdrewniałych

uwagi: nadaje się do uprawy w domu, do ogrodu można wynieść dopiero po minięciu niebezpieczeństwa wystąpienia wiosennych przymrozków

chatte · Post » 28 wrz 2009, o 20:31

Cudne niebieskości, Neluś! Wiesz, ze to lubię

Szkoda tylko, ze te pierwsze nie z naszego klimatu

Ale na ostatniego mam szansę ;)

Chociaż słyszałam, ze ma trudności z wytworzeniem nasion

Alionuszka · Post » 28 wrz 2009, o 22:20

Małgosiu przykładowa kolorystyka kwiecia dla niezdecydowanych bardziej do stworzenia zakątka tarasowego,gdyż prawie wszystkie niebieskości- ciepłolubne,do schowania na zimę.Także już szykuję miejsce w piwnicy na krzaki i drzewa :P Kompoty i przetwory inne idą won,a południowce będą zimować wygodnie i w odpowiedniej temperaturze-to najważniejsze...

Danusiu widzę,że nie na żarty zainteresowałaś się tunbergią,a informacja o sadzonkowaniu na pewno się przyda.Teraz wiemy na 100% ,że sadzonki się ukorzeniają nawet zdrewniałe.No to będziemy ukorzeniać...
Dzięki za informacje,ze swojej strony szukałam wiadomości o niej rok temu,kiedy ją zamawiałam.Wiem ,że w regionach,skąd pochodzi jest po prostu chwastem,rozrasta się niemiłosiernie.
A my? Chuchamy ,głaszczemy,obawiamy się przycinać,aby nie zaszkodzić dalszemu rozwojowi.

Izuś ipomea na ostatnim zdjęciu wyrosła z nasion wyzbieranych w ubiegłym roku.Także nie ma ona problemu z ich wytworzeniem

Wiem ,że nie zbierasz doniczkowych ,ciepłolubnych .Fakt,że problem jest z przechowywaniem na zimę.Ale cóż zrobić,gdy się chce...

PODOBA WAM SIĘ NOWA BUDLEJA?BO MNIE BARDZO!

gorzata76 · Post » 29 wrz 2009, o 11:02

Nelu, ja właśnie o tej budlei pisałam... że dla niezdecydowanych

Alionuszka · Post » 29 wrz 2009, o 13:16

gorzata76 pisze:Nelu, ja właśnie o tej budlei pisałam... że dla niezdecydowanych

A ja myślałam ,że o niebieskości Ci chodzi...No cóż,chyba moje wywody nie były zbyt nużące?

Alionuszka · Post » 29 wrz 2009, o 13:31

Po uwzględnieniu mojej reklamacji w R.,dostałam dzisiaj przesyłkę z różami Aloha,Dortmund i Jasmina.Solidna firma,trzeba przyznać

Krzaczki są pierwsza klasa.Radość moja trwała krótko...,muszę je gdzieś usadowić i w tym tkwi problem

gagawi · Post » 29 wrz 2009, o 14:27

No i jestem

a ta najbardziej wypasiona z żółtą karteczką to Aloha?

Hmm..widzi mi się, że coś będziesz musiała wyłopatkować, albo zrobić zamach na działkę Joanny

Alionuszka · Post » 29 wrz 2009, o 18:34

Ta wypasiona to Jasmina,za którą zapłaciłam.Joanna nawet nie wie jaka rewolucja ją czeka na działce...

an-ka · Post » 29 wrz 2009, o 18:42

U ale krzaczory! Pani z Rosarium dzisiaj telefonicznie powiadamiała o wysyłce różyc-więc i ja za chwilę będę w siódmym n iebie.

Alionuszka · Post » 29 wrz 2009, o 18:51

an-ka pisze:U ale krzaczory! Pani z Rosarium dzisiaj telefonicznie powiadamiała o wysyłce różyc-więc i ja za chwilę będę w siódmym n iebie.

A ile róż zamówiłaś?Nie wkopuj wszystkich na raz ,trochę wytchnienia dla spracowanego M

Alionuszka · Post » 30 wrz 2009, o 21:23

Róże ,które dostałam moczę od wczoraj w wiadrze ,a dzisiaj zdążyłam wkopać tylko jedną Alohę.Trwało to 3 h,

,kopiąc natrafiłam na pozostałości korzenia z wiśni,który musiałam siekierką rozłupać,aby go wyjąć

.Pomimo chłodu było mi bardzo gorąco...

Jutro dwie pozostałe dołuje...,nie wiem tylko,czy korzenie mi nie zgniją w wodzie,po 48 h

Teraz do podziwiania,nieskromnie rzeknę

róża biała pnąca NN w trzech osłonach

gorzata76 · Post » 30 wrz 2009, o 22:26

Skromnie - nieskromnie... jest co podziwiać

Moje różyce z przyczyn obiektywnych też musiały przeleżeć w misce prawie 48 h... mam nadzieję, że nie opiły się na śmierć