Obstawiałbym, miejscowego kota. Oczyść dokładnie miejsce oczkowania z ziemi i zaschniętych części kory, przemyj strumieniem wody, osusz i zabezpiecz środkiem do zabezpieczania cięć. Wydaje mi się, że Twoje drzewka są wsadzone trochę za głęboko. Wykonaj wkoło nich miskie, tak żeby około 5 cm podkładki było nad ziemią. I na koniec uwaga dotycząca tej czereśni, którą w dwóch identycznych wersjach pokazałaś na zdjęciach. W ubiegłym roku gałązki odgiełaś do poziomu, a w tym prawdopodobnie na tą czynność zabrakło Ci czasu. Tegoroczne pędy Masz silne i jeżeli te, które wykształciłaś w ubiegłym roku są słabe i prawdopodobnie z przemarzniętymi pąkami to je usuń, zastępując tegorocznymi. Wokół wszystkich drzewek usuń w promieniu 1 metra trawę, a pozbędziesz się konkurencji dla drzewek i łatwiej będzie Ci trawę kosić. Pozdrawiamleniawka pisze:A może to nie nornice
Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 1
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
- leniawka
- 500p
- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Faktycznie dwa takie same
Dziękuję za radę, to prawda, w tym roku trochę nie ogarniam całości w ogrodzie, czy jest jeszcze sens próbować odginać tegoroczne gałązki?

Dziękuję za radę, to prawda, w tym roku trochę nie ogarniam całości w ogrodzie, czy jest jeszcze sens próbować odginać tegoroczne gałązki?
pozdrawiam
Iwona
Iwona
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Zasada jest taka, teraz mamy doprowadzić do sytuacji, że nowe pędy mają wyrastać z przewodnika poziomo, natomiast ostateczne odginanie gałęzi należy wykonać latem, jeszcze przed ostatecznym zdrewnieniem przyszłych konarów. Ostrzegam jednak przed jednorazowym odginaniem tak dużych przyrostów. Łatwo się łamią i wyłamują u podstawy. Pozdrawiam.leniawka pisze:czy jest jeszcze sens próbować odginać tegoroczne gałązki?
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Chciałem zapytać o mojego Burłata.
Czereśnia posadzona w kwietniu. Zaraz po ustąpieniu zimy. Tak jak i inne drzewka system korzeniowy moczony był tuż przed posadzeniem przez 24h. Dostała dobre słoneczne miejsce, dużo starego obornika, rośnie w gliniastej ziemi. Miała ładny system korzeniowy więc zrezygnowałem z przycinania po sadzeniu. Ma jakieś 1,3m wysokości. Ta żółta nitka nad drugą gałązką to zaznaczony 1m od powierzchni misy w której rośnie. Ma 2 gałązki.
Od momentu posadzenia oprócz listków nie ma żadnych widocznych przyrostów. Część zielonych pączków uschła i odpadła. Vega posadzona w tym samym terminie ma już 20cm przyrosty, Karesova póściła nowe 5cm gałązki. Jedynie ten Burłat stoi. Przez pierwszy miesiąc dostawał 20 litrów wody w jednej porcji tygodniowo. Od miesiąca go nie podlewam, bo prawie codziennie leje i ziemia jest stale wilgotna.
Pytanie czy już pora na jakaś interwencję? (cięcie, jakiś nawóz)
Fotki z wczoraj







Czereśnia posadzona w kwietniu. Zaraz po ustąpieniu zimy. Tak jak i inne drzewka system korzeniowy moczony był tuż przed posadzeniem przez 24h. Dostała dobre słoneczne miejsce, dużo starego obornika, rośnie w gliniastej ziemi. Miała ładny system korzeniowy więc zrezygnowałem z przycinania po sadzeniu. Ma jakieś 1,3m wysokości. Ta żółta nitka nad drugą gałązką to zaznaczony 1m od powierzchni misy w której rośnie. Ma 2 gałązki.
Od momentu posadzenia oprócz listków nie ma żadnych widocznych przyrostów. Część zielonych pączków uschła i odpadła. Vega posadzona w tym samym terminie ma już 20cm przyrosty, Karesova póściła nowe 5cm gałązki. Jedynie ten Burłat stoi. Przez pierwszy miesiąc dostawał 20 litrów wody w jednej porcji tygodniowo. Od miesiąca go nie podlewam, bo prawie codziennie leje i ziemia jest stale wilgotna.
