Mój ogród - Ewelina - 2008r
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Gagawi - Goldi rzeczywiście wygląda często tak, jakby się śmiała
Na Retriewery mówi się " psy o uśmięchniętych pyskach". Co do DELOSPERMY, to ona dość mocno się rozrosła, stale wypuszcza nowe pędy i , jak na razie, nieprzerwanie kwitnie.
Kilka zdjęć:
Pierwsze dość paskudne...ale takie właśnie POMROWY(czarne albo rude) obżerają namiętnie moje DALIE i PIERWIOSNKI !!!Obsypałam roślinki wokół "Ślimakolem" i...

Irysy-to ostatnie , reszta , niestety przekwitła , gdy mnie nie było w domu

A teraz przecudnej urody ISMENA , in. BŁONCZATKA( HYMENOCALLIS), którą mam dzięki cebulom od Paco

Kilka zdjęć:
Pierwsze dość paskudne...ale takie właśnie POMROWY(czarne albo rude) obżerają namiętnie moje DALIE i PIERWIOSNKI !!!Obsypałam roślinki wokół "Ślimakolem" i...

Irysy-to ostatnie , reszta , niestety przekwitła , gdy mnie nie było w domu

A teraz przecudnej urody ISMENA , in. BŁONCZATKA( HYMENOCALLIS), którą mam dzięki cebulom od Paco

- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zdjęcia różnych kwiatków i krzaczków , które sobie rosną w moim ogrodzie :

Goździki : biały i różowy

Goździk czerwony , a obok oplatający pień sosny biały clematis , który ma dopiero małe pączki.

Przetacznik kłosowy( Veronica spictata "Rosa")

TIARELLA ( Tiarella "Starburst") , a obok niski irys skalny - jeszcze w pąkach

CZOSNEK OLBRZYMI - jeszcze w pąkach

w pełnym rozkwicie


i po przekwitnięciu.

Goździki : biały i różowy

Goździk czerwony , a obok oplatający pień sosny biały clematis , który ma dopiero małe pączki.

Przetacznik kłosowy( Veronica spictata "Rosa")

