Pierwsze koty za płoty cz.lll

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Niestety nie ma u nas grzybów.Prawie nic nie znależliśmy oprócz paru podgrzybków.Dwóch facetów biegało z pustymi wiadrami,mówili,że nic
nie ma.Niestety.Facet z działki mówił,że jest kierowcą i w Szwecji lub Danii?? :twisted: jest zawalenie grzybów nawet w przydomowych
ogródkach. ;:223
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Śliczną sukieneczkę przyodział biały kwiatek zawilca japońskiego! ;:333
Bardzo jeszcze u Ciebie kolorowo, ;:215 także dzięki jesiennym przebarwieniom. ;:138
A grzybobrania, nie grzybów ;:185 ;:185 , grzybobrania po prostu Ci zazdroszczę. Taka zołza ze mnie. ;:306
Dobrej pogody życzę z całego serducha zarówno na leśne jak i działkowe poczynania. ;:167 ;:167 ;:196
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2652
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko, u Ciebie jak zwykle kolorowo! ;:63
I u mnie pachnie grzybami. Zrobiłam tę paprykę od Ciebie- pycha!!!
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17422
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Ech...dobry rok na te grzybki; )
piękne żywe kolorki.
Dalie; ,róże I hortensje jakże to cudne rośliny I ich kwitnienia. Do tego piękne jezowki I ciekawa masz tą ciemną rudbekie; )
A co to za przepis na pyszną papryczkę? ?
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4987
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Fajnie, że jednak z emem lepiej niż myślałaś. I nawet wyprawa na grzyby doszła do skutku :D Piszesz, że na działce już byle jako, a tyle pięknych zdjęć pokazujesz ;:215
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko poszalałaś ze zdjęciami musiałam na dwa ekrany czytać treść :;230 Barwy jesieni pokazałaś zaprzeczające temu co piszesz, przecież zdjęcia są cudne słoneczne ;:3 Niestety ranki i wieczory już są chłodne więc kurteczki wracają do łask :D Śliczna ta nieskazitelna biel zawilca! ;:167 Zdrówka Iwonko, nie daj się ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Jadziu, rzeczywiście posadziłam już cebulki. Jednak jeszcze nie wszystkie, w domu czekają ciągle cebulki krokusów i jeszcze kilka czosnków. Dumam jeszcze nad zakupem tulipanów, bo skoro mam miejsce, to może szkoda, żeby się zmarnowało :;230 ?
Choroba mnie jednak dopadła, ciągle jeszcze kaszlę, ale na szczęście nie była jakaś szczególnie zjadliwa. Działkę na razie sobie odpuściłam, na pewno jeszcze trafi się fajny dzień i zdążę je posadzić. A wypielę i posprzątam na wiosnę, zazwyczaj tak robię, to i tym razem nie rozpaczam nad stanem działki.

Obrazek

Danusiu, szkoda, że dla Ciebie grzybów zabrakło ;:202 Może jednak jeszcze się pokażą? Zebrałam całkiem sporo, chociaż nie powiem, że za dużo. Dla mnie pojęcie "za dużo grzybów" po prostu nie istniejeObrazek W tym roku jednak już jeździć nie będę, nie mam już czasu. EM co prawda nie wierzy w takie opowieści, zna mnie chyba zbyt dobrze. Dopiero od połowy października będę miała więcej wolnego, ale wtedy to już będzie grzybachObrazek
To o co pytasz, to rudbekia Cheroce Sunset. Ma kwiaty w różnych kolorach, ale podobno nie jest zbyt skora do powtarzania cech ;:145 Jestem ciekawa, czy jak kupię nasiona, to taka wyrośnie? Chyba spróbuję wysiać z kupnych.
W krajach skandynawskich nikt grzybów nie zbiera. Nie lubią i nie zbierają grzybów ;:202 , dlatego też dla naszych rodaków, jest to grzybowy raj.

Obrazek

Małgosiu, zdjęcia robię lustrzanką Canon EOS 600D. Zwykły obiektyw, taki jaki jest przy aparacie, nie używam przesłon ani innych udogodnieńObrazek
Przepis na keczup już wysłałam, aczkolwiek z opóźnieniem :oops:
Gdzieś czytałam o przesadzaniu ostróżek, ale to dotyczyło tylko tych jednorocznych. I może w tym być jakaś racja, bo te, które dostałam od Ciebie bardzo ciężko się przyjmowały i słabo rosły. W końcu ostała się tylko jedna. Co prawda przyczyną mógł być też transport, może to zbyt dużo dla takich delikatnych roślinek. Widziałam Twoje i różnica była ogromna. W każdym razie nasionka już rozsiałam i mam nadzieję, że w przyszłym roku będę miała ich więcej. Bardzo mi się spodobały i z chęcią będę je u siebie gościć.
Jeżeli pytasz o szałwię trójbarwną, to dorasta do jakiś 40-50 cm. Tylko nie siej jej zbyt dużo. Wystarczą trzy-cztery roślinki koło siebie i już jest spora kępa. Oczywiście dla kogoś, kto dysponuje miejscem, taka ilość będzie zbyt mała, dla mnie jednak w zupełności wystarcza. W kilku miejscach miałam po dwie-trzy siewki i było ok. Tam, gdzie miałam ich pięć było już zbyt gęsto. Nie wszędzie jednak rośnie tak samo dobrze. Mam kilka pod magnolią i świerkiem i tam jest lichutka. I jak na złość tylko tam mam białą. będę musiała sprawdzić, czy zawiązała nasionka i sypnąć je na grządkę. Bo moja trójkolor, zrobiła się dwukolorObrazek