Pytanie czy już pora na jakaś interwencję? (cięcie, jakiś nawóz)
Fotki z wczoraj







-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Napisz jak sobie wyobrażasz swoje drzewa czereśniowe. Może da się jeszcze w tym roku coś zrobić. Po co wykonałeś te misy w dobrej ziemi i po co tyle wody? Dlaczego pozostawiłeś te dwie gałązki? Pozdrawiam.idepozapalki pisze:Chciałem zapytać o mojego Burłata.
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Te 3 czereśnie wybrałem ze względu na porę owocowania (prawdopodobnie tylko Vegę trzeba by pryskać na trześniówkę) i dlatego, że są wzajemnymi zapylaczami. Rosną w niewielkiej odległości od siebie, ok 5 metrów i są ustawione w trójkąt na zboczu górki. Burłat rośnie najwyżej i jeżeli da radę to będzie łapał najwięcej słońca. Podkładką jest Colt więc będzie wymagał przycinania. Nie muszą być strasznie wielkie. Planuję przyginać im gałązki, bo wolałbym żeby nie szły ostro w górę.
Misa ponieważ drzewko rośnie na zboczu górki, bez tego woda nawet nie wsiąknie pod nim tylko popłynie niżej. Poza tym dość szybko się wszystko zachwaszcza więc można zruszyć wierzchnią warstwę ziemi i pozbyć się chwastów. Wody raczej nie żałowałem i tak trochę się przelewało. Po tygodniu nie było śladów podlewania.
Gałązki zostawiłem, bo wyglądały na zdrowe, nie było widocznych śladów uszkodzeń, odmrożeń itp. Właściwie to takie niskie nawet nie przeszkadzały by mi w tym miejscu. Z czasem pewnie wraz ze wzrostem drzewa ta gałązka podniosła by się może na 1m, w tym miejscu wcale by nie przeszkadzała. Przy sadzeniu ustawiłem je w stroną gdzie nikt nie chodzi.
Pozdrawiam.
Misa ponieważ drzewko rośnie na zboczu górki, bez tego woda nawet nie wsiąknie pod nim tylko popłynie niżej. Poza tym dość szybko się wszystko zachwaszcza więc można zruszyć wierzchnią warstwę ziemi i pozbyć się chwastów. Wody raczej nie żałowałem i tak trochę się przelewało. Po tygodniu nie było śladów podlewania.
Gałązki zostawiłem, bo wyglądały na zdrowe, nie było widocznych śladów uszkodzeń, odmrożeń itp. Właściwie to takie niskie nawet nie przeszkadzały by mi w tym miejscu. Z czasem pewnie wraz ze wzrostem drzewa ta gałązka podniosła by się może na 1m, w tym miejscu wcale by nie przeszkadzała. Przy sadzeniu ustawiłem je w stroną gdzie nikt nie chodzi.
Pozdrawiam.
- kety
- 200p
- Posty: 200
- Od: 13 maja 2012, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Zuzanna, zakręcona na zielono !
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
i bardzo dobrze, tak to sobie wyobrażałem. Po dwóch tygodniach liczę na zdjęcie tego odcinka z pędami. Nic więcej nie rób. Ale trawę i chwasty wokół drzewka tak w promieniu 1 m musisz usunąć. I jeszcze, zrezygnuj z "mistrza" bo Ci więcej nic nie podpowiem. Pozdrawiam.kety pisze:No to ja pokażę co narobiłam

ni
- kety
- 200p
- Posty: 200
- Od: 13 maja 2012, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Tak jest mistrzu
już się poprawiam .Tak jak mówisz; w promieniu 1 m nie ma nic pod drzewkiem...to jest trawka po koszeniu wysypana na gołą ziemię, czyli tzw ściółka coby nie wysychało i chwasty nie rosły. Czy tak może być ? czy to również usunąć ? za dwa tygodnie zamieszczę świeże fotki .



Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Zuzanna, zakręcona na zielono !