TIARELLA ( Tiarella "Starburst") , a obok niski irys skalny - jeszcze w pąkach

CZOSNEK OLBRZYMI - jeszcze w pąkach

w pełnym rozkwicie


i po przekwitnięciu.
Ewelinko,Twój ogród jest bardzo...jakby to powiedzieć...-charyzmatyczny,wyrazisty,mocno zapada w pamięć.Jest w nim po prostu jakiś magnetyzm,który każe do niego ciągle wracać i wracać.Taki jest również Twój nowy skalniak.
Ponieważ prosisz o jakieś uwagi oprócz pochwał,podzielę się z Tobą swoimi doświadczeniami ze skalniakami.Kocham kamienie,szczególnie wtowarzystwie roślin.W zasadzie cały mój ogródek wokół domu jest skalniakiem.Założyłam go 4 lata temu i tak przez ten czas obserwuję sobie te roślinki w różnych porach roku,bezustannie coś zmieniam,przesadzam,udoskonalam.I tak doszłam do wniosku,że w części frontowej,reprezentacyjnej chcę mieć wyłącznie te rośliny,które są atrakcyjne przez 365 dni w roku.Taka jestem bezwzględna i jak tylko zauważę,że któraś ma w zwyczaju np.przez kilka miesięcy w roku tworzyć grubą,brunatną darń/tego najbardziej nie lubię/,to natychmiast eksmituję ją na mniej eksponowane miejsce.
Może byśmy wszyscy na tym forum stworzyli ranking roślin skalnych atrakcyjnych przez cały rok?Wg mnie na wsokie miejsce w tym rankingu zasługują:goryczka,lewizja,gożdziki,macierzanka,smagliczka,dzwonki,żagwin,floks szydlasty,galtonia,zawciąg/,oczywiście wszystkie tylko w wersji zimozielonej/.Ewelinko nie wątpię,że dorzucisz swoje typy.Natomiast rozczarowałam się np.delospermum/od pażdziernika do połowy maja ruda darń/.Podobna sprawa z tojeścią rozesłaną aurea,która wynagradza jednak tę wadę atrakcyjnym wyglądem przez całe lato.Na reprezentacyjnym skalniaku sadzę też bliny.które po kwitnieniu można ściąć i są całkowicie niewidoczne jak rozwar,przylaszczki oraz rośliny pienne iglaki,azalie,wierzby.No i oczywiście jednoroczne.Ewelinko,Twoje portulaki i przypołudniki są absolutnie cudowne.Kończę,bo mam wyrzuty sumienia,że tak zajętą osobę jak Ty zmuszam do czytania takiego niemiłosiernie długiego postu.Pozdrawiam serdecznie,Rosea.
Ponieważ prosisz o jakieś uwagi oprócz pochwał,podzielę się z Tobą swoimi doświadczeniami ze skalniakami.Kocham kamienie,szczególnie wtowarzystwie roślin.W zasadzie cały mój ogródek wokół domu jest skalniakiem.Założyłam go 4 lata temu i tak przez ten czas obserwuję sobie te roślinki w różnych porach roku,bezustannie coś zmieniam,przesadzam,udoskonalam.I tak doszłam do wniosku,że w części frontowej,reprezentacyjnej chcę mieć wyłącznie te rośliny,które są atrakcyjne przez 365 dni w roku.Taka jestem bezwzględna i jak tylko zauważę,że któraś ma w zwyczaju np.przez kilka miesięcy w roku tworzyć grubą,brunatną darń/tego najbardziej nie lubię/,to natychmiast eksmituję ją na mniej eksponowane miejsce.
Może byśmy wszyscy na tym forum stworzyli ranking roślin skalnych atrakcyjnych przez cały rok?Wg mnie na wsokie miejsce w tym rankingu zasługują:goryczka,lewizja,gożdziki,macierzanka,smagliczka,dzwonki,żagwin,floks szydlasty,galtonia,zawciąg/,oczywiście wszystkie tylko w wersji zimozielonej/.Ewelinko nie wątpię,że dorzucisz swoje typy.Natomiast rozczarowałam się np.delospermum/od pażdziernika do połowy maja ruda darń/.Podobna sprawa z tojeścią rozesłaną aurea,która wynagradza jednak tę wadę atrakcyjnym wyglądem przez całe lato.Na reprezentacyjnym skalniaku sadzę też bliny.które po kwitnieniu można ściąć i są całkowicie niewidoczne jak rozwar,przylaszczki oraz rośliny pienne iglaki,azalie,wierzby.No i oczywiście jednoroczne.Ewelinko,Twoje portulaki i przypołudniki są absolutnie cudowne.Kończę,bo mam wyrzuty sumienia,że tak zajętą osobę jak Ty zmuszam do czytania takiego niemiłosiernie długiego postu.Pozdrawiam serdecznie,Rosea.
- paco
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Ewelino - jak pisałaś o zamiarze " zbudowania" skalniaka w swoim ogrodzie, to powiem szczerze nie bardzo ten pomysł pasował mi do Twojego ogrodu.
Jest on jak już niejednokrotnie wspominałem. perfekcyjny, idealny ......., ale o innym charakterze i wydawało mi się, że w zderzeniu ze skalniakiem będzie jakiś zgrzyt.
Jednak muszę przyznać, że się myliłem - sakalniak i dotychczasowy ogród pasują do siebie idealne.
Skalniak ten ma jednak jedną, jedyną wadę – został „zbudowany" w Twoim a nie w moim ogrodzie.

Gratulacje - jest wspaniały.