Obrazek

Iwonko, własnoręcznie wysuszone pomidory, to miód dla mojego żołądka :tan Ale dotyczy to przecież wszystkich przetworów. To, co zrobimy sami, smakuje najlepiej i wiadomo wtedy, co jemyObrazek Dlatego tez nie żal czasu jaki spędziliśmy w kuchni. Głównie robię przetwory warzywne, słodkie tylko od czasu.

Obrazek

Lucynko, widać nie taka z Ciebie zołza, jak się malujesz ;:306 Ja też najbardziej lubię zbierać grzyby. Ale jeść lubię je równie mocno ;:215
Pogoda jest jak drut już cały tydzień. Ja jednak tylko tęsknie zerkam na świat zza firanki. Oczywiście do pracy chodzę, bo muszę. Ale całą resztę sobie darowałam. No, może nie tak do końca, bo jednak na grzyby jeszcze raz się wybrałam. Właśnie ten już ostatniObrazek Tego jednego razu nie mogłam sobie odmówić. Cały następny tydzień pracuję bardzo intensywnie, a potem to już w lesie nic nie będzie. Ale już mi wystarczy na dłuższy czas, resztę zostawię dla innych grzybiarzy.

Obrazek

Moniko, papryka jest pyszna, jakoś szybko znika z mojej piwnicznej półki :;230 Sama biorę w tym procederze znaczny udział. Ostatnio zajadam się twarożkiem z jej udziałem i muszę przyznać, że mi smakujeObrazek
Grzybów w tym roku jest pod dostatkiem. Dawno nie było tak dobrego pod względem grzybobrania roku. Przynajmniej u mnie. Chociaż w końcówce sezon pokazał klasę. Dla ogrodów był fatalny, dobrze że w lesie spisał się lepiejObrazek

Obrazek

Aniu, w Twoim "Ech..." mimo dalszego wpisu, zabrzmiała rezygnacja. Nie chodzisz na grzybki? Nie wszystkim dane wymarsze do lasu, a niektórzy tego najzwyczajniej nie lubią.
Rudbekie sama siałam z nasion od Lucynki, ale tylko jedna jest taka ciemna.
Przepis wysłałamObrazek

Obrazek

Małgosiu, na szczęście okazało się, że to tylko histeriaObrazek W tej chwili eM już śmiga jak koza. Po lesie chodził ostrożnie, ale grzybów nazbierał, a w końcu po to pojechaliśmy do lasu.

Obrazek

Marysiu, a mówią, że rozmiar nie ma znaczenia :;230 Najważniejsze, że sobie poradziłaś, a ja po cichutku zdjęcia podmieniłam i nie ma po moim gapiostwie śladu. Zaraz, zaraz......uważnie przejrzałam poprzednią stronę i nic nie widzę ;:185 :;230
Słoneczko i owszem przeświecało przez chmury przez jakieś łącznie piętnaście minut. Wtedy rzucałam wszelką robotę i łapałam za aparat. Kilka razy mi się jednak nie udało, bo zanim zdążyłam się przymierzyć, to już go nie było ;:224 Ale na zdjęciach na szczęście nie widać mojej zadyszki, spowodowanej ciągłą gonitwą za ciepłym promykiem.
Niestety choroba była szybsza niż ja i zdołała mnie dopaść. Jednak nie było tak najgorzej i pomaleńku wychodzę na prostą.

