W ogrodzie Doroty cz.10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Kasiu to u Was jednak dużo cieplej, tylko -8 st. Dzisiejszy poranek na szczęście cieplejszy -5 st, słoneczko pięknie zagląda do okna.
Miejscami leży cieniutka warstwa śniegu, zapowiada się fajna niedziela.

Edwardzie na razie to pikuś, jak zacznę hurtową produkcję pomidorów, papryk to po pokojach poruszamy się slalomem ;:306 wszędzie są doniczki.

Marysiu wczoraj przymroziło bardzo, dziś trochę lżej. Przy karmnikach oblężenie w takim tempie zabraknie słonecznika, więc wczoraj zamówiliśmy worek 30 kg. Ptaszkom zawiesiliśmy w kilku miejscach słoninkę, teraz siedzę w oknie i je obserwuję.
Śniegu i u nas po południu trochę posypało, zaskoczył mnie bo po południu sobie przysnęłam i jak wstałam zobaczyłam ;:oj szkoda, że jego tak mało roślinki miałyby kołderkę.
Chuchaj i dmuchaj na żółtki, może Tobie się uda, co do zimowania to chyba się nie uda.

Wczoraj z synem piekliśmy pyszne rożki orzechowe http://viennesebreakfast.com/vanillenki ... odzeniowe/ są tak dobre, że będziemy piec następne.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Ha ha! kolejne rogaliki ja też Dorotko upiekłam rogaliki, ale takie polskie krucho drożdżowe. Kombinuję jak je zamrozić tzn gdzie? bo nie mogą być wciśnięte, żeby nie zrobiła się kruszonka. U mnie śniegu nic nie zostało, bo to były pojedyncze płatki. Zdecydowanie cieplej i tym razem u mnie było cieplej niż u Ciebie :D
Ptaków na razie nie widzę, chociaż wysypane orzechy coś zjadło, a słonecznik leży...słoninka wisi nietknięte, a dzięcioł pracuje na orzechu :D
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Pierwsze świąteczne wypieki wystartowały i u mnie. ;:108 Jako pierwsze zawsze piekę ciasteczka "babuni", które jadłam od zawsze i moja rodzina też za nimi przepada. ;:92
Mrozu już u mnie nie ma i wygląda, że jutro może nawet deszcz spaść. ;:218 A porządnie przymroziło, szczególnie nocami.

Dobrego, zdrowego tygodnia, Dorotko. ;:167 ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Pogoda się poprawiła, rankami lekki mrozik, w ciągu dnia na przemian deszczyk, trochę słoneczka. A mnie ogarnia powoli aura przedświąteczna. Dom mam odsprzątany jak nigdy, nawet najmniej widoczne zakątki w meblach doprowadzone do wyglądalności. Ile kurzu było za książkami zgromadzonego :evil: sprząta się tylko to co widać, a tyły pozostają nieruszone.
Mrozy odpuściły więc międzyczasie zniosłam zmrożone jesienne dyniowe dekoracje. Potrzymałam dwa dni w garażu, aby odtajały, myślę nie wyrzucę trzeba powyciągać pestki, będą miały ptaszki co jeść, teraz suszą się delikatnie na niskiej temperaturze w piekarniku. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie ;:306

Marysiu dostałam taki przepis to szybko rogaliki wypróbowane, a jeszcze szybko znikły ;:oj będę piekła następne bo są pyszne. Bardzo lubimy wszystkie ciasta z orzechami, tego roku nie muszę oszczędzać, orzeszków od dobrych ludzi ;:196 mam trochę więc co rusz piekę coś z ich dodatkiem. Chyba powoli zacznę tłuc do świątecznych ciast, zainwestowałam i czekam na dziadka do orzechów, zobaczę co zwycięży czy tradycja młotek- czy dziadek :lol:
Do moich karmników jak na razie jedynie sikorki zlatują, słoninkę dziubią, słonecznik zjadają szybko, codziennie dosypuję. Wczoraj na szczęście dowieziono worek 30 kg.