Jest on jak już niejednokrotnie wspominałem. perfekcyjny, idealny ......., ale o innym charakterze i wydawało mi się, że w zderzeniu ze skalniakiem będzie jakiś zgrzyt.
Jednak muszę przyznać, że się myliłem - sakalniak i dotychczasowy ogród pasują do siebie idealne.
Skalniak ten ma jednak jedną, jedyną wadę – został „zbudowany" w Twoim a nie w moim ogrodzie.
Gratulacje - jest wspaniały.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- Julia
- 200p

- Posty: 446
- Od: 11 wrz 2005, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Ewelinko, do pięknego ogrodu wprowadziłaś bardzo oryginalny, wspaniały skalniak.
Główną rolę graja w nim sliczne, duże, płaskie kamienie,
a rośliny są aktorami drugiego planu...takie jest moje zdanie
i jak się domyslam, takie było Twoje zamierzenie.
Gdyby był mój .....(marzenie ściętej głowy, póki co)
nie dopuściłabym do zbytniego rozrośnięcia roslin.
Gratuluję pomysłu i wykonania!!!!

Główną rolę graja w nim sliczne, duże, płaskie kamienie,
a rośliny są aktorami drugiego planu...takie jest moje zdanie
i jak się domyslam, takie było Twoje zamierzenie.
Gdyby był mój .....(marzenie ściętej głowy, póki co)
nie dopuściłabym do zbytniego rozrośnięcia roslin.
Gratuluję pomysłu i wykonania!!!!
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
serdeczności - Julia
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Dzieciątko czworonożne , jak zwykle przepiękne. :P
Fryzurka puchato letnia i rozleniwiony nastrój,
"bo Pani i tak sobie poradzi "
Może Pięknej kawalera sprezentujecie, Ewelinko?
Miałaby towarzystwo do zabawy.
Goździki wspaniale się rozrastają i pachną, jak przedsionek raju.
I tych Ci zazdroszczę.
U mnie wytrzymały do pierwszej zimy
Coś tam odbija, ale to raczej smetne wspomnienie, niż okazowe kępki.
A tych donic i ampli, to Ci współczuję.
Wiem, że efekt fantastyczny, ale bieganie z konewką ?
Raju, a kręgosłup????
Może dziecię dwunożna przejęłoby ten obowiązek, za cukierka ?
Ściskam cieplutko

Fryzurka puchato letnia i rozleniwiony nastrój,
"bo Pani i tak sobie poradzi "
Może Pięknej kawalera sprezentujecie, Ewelinko?
Miałaby towarzystwo do zabawy.
Goździki wspaniale się rozrastają i pachną, jak przedsionek raju.
I tych Ci zazdroszczę.
U mnie wytrzymały do pierwszej zimy
Coś tam odbija, ale to raczej smetne wspomnienie, niż okazowe kępki.
A tych donic i ampli, to Ci współczuję.
Wiem, że efekt fantastyczny, ale bieganie z konewką ?
Raju, a kręgosłup????
Może dziecię dwunożna przejęłoby ten obowiązek, za cukierka ?
Ściskam cieplutko

-
Magdula141
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1137
- Od: 7 mar 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Pokazałaś cudeńka Ewelinko. Pięknie jak w ogródku tak i na tarasie. Chciałoby się posiedzieć i podumać. Sama przyjemność.
Czosnki u mnie już przekwitły a u Ciebie jak widzę dopiero zaczynają.
Ślimaki też mam, niestety w ilościach hurtowych.
Skalniaczek ekstra - przypomina klimaty śródziwemnomorskie.
Przesyłam drapanko dla pisiuni - śliczna , uśmiechnięta pomocniczka.