Obrazek

Od tygodnia świeci słoneczko, ale tym razem niestety nie dla mnie. O zamach na mnie podejrzewam Filipa, bo to on ostatnio był chory i siał choróbsko na prawo i lewo. I jak widać zasiał skutecznie ;:223 Najgorszy zawsze jest katar i ból głowy i jak najbardziej wszystko miałam. Wierzę, że przed poważniejszym rozwojem choroby uchroniło mnie szczepienie przeciwko grypie. Nigdy się nie szczepiłam, ale z powodu nawracającego uporczywie zapalenia krtani, w końcu dałam się namówić i już widzę tego pozytywne skutki. Pierwszy raz zaszczepiłam się w ubiegłym roku i przez cały rok, ani razu zapalenie krtani mnie nie dopadło ;:108 A tak najmniejszy katar po kilku dniach przechodził w bezgłos. Nie wiem, czy eM jest tak samo zadowolony jak i ja, bo skończyły się tzw "ciche dni". Teraz operuję nim bez przeszkód, a uwierzcie mi, że głos mam donośnyObrazek Em zawsze mówi, że w zamyśle stwórcy miałam być syrena okrętową, tylko coś nie wyszło na etapie realizacji ;:224
Jedyne co, to nie odmówiłam sobie kolejnego wyjazdu na grzyby. Pogoda była cudowna, tacie zapowiedziałam, że dzisiaj ma się mnie pilnować, bo nie będę odpowiadać na jego pokrzykiwania. I wiecie co? Zadziałało ;:oj Znowu nazbieraliśmy pełne kosze, część zasuszyłam, kołpaki zasoliłam, a resztę zjedliśmy na obiadek. I sama, nie zmuszana przez nikogo zamknęłam sezon grzybowy.
Działka musi sobie na razie poradzić beze mnie. Już chyba nic tam nie zrobię. Czeka mnie tylko posadzenie reszty cebulowych i trzech różyczek, które zamówiłam. Tak więc sezon raczej już zakończyłam. Teraz z niecierpliwością będę wyglądać następnego :tan

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miłej niedzieliObrazek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17422
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Włąśnie dzisiaj przerabiam grzyki.Już pasteryzują się s łoiczkach.
Niewiele, kilka słoików i na sos.
Wczorah syn poleciała go lasu na trochę.I coś przynióś.
Miałam gości i nie było jak wyjśc do lasu.A to korą wykładałam rabaty.A to dynie zbieraliśmy już.
I takie tam zajęcie.
Ta czerwonawa dalijka cudna.
I ten pełny zimowit też ciekawy.
Jeszcze żadnego pełnego nie mam.Muszę sobie kupić coś takiego.
Róże wciąż piękne.
Ciekawy ten powojnik.Co to za odmiana ??
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Aniu, ten powojnik, to Gravetye Beauty. Kwitnie dopiero lipiec-sierpień. Ale u mnie wciąż kwitnie :tan Chociaż chyba zakwitł dopiero pod koniec sierpnia, może to dlatego. To mój tegoroczny nabytek i jak na razie jestem nim zachwycona ;:108
Pełne powojniki mam po raz pierwszy, w ubiegłym sezonie dostałam od sąsiadki i dopiero teraz zakwitły.
Fajnie, że też masz grzyby, niby nie mają żadnych wartości, ale za to walory smakowe są bezcenne. Bardzo lubię i zbierać i jeść. Dzisiaj właśnie będzie na kolacja sałatka z kołpaczków. Mniam :heja
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17422
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

No to nawet ładnie się nazywa ten clemek.
Fajnie mieć taki póżno-kwitnący.
Czt wszystko musi być pełnowartościowe i witaminowe co jebmy ??
A grzybki, bardzo smaczne.My też je lubimy. :)
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Pewnie, że nie wszystko ;:108 Wszelkie smaczki też są bardzo pożądane :tan
A wulgarna chyba nie jesteś, przynajmniej na piśmie ;:224
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Zapomniałam Wam pokazać, jaki osobnik mnie zaniepokoił w lesie na grzybobraniu ;:202 Mimo, że mały, to w tym wypadku czułam respekt i nie zbliżałam się zanadto. Gapienie się pod nogi nie jest moją najmocniejszą stroną, a chyba powinnam.

Obrazek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Jesteś niesamowita, Iwonko! ;:63
Chora czy zdrowa grzybobrania nie odpuszczasz, ;:131 a działka... Jakoś sobie poradzi... ;:218
I rzeczywiście radzi sobie wspaniale, kwitnąco i bzycząco. ;:333
Gad spotkany w lesie - brrr, uciekałabym gdzie pieprz rośnie ;:202 , a Ty: aparat i cyk! Podziwiam stoicki spokój. ;:63 ;:63
Zdrowiej, kochana ;:196 , bo jednak coś tam jeszcze do załatwienia na działce Ci zostało. ;:108
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12184
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

Iwonko popodglądałam, działka wspaniale kolorowa. ;:215 Ostróżki jednoroczne bardzo źle znoszą przesadzanie, ale bylinowe przesadzałam i nawet im to dobrze zrobiło. ;:108 Umarłabym ze strachu, gdybym na takiego potwora natknęła się w lesie. ;:202 Zdrowia życzę, ;:168 kuruj się, działka poczeka.
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll

Post »

To straszne,żmija zygzakowata? Musisz jednak patrzeć pod nogi.
No niestety grzybów nie było,były surojadki żółte,mogłam nazbierać. ;:223
Dużo u Ciebie kwitnie,u mnie tylko jedna dalia i róże.

Zdrówka życzę.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”