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Chyba żartujesz, bo o podnoszeniu się gałęzi w trakcie wzrostu drzewa już gdzieś było. Gałęzie pozostaną w tym samym miejscu i niedługo drzewo samo się ich pozbędzie. Pierwsze piętro gałęzi spróbuj uformować na wysokości co najmniej 70-80cm od ziemi. Jest już późno ale zacznij od usunięcia obu gałązek i wszystkiego co jest zielone do wysokości jak wyżej. I w pierwszym piętrze powinieneś ukształtować 3-4 gałązki, w miarę równo rozmieszczone wokół przewodnika. Sam przewodnik skróć do wysokości 1 m ale nad dobrze widocznym pąkiem, najlepiej dającym oznaki życia, może coś z niego wyrośnie. Kup jakąś książkę o formowaniu drzew i przeczytaj ten wątek od początku. Pozdrawiam.idepozapalki pisze:Z czasem pewnie wraz ze wzrostem drzewa ta gałązka podniosła by się może na 1m,
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Dziękuję za poradę.
Drzewko już przycięte, rany zamalowane. Przekroje po cięciu są zielone i wyglądają zdrowo, oczywiście wszystko zabezpieczone farbą. Przewodnik przyciąłem nad jedyną malutką świeżą gałązką jaka się pojawiła. Rośnie od północnej strony więc nic jej nie przypali.
Odbiegając od głównego wątku:
Z tymi podnoszącymi się gałązkami nie żartowałem. Twoja uwaga skłoniła mnie do sprawdzenia jak to właściwie jest. W zimie na tym forum pytałem o śliwę.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&start=56
Zaznaczyłem na niej wysokość 1 metra od powierzchni misy w której rosła (też rośnie na górce). Jak widać na fotce kopczykowana nie była. Ten plaster wciąż jest na tym drzewie więc zmierzyłem dziś ile tam właściwie jest centymetrów. W zimie był to jeden metr, dziś jest to 111cm. Miałem wątpliwości czy nie ma jakichś błędów więc zmierzyłem odległość pomiędzy plastrem a miejscem szczepienia widocznym na zdjęciu - jest 97cm. Wynika z tego, że drzewo od zimy powoli "podnosi się" do góry. Wprawdzie nie mam zmierzonej wysokości gałązek od ziemi w zimie jednak ten 10cm przyrost skłania mnie do myślenia, że gałązki również proporcjonalnie podniosły się. Gdyby się uprzeć to mogę użyć jakiegoś oprogramowania CAD i zmierzyć na zdjęciu jakie tam właściwie były odległości między gałązkami.
Tak czy inaczej przy takim kilku centymetrowym przyroście na sezon ta gałązka jednak nie miałaby szans podnieść się na metr i tu muszę się uderzyć w piersi.
Wracając do czereśni za kilka miesięcy wstawię fotkę jak rozwinęła się sytuacja jednak te zielone przekroje napawają optymizmem.
Pozdrawiam
Drzewko już przycięte, rany zamalowane. Przekroje po cięciu są zielone i wyglądają zdrowo, oczywiście wszystko zabezpieczone farbą. Przewodnik przyciąłem nad jedyną malutką świeżą gałązką jaka się pojawiła. Rośnie od północnej strony więc nic jej nie przypali.
Odbiegając od głównego wątku:
Z tymi podnoszącymi się gałązkami nie żartowałem. Twoja uwaga skłoniła mnie do sprawdzenia jak to właściwie jest. W zimie na tym forum pytałem o śliwę.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&start=56
Zaznaczyłem na niej wysokość 1 metra od powierzchni misy w której rosła (też rośnie na górce). Jak widać na fotce kopczykowana nie była. Ten plaster wciąż jest na tym drzewie więc zmierzyłem dziś ile tam właściwie jest centymetrów. W zimie był to jeden metr, dziś jest to 111cm. Miałem wątpliwości czy nie ma jakichś błędów więc zmierzyłem odległość pomiędzy plastrem a miejscem szczepienia widocznym na zdjęciu - jest 97cm. Wynika z tego, że drzewo od zimy powoli "podnosi się" do góry. Wprawdzie nie mam zmierzonej wysokości gałązek od ziemi w zimie jednak ten 10cm przyrost skłania mnie do myślenia, że gałązki również proporcjonalnie podniosły się. Gdyby się uprzeć to mogę użyć jakiegoś oprogramowania CAD i zmierzyć na zdjęciu jakie tam właściwie były odległości między gałązkami.
Tak czy inaczej przy takim kilku centymetrowym przyroście na sezon ta gałązka jednak nie miałaby szans podnieść się na metr i tu muszę się uderzyć w piersi.
