Wyżlin - lwia paszcza

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DorkaS-66
500p
500p
Posty: 628
Od: 27 maja 2011, o 08:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WARMIA

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Skoro kochasz każdą siewkę możesz tak zrobić ;:oj , muszę Ci pogratulować hartu ducha!!!
DorkaS.

"Barbam video, sed philosophum non video."
Awatar użytkownika
monika25
50p
50p
Posty: 63
Od: 20 mar 2012, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

moja na dzień dzisiejszy,straszne maleństwa :shock: Obrazek Obrazek
"Kwiat jest uśmiechem rośliny"
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
tygi11
200p
200p
Posty: 213
Od: 11 lut 2012, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Ja wysiewałam 1/3 paczki bo strasznie tego dużo :uszy Moje pstrokate z Legutki juz są i to nawet sporo :heja
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=52851" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Ola
Awatar użytkownika
DorkaS-66
500p
500p
Posty: 628
Od: 27 maja 2011, o 08:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WARMIA

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Po przepikowaniu maluszki zabrały się za siebie i mężnieją z każdym dniem.
DorkaS.

"Barbam video, sed philosophum non video."
Awatar użytkownika
monika25
50p
50p
Posty: 63
Od: 20 mar 2012, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

a moje coś marnie rosną :? jeszcze kilka zniszczyłam podlewając ;:174 po prostu się połamały jak je spryskiwałam wodą, takie są malutkie i kruche..
"Kwiat jest uśmiechem rośliny"
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 672
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Bo jeszcze raz przypominam - trzeba pikować w fazie liścieni. Ja wsadzam rośliny głęboko pod liścienie do nowej ziemi, dziurka do odpływu nadmiaru wody duża i do wanny pod prysznic. I musi być dobrze. Roślinki mężnieją z każdym dniem. I przyjęły się w 100%.
Tylko gdzie to potem wszystko stawiać i czy do zimy zdążę posadzić? ;:173
Awatar użytkownika
monika25
50p
50p
Posty: 63
Od: 20 mar 2012, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

sosna1 może pokażesz jakieś zdjęcie jak twoje aktualnie wyglądają?moje na pewno nie przeżyłyby akcji z prysznicem :shock: bo po zwykłym spryskiwaczu w butelce pare się połamało i zwiędlo ;:145
"Kwiat jest uśmiechem rośliny"
Pozdrawiam :)
MATEUSZ1
100p
100p
Posty: 130
Od: 18 wrz 2011, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: na południe od Radomia

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

monika25 pisze:moja na dzień dzisiejszy,straszne maleństwa :shock: Obrazek Obrazek
To nie widziałaś chyba begonii. :;230 :;230 :;230 :;230 :;230 :;230 :;230
Pozdrawiam, Mateusz
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 672
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

monika25 pisze:sosna1 może pokażesz jakieś zdjęcie jak twoje aktualnie wyglądają?moje na pewno nie przeżyłyby akcji z prysznicem :shock: bo po zwykłym spryskiwaczu w butelce pare się połamało i zwiędlo ;:145
Wiesz, ja bez wspomagania córki nie bardzo umiem. Ale jeśli się łamią i więdną po spryskiwaczu to ja bym im kupiła środek na fytoftorozę. Widocznie jakieś choroby je tam "podgryzają". Takie siewki kwiatów uprawiane na parapetach dobrze jest opryskać lub nawet podlać czymś takim. W domu są wahania temperatury, raz mokro raz sucho. To źle wpływa na kondycję roślin. Łatwiej wtedy atakują choroby. :roll:
Awatar użytkownika
monika25
50p
50p
Posty: 63
Od: 20 mar 2012, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

mateusz masz rację nie widziałam :D ale skoro mówisz że są jeszcze mniejsze to nawet się za nie nie zabieram :shock:
sosna1 wiesz nie wszystkie się tak łamią tylko te najmniejsze co pózniej wykiełkowały,dzisiaj trochę je porozsadzałam zobaczymy czy nie padną ;:218 te większe wygladają dobrze więc może coś mi z nich zostanie ;:131
"Kwiat jest uśmiechem rośliny"
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
tygi11
200p
200p
Posty: 213
Od: 11 lut 2012, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Moja pierwsza tura z lutego popikowana :D wyszło 35 sztuk i jak na razie wygladają całkiem ok
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=52851" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Ola
Awatar użytkownika
Marysiek
100p
100p
Posty: 185
Od: 15 sie 2011, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Moje paszcze wyglądają tak (siane 15 lutego):
Obrazek
Nie planowałam ich jeszcze pikować, ale ze mnie taka ciamajda, że szkoda gadać...upuściłam z nimi pojemniczek, więc od razu powsadzałam je parami :wink:
Awatar użytkownika
monika25
50p
50p
Posty: 63
Od: 20 mar 2012, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolskie

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Ola masz może fotkę?ciekawi mnie jak wyglądają większe paszczki. ja dzisiaj część mojej malizny popikowalam po 6 sztuk do doniczek i wyszlo mi ich dośc sporo.Resztę będę musiała wyrzucić bo nie mam na nie miejsca,gdybym wiedziała ze tyle z nich wykełkuje zostawiłabym pół paczki na następny rok a tak to się zmarnują :? uczymy się na błędach ;:124
"Kwiat jest uśmiechem rośliny"
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
futro
100p
100p
Posty: 117
Od: 13 cze 2011, o 22:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wschodnie rubieże mazowieckiego

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Hej, nie żałujcie roślinkom ziemi, sypcie pełne doniczki, przecież ziemia po podlewaniu osiada a roślinki mają za daleko do światła.
pozdrawiam
agnieszka
Awatar użytkownika
Lamia
500p
500p
Posty: 986
Od: 27 maja 2008, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny śląsk

Re: Wyżlin - lwia paszcza

Post »

Witajcie :)
Czy mógłby ktoś wstawić zdjęcia popikowanych lwich paszczek??
Ja swoje pikowałam grupowo i mam wrażenie że w dalszym ciągu mają za gęsto...Myślę żeby je ponownie rozdzielić ale chciałabym się przed tym rozeznać jak to u was wygląda...

Z góry dzięki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”