Lucynko proszę o przepis na ciastka babuni, bardzo lubię te stare babcine przepisy. Mam nawet kilka zeszytów po cioci z przepisami ostatnio piekłam z nich ciastka " niebo w gębie".
U nas pada z przerwami deszcz, dzisiaj słoneczko świeci, przerwa w opadach. Z deszczu to ja i moje piaski bardzo się cieszymy :heja
Życzę również udanego tygodnia, spotkania z hojnym Mikołajem ;:108

Mój zwierzyniec ostatnio zrobił się bardzo ospały, owszem wychodzą do ogrodu tylko na chwilkę i zaraz wracają. Śpią w większości dnia, albo mnie obserwują jak pracuję

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I mnie ostatnio zdarza się też przysnąć na chwilkę na fotelu, czekam na ten dzień kiedy będzie coraz dłuższy.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
DzonaK

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witaj Dorotko
Porządki przedświąteczne ogarnięte to można i przysnąć na fotelu a co , kto nam zabroni ;:306 .
Mi się tez to ostatnio zdarza tym bardziej że nocki zarywam bo nie mogę spać nie wiedzieć czemu , budze się wyspana i kręce się pół nocy albo wstaję i krzątam się po domu .
Zwierzyniec masz przecudny ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, mój zwierzyniec też tylko miejsca polegiwania zmienia, jedynie Misia od czasu do czasu coś tam sobie w tym swoim małym łebku przypomni i płacze przy drzwiach wejściowych. Na szczęście już coraz rzadziej. ;:303
Za chwilę na pw napiszę Ci przepis na ciasteczka babuni, zwane 'amoniaczkami'.
Pozdrawiam cieplutko. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witaj ,ale ciepło bije z ekranu ,tyle kociaków i piesiu grzeją solidnie i nie dziwię się ,że razem z nimi przysypiasz we foteliku,bo to się udziela ,u nas Mikołaj jest tylko u dzieci ,ale za to w wigilię pod choinką jest dla wszystkich dużo prezentów od Mikołaja .żółte margerytki które są ode mnie to są byliny i na wiosnę można je spokojnie podzielić ,są bardzo mrozoodporne,pozdrawiam ;:168
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17389
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko :wit
Fakt dzień krótki szary. U mnie dziś zimowy.
Ale masz zwierzyniec spory. To i wesoło z nimi masz. ;:173
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witajcie, ostatnio coś brak czasu na forum, dnie takie szare, że nawet nie chce się podejść do kompa. Teraz jestem uziemiona w pokoju, bo posprzątałam, podłogi mokre to ja myk na forum. Przed chwilką odebrałam przesyłkę od Lucynki ;:oj trzeba będzie mi pole wydzierżawić od sąsiadki, nasion tyle, że ja tego u siebie nawet choć bym chciała w takiej ilości nie upcham ;:306
Jak to dobrze, że taki fajny Mikołaj tematyczny do mnie przyleciał ;:196

Joasiu teraz pozostaje jedynie bieżące sprzątanie, przy takiej pogodzie deszczowej to i tak co rusz muszę jeździć na mopie bo moje zwierzaki po powrocie z ogrodu zostawiają nieciekawe plamy mam wtedy odbitych 12 łap, a pomnożyć tych śladów nawet nie próbuję ;:306
Ale i tak je bardzo kocham ;:167
Też mam bardzo często bezsenne noce, wspomagam się środkami ziołowymi raz pomagają, a drugi raz się męczę, także Ci współczuję.

Lucynko Twoja Misia przy drzwiach płacze, a moje koty jak chcą wyjść to skrobią po drzwiach, pies jak to pies szczeka ;:306
Dziękuję za przesyłkę ze słodkościami ;:cm przepis zanotowany na pewno wykorzystam.
Jak ja się Tobie mogę odwdzięczyć.

Marta pod te nasze dziewczyny cały dom jest ustawiony. Do mnie Mikołaj nie przychodzi, chyba jestem bardzo niegrzeczna, ostatnio nawet nie miałam głowy myśleć o prezentach. Tylko lekarze, lekarze i jeszcze raz lekarze wszelakiej specjalizacji ;:145 miałam dość tego maratonu, w środę znowu powtórka.
No to będziemy dzielić tę żółtą margaretkę ;:306

