Moje kwiatuszki

Zenia · Post » 1 gru 2008, o 22:24

marzena 63 pisze:Zeniu
ja ucinam liścia z glioksyni i wsadzam do wody lub do ziemi(ukorzeniałam obydwoma sposobami ).Liść jak puści w wodzie korzonki to wsadzam do ziemi i czekam aż wytworzy się bulwka.Przeważnie jest to wtedy jak liść ukorzeniany zasycha.Z tym ukorzenianiem to poczekaj aż będzie przekwitać.Wtedy utnij listka.

Do wody?......z fiołkami mi nie wyszło. Zgniły mi w wodzie końcówki ogonków fiołków. To może od razu do ziemi?

marzena 63 · Post » 1 gru 2008, o 22:30

Zeniu
to spróbuj w ziemi. :P Też podlewaj na podstawkę.Jutro umieszczę zdjęcie glioksyni którą ukorzeniam od Kocurka lub Kwiato-maniaczki(oczywiście nie opisałam i nie wiem od kogo

)

kocurek · Post » 2 gru 2008, o 17:09

marzena 63 pisze:Zeniu
to spróbuj w ziemi. :P Też podlewaj na podstawkę.Jutro umieszczę zdjęcie glioksyni którą ukorzeniam od Kocurka lub Kwiato-maniaczki(oczywiście nie opisałam i nie wiem od kogo )

Będziesz wiedzieć która jaka, jak zakwitnie - ja Ci wysłałam peoniową, pełną, a kwiato-maniaczka miała klasyczną, dzwoneczek (wiem, bo i mnie taką wysłała)

kati-1976 · Post » 2 gru 2008, o 17:16

Zenia pisze:
marzena 63 pisze:Zeniu
ja ucinam liścia z glioksyni i wsadzam do wody lub do ziemi(ukorzeniałam obydwoma sposobami ).Liść jak puści w wodzie korzonki to wsadzam do ziemi i czekam aż wytworzy się bulwka.Przeważnie jest to wtedy jak liść ukorzeniany zasycha.Z tym ukorzenianiem to poczekaj aż będzie przekwitać.Wtedy utnij listka.
Do wody?......z fiołkami mi nie wyszło. Zgniły mi w wodzie końcówki ogonków fiołków. To może od razu do ziemi?

Mi też listki fiołków gniją , jak chcę ukorzenić je w wodzie. Jedna z forumowiczek poradziła mi bym przed zanurzeniem w wodzie posypała końcówki węglem, takim z apteki.
Jeszcze tego sposobu nie wypróbowałam, bo nie mam co ukorzeniać niestety.

Zenia · Post » 2 gru 2008, o 22:21

Kati....osobiście nie wierzę że po posypaniu węglem coś się zmieni. Taki węgiel może być także od grilla. Mnie się to sprawdza ale przy ukorzenianiu innych roślinek. Węgiel dosypuję do wody. Z fiołkami w wodzie może innym wychodzi..mnie nie.

marzena 63 · Post » 3 gru 2008, o 10:01

marzena 63 pisze:Zeniu
to spróbuj w ziemi. :P Też podlewaj na podstawkę.Jutro umieszczę zdjęcie glioksyni którą ukorzeniam od Kocurka lub Kwiato-maniaczki(oczywiście nie opisałam i nie wiem od kogo )

tak jak obiecałam zdjęcie młodej glioksyni wyhodowanej z listka .(kolor fioletowy to znaczy że od kwiato-maniaczki :P )

a tutaj sadzonki eschynantusa marmurkowego ,,ficusa wierzbolistnego , szeflery i filodendrona strzępiastego do ukorzenienia od koleżanki z pracy. :P

Zenia · Post » 3 gru 2008, o 12:16

No widzę Marzenko że gloksynia bardzo ładnie ci sie ukorzeniła. Chyba też się odważę. Tylko teraz trochę się boję o te pączki do kwitnienia co ma. No i masz następną porcję roślinek do ukorzeniania. Ja znów mam zachciejke na........monstere variegate. Jak zobaczyłam to mi dech zaparło. Co robić...jak ją zdobyć?. Same mam zmartwienia.

marzena 63 · Post » 3 gru 2008, o 12:38

Oj Zeniu
ale Ty masz zachciejki .....:?To jest ta z dziurawymi liśćmi?szukasz już dużej czy sadzonki do ukorzenienia?

Zenia · Post » 3 gru 2008, o 16:39

Przyznaję ..zachciejek mam..ale kończy się to zazwyczaj na marzeniach. Ta monstera variegata nie ma liści zielonych , tylko dwukolorowe takie w ciapy. Oczywiście że sadzonkę. Dziwne że nigdy w sklepie nie widziałam, te zielone to tak. A ty co........już wszystkie masz?. Zachciejki żadnej?.

marzena 63 · Post » 3 gru 2008, o 22:40

Zeniu
ja to jeszcze mnóstwo zachciejek mam,co jakiś czas jeszcze mi dochodzą nowe.Teraz marzy mi się glorioza i medinilla.Tą drugą widziałam w OBI ale była bardzo droga i na razie muszę się wstrzymać z moim chciejstwem.

Pytałam o monsterę moje koleżanki w pracy ,ale niestety żadna nie ma .Szkoda,myślałam że może Ci załatwię.

Zenia · Post » 4 gru 2008, o 08:06

Oooooo..to dobrze jak jeszcze zachciejki są, jak by ich nie było to pomyślała bym że jesteśmy chore. Idę zaraz w gogle poszukać jak wygląda ta glorioza i medinilla.

marzena 63 · Post » 4 gru 2008, o 10:39

Zeniu
gloriozę sadzi się z kłącza z tego co wyczytałam w opisach rośliny,a medinilla jest chyba ciężka w hodowli ,no ale spróbować można

Zenia · Post » 4 gru 2008, o 17:34

Masz rację Marzenko...wszystkiego trzeba popróbować. Przypomniało mi sie, chyba u ciebie widziałam nie pamiętam dokładnej nazwy, ale coś róża jerychońska. Czy to ci rośnie?.

marzena 63 · Post » 4 gru 2008, o 21:21

Zeniu
mam różę jerychońską.To jest taka zasuszona kulka,którą co jakiś czas kładę na miseczkę z wodą i ona rozwija się.Ale zielona była tylko pierwszy raz ,teraz po rozwinięciu jest brązowa.Nie wiem dlaczego.Po kilku dniach jak wypije wodę to ponownie sie zwija i tworzy suchą kulkę.

EwkaEs · Post » 6 gru 2008, o 21:51

Zaglądam do tego roślinnego przedszkola-sporo tego!
A ja hoje lubię.Mam dwie i będę mieć więcej.