Wracając do czereśni za kilka miesięcy wstawię fotkę jak rozwinęła się sytuacja jednak te zielone przekroje napawają optymizmem.
Pozdrawiam
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Witam
Mam na działce trzy czereśnie: Vega posadzona w tym roku, Burlat ma około 5 lat w tym już trochę więcej zaowocowała i trzecie drzewko które ma około 20 tak na oko, lecz nie wiem jaka to odmiana. Jako że owocuje po odmianie Burlat przypuszczam że jest to odmiana Vista lub Karesowa lub coś innego? W czwartek spróbuję zrobić zdjęcia i może ktoś pomoże w identyfikacji odmiany. Jaka to odmiana próbowałem dowiedzieć się czytając opisy na tej stronie: http://www.inhort.pl/files/program_wiel ... resnie.pdf
Gdyby to okazała się odmiana Karesowa mogła by być, bo zapylała by mi Vega a Vega Burlata, chociaż wolał bym jakąś lepszą odmianę o większych owocach. Jako że Vega i Burlat to młode drzewka mógł bym ją wymienić na inną.
Karesowa -> Vega -> Burlat
Gdyby okazało się że to Vista wystąpił by problem z zapylaniem Vegi, więc Viste musiał bym czym zastąpić.
Vega -> Burlat -> Vista
Z tego co wyczytałem na stronie zapylaczami do Vegi są: Büttnera Czerwona i ?Hedelfińska z tych odmian wolał bym Heldefinska gdyż ma większe owoce i wole ciemno czerwone czereśnie, lecz Buttnera może być również zapylana przez Vege. Którą z tych odmian jest lepszą? smaczniejsza? lub może ktoś zna jakąś nową jeszcze lepszą odmianę którą warto polecić?
Mam na działce trzy czereśnie: Vega posadzona w tym roku, Burlat ma około 5 lat w tym już trochę więcej zaowocowała i trzecie drzewko które ma około 20 tak na oko, lecz nie wiem jaka to odmiana. Jako że owocuje po odmianie Burlat przypuszczam że jest to odmiana Vista lub Karesowa lub coś innego? W czwartek spróbuję zrobić zdjęcia i może ktoś pomoże w identyfikacji odmiany. Jaka to odmiana próbowałem dowiedzieć się czytając opisy na tej stronie: http://www.inhort.pl/files/program_wiel ... resnie.pdf
Gdyby to okazała się odmiana Karesowa mogła by być, bo zapylała by mi Vega a Vega Burlata, chociaż wolał bym jakąś lepszą odmianę o większych owocach. Jako że Vega i Burlat to młode drzewka mógł bym ją wymienić na inną.
Karesowa -> Vega -> Burlat
Gdyby okazało się że to Vista wystąpił by problem z zapylaniem Vegi, więc Viste musiał bym czym zastąpić.
Vega -> Burlat -> Vista
Z tego co wyczytałem na stronie zapylaczami do Vegi są: Büttnera Czerwona i ?Hedelfińska z tych odmian wolał bym Heldefinska gdyż ma większe owoce i wole ciemno czerwone czereśnie, lecz Buttnera może być również zapylana przez Vege. Którą z tych odmian jest lepszą? smaczniejsza? lub może ktoś zna jakąś nową jeszcze lepszą odmianę którą warto polecić?
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 22 maja 2013, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
U mnie czereśnie rosną od wielu lat,żadnych oprysków ani nawożenia a zawsze coś urodzi wiadro albo dwa
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Nie podnosi się drzewo, ale opada ziemia w tej misie, którą wykonałeś. Po prostu dostała ziemia więcej wody i osiadła, bardziej się zagęściła. Za niedługi czas pokaż jak się zachowują nowe przyrosty. Pozdrawiam.idepozapalki pisze:Wynika z tego, że drzewo od zimy powoli "podnosi się" do góry.
-
- 200p
- Posty: 335
- Od: 27 sty 2012, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: środkowe Mazowsze
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
No to jeszcze raz podpowiem, nieduża warstwa ściółki może być, ale u mnie pod ściółką w ubiegłym roku, zadomowiły się turkucie. Nie czyniły żadnych szkód ale na FO przed nimi ostrzegają. Pozdrawiam.kety pisze:ściółka coby nie wysychało i chwasty nie rosły. Czy tak może być ? czy to również usunąć