Czosnki u mnie już przekwitły a u Ciebie jak widzę dopiero zaczynają.
Ślimaki też mam, niestety w ilościach hurtowych.
Skalniaczek ekstra - przypomina klimaty śródziwemnomorskie.
Przesyłam drapanko dla pisiuni - śliczna , uśmiechnięta pomocniczka.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Ewelina - pomocnika masz ślicznego
i przetacznik kłosowy ma ładny kolorek -ja mam niebieskiego
gałązek od ketmii na razie nie chcę, bo dostałam od Narine jakieś niezidentyfikowane
jak nie będzie tam lawendowej to może w przyszłym roku się do Ciebie uśmiechnę o gałązkę
i dziękuję za dobre chęci
Muszę jeszcze pochwalić to okno w kwiatkach
Muszę jeszcze pochwalić to okno w kwiatkach
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Andrzeju , kto jak kto , ale Ty na niedobór skalniaczków w ogrodzie chyba nie możesz narzekać ! Tym niemniej dziękuję za miłe słowa (nasadzenia, jak widzisz wykonane w większości rojnikami od Ciebiepaco pisze:Ewelino - jak pisałaś o zamiarze " zbudowania" skalniaka w swoim ogrodzie, to powiem szczerze nie bardzo ten pomysł pasował mi do Twojego ogrodu.
Jest on jak już niejednokrotnie wspominałem. perfekcyjny, idealny ......., ale o innym charakterze i wydawało mi się, że w zderzeniu ze skalniakiem będzie jakiś zgrzyt.
Jednak muszę przyznać, że się myliłem - sakalniak i dotychczasowy ogród pasują do siebie idealne.
Skalniak ten ma jednak jedną, jedyną wadę – został „zbudowany" w Twoim a nie w moim ogrodzie.![]()
Gratulacje - jest wspaniały.![]()
Szpileczko, Babopielko,Danusiu, Magdula Dziękuję za miłe słowa
Haniu Nie komplementuj Ty mi dzieciątka czworonożnego , bo ten pieszczoch tak spuchnie z dumy, że się we własne , aktualnie liniejące na potęgę futro nie zmieści !
Co do goździków - mam je już parę sezonów i nie przemarzają. Jednakże u Ciebie są z pewnością ostrzejsze zimy...
Jeśli chodzi o donice i ample - masz rację , jest co robić. Konewki używam jednak tylko podlewając nawozem , poza tym są lane wężem.W przeciwnym razie rzeczywiście mój biedny kręgosłup zastrajkowałby z pewnością .No ale przecież : " Praca w ogrodzie wymaga silnego kręgosłupa" , o czym wie , niestety, każdy, kto ogród uprawia
Zresztą , ja lubię podlewać roślinki i sądzę ,że sama podlewam je najlepiej, podobnie , jak wszystko inne najlepiej robię sama . O!
JULIO - zamysł rzeczywiście był taki , żeby to kamienie były "aktorami pierwszego planu". Miejsce , gdzie powstał ten skalniak jest i dość suche i bardzo silnie nasłonecznione prawe przez cały dzień , tak więc jedynie takie "głazowisko" ma tam rację bytu.
ROSEA - Ja też chciałabym mieć w ogrodzie rośliny atrakcyjne przez cały rok... ale niewiele takich jest.
Chętnie zobaczyłabym Twój skalniakowy ogród , ale ... nie ma go chyba na forum ?
Dla ubarwienia tego przydługiego postu dodam kilka zdjęć przecudnie w tym roku kwitnącej HORTENSJI PNĄCEJ, która wlazła już na sosnę na wysokość dobrych 8 metrów!Liczne baldachimowate, kremowe kwiaty pięknie pachną i przywabiają pszczółki. Popatrzcie :

