Elizabetka po śląsku - 2 cz.2008r.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Elu co z twoim ogródkiem po tych gradobiciach. :?: :?: :?:
Jak wrócisz to pisz co się dzieje.
Trzymam kciuki - oby wszystko było dobrze. ;:333
Grażyna.
kogro-linki
Grzegorz B

Post »

Elu czekamy wiadomości od Ciebie, odezwij się :(
Awatar użytkownika
eukomis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4144
Od: 13 sty 2008, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post »

Elżbietko odezwij się szykuję spotkanie u mnie tak około .03.09.08 tj. środa co ty na to? daj znać o sobie
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Witajcie kochani....trochę mnie nie było i z pewnością do końca sierpnia tak będzie z doskoku ale sezon urlopowy no i trzeba trochę w pracy przysiąść żeby ktoś inny mógł na ten urlop iść.
W moim ogródku zakwitły niecierpki moje ulubione no i po raz pierwszy kobea. Nie wiem jak wasza kobea ale moja szybko zrzuca kwiaty. Czy to normalne czy znowu coś u mnie nie tak.
Oczywiście dynie ...pełna porażka. Najpierw ślimaki zżerały kwiaty a późniejsze nie zawiązywały owoców. A ta która w końcu się zawiązała może dojdzie do rozmiarów piłki nożnej. :roll:
Za to truskawki nawet ładnie idą. Mąż przywióżl mi snopek słomy jak był na wsi pod Toruniem...buziak się należał. :D
Teraz z kolei zaczął się sezon malinowy no to jadę z sokami i dżemami.

Gabrysiu Bogusiu.....te dropiące w karku już po leku dochodzą jeszcze mono ze dwa tydnie i bydzie gotowe. Nie zrozumcie źle....to jest na zima jako lekarstwo a nie co sobie tam myślicie. :wink:

Halinko dzięki za zaproszenie. Myślę, że nic nie stanie na przeszkodzie i bedę mogła Cię odwiedzić.
Halinko pływać nie pływałam ale za to moczyłam nogi we strumyczku. Wolę to bo bliżej. :D i tam są moje roślinki i moga sobie pokopać. :D

Grażynko jak było to gradobicie to akurat byłach w górach ale sąsiadka mi dzwoniła, że dawało równo. Na mojej zegrodce strat ni mom zbytnio oprócz obczaskanych kwiatów kanny. Wszystko jest w porządku i się nie martw.
;:196

Grzesiu u mnie w porządeczku, w ogródku też.... jedynie to przydrożne drzewa były powalone na ulicę ale szybciutko się z tym służby uporały. Kiedy była ta zawierucha akurat byłam w górach ale sąsiadka mi zdała relację.
U mnie to w porównaniu z Twoją powodzią pestka. Tak, że wszystko gra i buczy. :D


Jestem mile zaskoczona Waszymi odwiedzinami, za które bardzo Wam dziękuję i zapraszam znowu jak się yno uporam z tym onym.
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Post »

Jernika kandego ,jo bych sie ros dwa uporała z tym onym ,bo jo bych te one wyonaczyła do onego i by było poonaczone -sromota Elżbietko ,żeby sie tak onaczyć z onym :P
Awatar użytkownika
julka_
1000p
1000p
Posty: 1111
Od: 2 lip 2008, o 21:41
Lokalizacja: rybnik

Post »

:;230 dziewczyny potraficie człowiekowi humorek poprawić :D całuski dla Was ,sąsiadki .... :wink:
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Całuski całuskami ale powiedzcie co z tą moja kobeą czy ona sie cakiem zonaczyła czy sie jeszcze wyonaczy?

Pozdrawiam Julko. :D
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Elżbiytko, to jest ganc normalne.
U mie też kobea ściepuje kwiotki po dwóch dniach.
Elżbiytko, te dropiące wiśnie u mie sie juz klarują, muszą tak sie klarować do końca września.
A potym to tak jak piszesz - lykarstwo na zima.
A mom też przepis na taki lykarstwo z malin, yno że jo malin ni mom. :cry:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Halżbiytko, jo ni mom kobei, to Ci niy powiym, ale słuchej się Boguśki, kero wiy co godo!
Jak się bydziesz za długo z onym onaczyć, to się sztyjc zaonaczysz!
A słoików to już chyba mosz i na zima i na wiosna. Dziołcha, dyć tego nie zjysz! Odpocznij sobie trocha ;)
Miło Cię tu znowu widzieć :D
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

No to dowej tyn przepis Gabryśko z tych malin. Bydzie na drugi lekarstwo na zima. :wink:
Dzięki i pozdrawiam. :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Gabriela pisze: A mom też przepis na taki lykarstwo z malin, yno że jo malin ni mom. :cry:
A chcesz mieć? ;:49
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Izusia żebys wiedziała a może i nawet dłużej.
Ale bestuż nie musza sie bawić z ogórkami bo mi tećiowo nazwozi a jo i wiśnie.
W niedziala byłach na ostężnicach no i soczek już w butelkach siedzi.
Pozdróweczki :D
Bardzo mi Was brakowało. :D
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

chatte pisze:
Gabriela pisze: A mom też przepis na taki lykarstwo z malin, yno że jo malin ni mom. :cry:
A chcesz mieć? ;:49
Naprowda Gabryśko chcesz mieć? ;:49 ;:49
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Post »

chatte pisze:Halżbiytko, jo ni mom kobei, to Ci niy powiym, ale słuchej się Boguśki, kero wiy co godo!
Jak się bydziesz za długo z onym onaczyć, to się sztyjc zaonaczysz!
A słoików to już chyba mosz i na zima i na wiosna. Dziołcha, dyć tego nie zjysz! Odpocznij sobie trocha ;)
Miło Cię tu znowu widzieć :D
Tuż Elżbietka to robi z myślą o nas Izuś ,jak tam wszystkie do nie wtargnymy to i zaro wszystkigo braknie ,a mie już choroba biere i na lykarstwo sie szykuja ,bo chorym sie nolezy i to dużo ,żeby jak najszybciej wyzdrowieć :lol: Gabi ,jak to lykarstwo bydzie dobre we wrześniu ,to czamu mo stoć do zimy ,jak jo już je choro :?: ty tam sie Elżbiytce nie przychlybiej :twisted:
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Dziołszki kochane, nie chca malin.
Nimom ich kaj posadzić.
A teraz Elżbiytko siodej i notuj.

1 litr dojrzałych malin
1 litr czystej wódki
3/4 kg. cukru
pół szklanki miodu wielokwiatowego
1/4 litra spirytusu

Maliny zasypujemy cukrem i zostawiamy na noc.
Następnego dnia dodajemy wódkę i rozpuszczony miód.
Po miesiącu filtrujemy płyn przez gazę, dodajemy spirytus i zlewamy do butelek z ciemnego szkła.
Odstawiamy w ciemne miejsce na 2 - 3 miesiące.

Nie wiem czy jest dobra, ale wiśniowa jest pycha.
Przepisy z tego samego źródła - katalog Fl...x...u.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”