Witam wszystkich. Byłam dziś na działce pomimo prognoz, że będzie padać i zaczęło dopiero jak wychodziłam już z działki. Nawet sporo udało mi się zrobić. Na większości działki zdążyłam zruszyć ziemię, przy okazji powyciągałam sporo chwastów, zebrałam wiadro truskawek, więc zaraz muszę się wziąć za robotę, zdążyłam opryskać róże biochikolem, ale nie wiem czy na wiele ten oprysk zdał się, gdyż po południu zaczęło padać. Piwonie zaczynają przekwitać, dziś całe wiadro przekwitłych musiałam już obciąć, ale następne pąki się rozwijają, więc jeszcze trochę widokiem i zapachem będą cieszyć. Róże zaczynają kwitnąć, coraz więcej pąków się rozwija.
Zakwitła nowa piwonia sadzona jesienią więc ma tylko dwa kwiatki, ale jest piękniutka różowiutka
i róże angielka NN
i jej kwiatki
i jeszcze inna róża angielska NN
i najprawdopodobniej rumba
zaczynają również rozwijać się pąki róż wielkokwiatowych również NN
c.d.n.
. Dużo róż ale z karteczką róża angielska i zdjęcie kolorku, że np. róża żółta. I słabe sadzoneczki cieniutkie pędy bardzo często jeden wychodzący powyżej miejsca szczepienia. Takich róż już nie będę kupować. Chcę wiedzieć jaka odmiana, czego mogę się po tej róży spodziewać. Poczekam jesienią jak pokażą się róże nagokorzeniowe i jednak od sprawdzonych hodowców. Kupiłam w tym roku w Kwiatonie różę rabatową miała być pomarańczowa, a rozwinął się kwiatek jasnoróżowy.
Tak miło jest na nie patrzeć . U mnie też teraz królują te kwiaty . Chwilami zapominam o pracy 
i zaczynam oglądać od początku jakie są piękne :P 
Cały plan wziął w łeb... 