Ewelinko,mojego skalniaka rzeczywiście nie ma na forum.Na razie to ja mam tylko wizję jaki skalniak chciałabym mieć.Natomiast efektu jeszcze nie ma.Przyznam się,że mnóstwo roślin,które wyszperałam w centrach ogrodn. po prostu zmarnowałam.
Skalnica-kupiłam chyba pięć przecudnie wglądających w doniczkach odmian/w tym jedna w moim ulubionym jaskrawomalinowym kolorze/.Na drugi rok każdy liść otaczała szpetna brunatna plama czegoś zaschniętego. W następnych latach jeszcze gorzej.
Dąbrówka Burgundy Glow-przepiękne pstre liście i kwiaty b.intensywne w kolorze/a takie lubię/.Następna wiosna-ledwo co wzeszło.Zero kwitnienia.Klapa.
Inkarwilla-po dwóch latach ślad po niej zaginął.W tym przypadku chyba wiem dlaczego/nie przykrywałam na zimę/.
Lewizja -jak wyżej.
Gęsiówka-cudna różowa,już na drugi rok próżno jej wypatrywałam.
Głodek-miła pani w sklepie zachwalała,że b. niewymagający,rośnie nawet na ugorze.U mnie owszem,rośnie.Przepiękne ,zwarte,zimozielone kępki.Tylko taki drobazg,że nie kwitnie.Ostatnio wyczytałam gdzieś dlaczego.Otóż to,że kwitnie NAWET na ugorze nie jest całą prawdą.On kwitnie TYLKO na ugorze.Podobno jeśli w podłożu jest więcej niż 20% próchicy -nie zakwitnie.
Anemony cebulowe,frezje,krokosmia-nieliczne wzeszły,żaden nie zakwitł.
Pocieszam się.że wiele roślin jednak chce u mnie rosnąć i nie narzeka a nawet chyba sobie to chwali.Ale dużo wody w Wiśle upłynie,zanim efekt będzie godny pokazania.Muszę się jeszcze dużo nauczyć.Uwielbiam obserwować Twoje ogrodowe poczynania-to jest dla mnie kopalnia wiedzy i pomysłów.
Co do Delospermy to moja miała przydomek deschampsii.Może Twoja to inna odmiana a może u Ciebie będzie się lepiej sprawować/.Wymienimy uwagi za rok.Pozdrawiam,Rosea
Skalnica-kupiłam chyba pięć przecudnie wglądających w doniczkach odmian/w tym jedna w moim ulubionym jaskrawomalinowym kolorze/.Na drugi rok każdy liść otaczała szpetna brunatna plama czegoś zaschniętego. W następnych latach jeszcze gorzej.
Dąbrówka Burgundy Glow-przepiękne pstre liście i kwiaty b.intensywne w kolorze/a takie lubię/.Następna wiosna-ledwo co wzeszło.Zero kwitnienia.Klapa.
Inkarwilla-po dwóch latach ślad po niej zaginął.W tym przypadku chyba wiem dlaczego/nie przykrywałam na zimę/.
Lewizja -jak wyżej.
Gęsiówka-cudna różowa,już na drugi rok próżno jej wypatrywałam.
Głodek-miła pani w sklepie zachwalała,że b. niewymagający,rośnie nawet na ugorze.U mnie owszem,rośnie.Przepiękne ,zwarte,zimozielone kępki.Tylko taki drobazg,że nie kwitnie.Ostatnio wyczytałam gdzieś dlaczego.Otóż to,że kwitnie NAWET na ugorze nie jest całą prawdą.On kwitnie TYLKO na ugorze.Podobno jeśli w podłożu jest więcej niż 20% próchicy -nie zakwitnie.
Anemony cebulowe,frezje,krokosmia-nieliczne wzeszły,żaden nie zakwitł.
Pocieszam się.że wiele roślin jednak chce u mnie rosnąć i nie narzeka a nawet chyba sobie to chwali.Ale dużo wody w Wiśle upłynie,zanim efekt będzie godny pokazania.Muszę się jeszcze dużo nauczyć.Uwielbiam obserwować Twoje ogrodowe poczynania-to jest dla mnie kopalnia wiedzy i pomysłów.
Co do Delospermy to moja miała przydomek deschampsii.Może Twoja to inna odmiana a może u Ciebie będzie się lepiej sprawować/.Wymienimy uwagi za rok.Pozdrawiam,Rosea