Aniu u nas ostatnie dni deszczowe, szare, bure, do tego tak szybko robi się ciemno nie lubię takiej aury.
Masz rację je zwierzętami jest wesoło, cały czas nas czymś zaskakują.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko dobrze,że zajrzałam do ciebie ...
Przepis na rożki orzechowe (Vanillenkipferl) już skopiowany ale muszę się rozejrzeć za prawdziwą wanilią , przy świętach markety lubią mieć laski to robię ekstrakt i starcza mi na cały rok. Ten w sklepach wanilinowy nie pasuje mi do niczego ...
Porządki domowe częściowo mam za sobą ale była przerwa bo trafiła sie nieplanowana wymiana podłogi w kuchni. Oboje dostaliśmy w kość bo sami dźwigaliśmy wszystkie meble te co stały na podłodze.
Przy okazji złapałam przeciąg i choroba gotowa... jest dużo lepiej ale bez tramalu nie obyło się.
Teraz czas pomyśleć o dekoracjach ale za oknem szaro... buro ... i mokro więc siedzę w ciepełku i czekam na lepszą pogodę.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Krysiu zaglądaj, zapraszam zawsze.
Przepis na rożki dostałam od znajomej od razu je piekłam, a ponieważ smakowały migiem znikały więc wczoraj piekłam z podwójnej porcji. Od razu większą część schowałam do pudełka, naiwnie myślę, że do świąt trochę zostanie. Mój mąż to od razu skomentował ;:131 Zostawiłam w misce rożki na już do spróbowania, ale ich ilość zmniejsza się szybko :lol:
Ja kupuję cukier waniliowy, nieraz udaje mi się kupić z prawdziwą wanilią, faktycznie jest inny smakowo i zapachowo, sama nigdy nie próbowałam robić.
My też ostatnio, walczymy z choróbskami, maraton po lekarzach mnie wykańczał, w końcu mąż został zdiagnozowany, cierpi dalej, nie poddajemy się cały czas biegniemy do przodu.
Jakiś dekoracji szałowych tego roku nie planuję zrobić, nie mam do tego nastroju, będzie bardzo skromnie, zapewne szybko w ostatnim momencie coś powtykane. Część lampek nam wysiadło rok temu, były plany zakupu nowych, ale są sprawy ważniejsze, dużo finansów nieprzewidzianych poszło na lekarzy, lekarstwa, to jeszcze nie koniec, więc muszę bardzo oszczędnie gospodarować budżetem.
Pogoda nie nastraja optymistycznie, przed chwilą dziwny deszcz padał w poprzek ;:202 szaro od samego rana, a ja muszę wyjść zrobić większe zakupy, czas buraczki postawić na zakwas, poszukać boczku surowego do wędzenia i wiele spraw innych pozałatwiać.
Dla poprawy proszę zobacz moje wczorajsze rożkowe wypieki

https://i.imgur.com/1w1EUex.jpg

https://i.imgur.com/drX4flU.jpg
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko toż to fabryka rogalików :;230 Dobrze że ja takiego przepisu nie mam, bo mój M do świat nie wyregulowałby cukru :;230 Ja swoje krucho drożdżowe częściowo mroziłam i po wyjęciu z zamrażalnika mają bardzo dobry smak i są kruchutkie, ale niestety wyszły. Muszę wymusić przerwę do świąt chociaż trudno mi to idzie, bo jak nic nie piekę to kupuje paskudztwa sklepowe a ja na to patrzeć nie mogę. Ostatnio we wszystkim olej palmowy! ;:124
Za oknem coś się przejaśnia chociaż płatki fruwały, ale przy dodatniej temperaturze nic nie zostało. Chyba wezmę się za okna, ale na razie czekam na kuriera i to wcale nie z roślinami :;230
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Ile słodkości ,o rety. Aż ślinka cieknie.

Jak chodzi o cukier to fajne przyprawy są w tych szarych woreczkach- cukier z prawdziwą laską wanilii. Takiego waniliowego pakowanego nie widziałam juz dlugo,nie wiem czu cos takiego istnieje jeszcze..


Zdrowia i zdrowia,bo czytam,że coś szwankuje.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, przepis na rożki już skopiowałam, bo ze mnie straszny łasuch i uwielbiam wszelkie słodkości. Tym razem narobiłaś ilości hurtowe, ręka po takie pyszności sama się wyciąga ;:306
Cukier z prawdziwą wanilią jest w tej chwili już popularny, tylko trzeba zapamiętać opakowanie, a wtedy sam wchodzi w oczy ;:108 Jak spotkam robię większy zapasik i mam na "zaś"
Mam ogromne zaległości w forumowym czytaniu i pisaniu, ale tyle mnie teraz rzeczy zajmuje, że trudno znaleźć czas. Po świętach na pewno to się unormuje, a na razie musi być, jak jest ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

:;230 :;230 Dorotko, jak bym widziała blaszki z moimi 'amoniaczkami'. ;:224 Takie właśnie hurtowe ilości tych ciasteczek piekę przed każdymi świętami, a do świąt zawsze zostaje ich mniej niż połowa. :lol:
Przykro czytać o chorobach w rodzinie ;:174 , sama prze to przechodziłam i wówczas święta w ogóle mnie nie cieszyły ;:185 . Jedynie spotkanie rodzinne przy wigilijnym stole dawały trochę radości. ;:108
Dorotko, życzę Wam zdrówka i mocno przytulam do serca. ;:167 ;:167 ;:168 ;:168 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”