Witajcie!
Zanno, bardzo lubię jastrzębce pomarańczowe, choć są niezwykle ekspansywne. W starym ogrodzie rozpanoszyły się nawet na rabatce torfowej. Ale mają płytkie korzenie więc łatwo je opanować.
Bardzo bym się ucieszył z tej/tych dalii strzępiastej. Oczywiście służę moimi
Dzięki
Kocico, że wpadłaś. Gailardie rosły nawet na trawniku, póki nie zacząłem go kosić

Same się zresztą rozsiewają i kwitną niestrudzenie, jak długo się da.
Nad tymi butelkami będzie jeszcze wyżej ziemia więc chyba położę na nie kamienie, a między nimi posadzę różne przewieszające się bylinki, które szybko zakryją butelki (floksy szydlaste, rogownicę, macierzankę, gęsiówki, ubiorki itp). Tak sobie to wymyśliłem
Tak
Geniu, nikt z nas chyba nie jest odporny na nowości-piękności i ja tak szafuję teraz ziemią

, ale penie za rok sie okaże, że i mi jej brakuje. W końcu 1000m2 to nie tak znowu dużo. Tylko teraz tak nażekam, bo na razie u mnie pustawo. Wisienka się o metraż mojego ogródka wcześniej pytała i zapomniałem napisać. Sam ogródek przypomnę, ma 6 arów a pozostałe skrawki i trawniki wokół tak ok.4 ary. Z każdej strony za ogrodzeniem są jakieś nieużytki, więc myślę, że i te z czasem czymś obsadzę. Na pewno przesadzę tam liliowce pomarańczowe, których nie chcę pod oknami.
KDanusiu, bardzo chętnie przyjmę dalie od Ciebie, jeśli to nie problem

Zaraz podejrzę je sobie u Ciebie.
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za odwiedziny i tyle miłych słów. Wraz z dzisiejszym słońcem dają one dużo radości i ciepła
