Marysiu i ja się cieszę. Powstało mi przez to wiele zaległości, których na pewno nie uda się nadrobić. Przez brak kompa uciekły mi informacje o akcji nasiennej, tyle pomidorów dłubałam, brałam w tej akcji czynny udział od 10 lat i co zostanę z nasionkami.
Na syna zawsze mogę liczyć, trochę się przy tej pomocy na mnie pozłości, bo ja taka toporna w materii informatycznej, dla niego informatyka to pikuś

chciałabym wiele, a mózg nie przyswaja.
Marysiu gdybym ja wiedziała jak rozpoczynaliśmy inwestycję , że tyle pracy będzie zastanowiłabym się 10 razy. W pierwszym dniu zaczynałam od funkcji prezesa, z każdym dniem degradacja, łopata, taczki, donosicielstwo kostki, a na końcu czarownica na miotle. Wydawało się, że to koniec a tu góra ziemi w moich rękach, dałam radę, odchorowałam, ale dałam radę!!!
Klonik faktycznie ładny, muszę go iść okryć, wczoraj zaczął sypać śnieg z deszczem, musiałam przerwać praktycznie na finiszu, bo zostały mi 2 klony i piwonia drzewiasta.
Marysiu chyba nie doczytałaś z cebulkami wysyłka darmowa przy zamówieniu powyżej 200zł. Teraz trochę żałuję, że przed złożeniem zamówienia się nie zastanowiłam, teraz mrozy, zapowiadają opady śniegu, nie wiem kiedy przesyłka przyjdzie i jak w takich warunkach sadzić.