Bez chemii w kogrobuszu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko, szalona pogoda sprawiła, że i bzy i tulipany, i do tego jeszcze róże ? wszystko razem kwitnie/kwitło u Ciebie. U nas na wietrznej łące nie ma tak dobrze, tydzień temu mój lilak jeszcze nie rozchylił kwiatów, a w Krakowie już wszystkie przekwitają. Na tulipany to sobie patrzę w tym roku w waszych ogrodach, bo ja nie zdążyłam jesienią posadzić, a poprzednie coś trafiło i nie zakwitły.
To musi być cudowne: zapach lilaków, złotokapu i do tego jeszcze pachnące azalie.

Bardzo dekoracyjny ten kwitnący jarmuż: jasnożółte kwiaty na ciemnofioletowych, prawie czarnych łodygach. ;:333
Jaką masz ładną rutewkę ciemnoróżową. ;:oj

Zachwycił mnie też kolor wody w Twoim oczku wodnym, nic dziwnego, że się traszki u Ciebie zadomowiły (one lubią chyba tylko bardzo czystą wodę, prawda?).
Rho-dki i cały leśny zakątek łącznie ze ścieżką z kamieni bardzo mi się podobają, ale zwróciły też moją uwagę dwa świetne futrzaki, które popatrują na siebie na tym zdjęciu:
https://images83.fotosik.pl/603/70555a5290c0a225med.jpg
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Nooo... Teraz to ja dopiero mam zapachy bardzo intensywne. Zakwitł mi Dracunculus vulgaris. :;230

Zazdroszczę pięknych rododendronów... Jest to coś, czego nigdy na mojej wapiennej glebie mieć nie będę...

Busz naprawdę pięknie się prezentuje na fotkach poglądowych.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Jadziu - u mnie borówki też mają sporo nałapane małych owocków.
Oczywiście że możesz podlać gnojówką dla wzmocnienia , ale dopiero po zjedzeniu owoców.
Inaczej mogą wchłonąć niemiły zapaszek. ;:306
Potem sprawa jest już jasna i wzmocni rośliny.
Ja żywokost wolę dodawać do kompostu, sama gnojówka z niego cuchnie niemiłosiernie, sąsiedzi by mnie wyprowadzili. :;230

Elu - tak, on jest taki fioletowy, ale nie znam odmiany.
U mnie rosną w cieniu dużej brzozy i świerka.
Lepiej nie przesadzaj, jeśli rośnie tam kilka lat, one tego nie lubią i długo się aklimatyzują w nowym miejscu.

Aniu - ano do przodu, ale i zimno przychodzi najszybciej.
Orlików mam sporo, ale większość to samosiejki.
Też je lubię, chociaż sporo wyrywam i wyrzucam, bo zarastają inne rośliny.

Aniu - Skoanna - jak to, zieleń to też kolor.
Ale za to jakie masz warzywka..... ;:224

Dorotko - na szczęście wszystko poszło bokiem i u mnie spokojnie popadało.
Kwitnie na razie tylko liliowiec botaniczny, ale inne mają już sporo pąków kwiatowych.
Jeśli doniczki mają około 10 cm średnicy to zostaw do jesieni, żeby się wzmocniły i podrosły, potem je wysadzisz wiosną do ogrodu.
Jeśli są mniejsze to poczekaj aż będą miały gdzieś 20 cm wysokości, potem przesadż do większych a wiosną do gruntu.
Zasil teraz jakimś nawozem z średnią ilością azotu a jesienią z dużą dawką potasu i fosforu, żeby korzenie się wzmocniły przed zimą.

Sebastian - faktycznie ten ciepły fen im nie służy, zbyt szybko przekwitają.
Zresztą wszystko pędzi teraz jak szalone, już kwitną moje cukinie. ;:oj
Dynia ma z pół metra i zastanawiam się czy należy jej też odciąć czubek ? ;:24
Dziękuję ;:180 za pochwałę mojego buszu.

Dario - oj tak, zapach kwitnących roślin i krzewów jest upajający.
Aż nie chce się wracać do domu.
Jarmuż już skonsumowałam wraz z kwiatami, ale następne już rosną.
Traszki wychowają niedługo drugie pokolenie, widać że mają dobre warunki do rozmnażania.
Woda jest głównie z deszczówki, ale w oczku są też kijanki, które oczyszczają wodę z glonów.
Futrzaki lubią się wylegiwać na słonku a jak im za ciepło to pod roślinami na rabatach, stąd też mam w nich pełno wyleżanych tuneli.

Loki - o rany ;:306 współczuję.
To i much pewno dostatek, jak ja ich nie cierpię, brrrrr....
Ja za to u Ciebie oglądam inne rośliny, których u mnie nie ma z tych samych powodów.
Busz zarasta mnie coraz bardziej, już nie nadążam z jego przecinaniem, rośliny mają takie tempo rozrastania jak nigdy.
Ale nic dziwnego, pogoda im sprzyja jak już dawno nie.


No to teraz moja panna młoda w welonie i sukni ślubnej a na imię jej Nevada.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

U mnie to róża na każdą pogodę, niezawodna, kwitnąca kilkakrotnie w sezonie.
Jedna z moich ulubienic na której kwitnienie zawsze czekam z utęsknieniem.
No i trochę innych panienek.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I kilka irysków jakie w tym roku mi zakwitły.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A tymczasem w warzywniku......ślimak niczym pająk spuszcza się po śluzie jak na nitce wprost na truskawki.
Widzieliście kiedyś coś takiego, bo ja nie.
Nie dostał się do szklarni drzwiami to spryciarz dziurę w dachu wyczaił i jak pająk chciał się wkraść do truskawek.
I jak tu nie wyciągnąć wniosku, że nawet mięczaki mają swój rozum i umieją myśleć. ;:224



Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

No, niezły skubaniec! Desant na truskawki chciał zrobić. ;:202

Widzę, że mieszańce hultemii zaczynają rozkwitać.

A czy na tym zdjęciu jest może róża 'Kazanlik'? Jeśli nie, to jaka?
https://images81.fotosik.pl/612/2793fb71765f7028med.jpg
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko u Ciebie już tak pięknie kwitną róże , u mnie dopiero pojedyncze kwiaty .

Pięknie to wygląda
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

A to spryciarz :shock: przyznaję, czegoś takiego jeszcze nie widziałam ;:185 Piękne masz teraz widoki ;:180 róże ;:167
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

U mnie też wszystko ruszyło z kopyta niesamowicie... Aż się wierzyć nie chce... Niestety chwasty równie szybko rosną co i moje roślinki... Czasem nawet szybciej... Tydzień temu pieliłem i w zasadzie znowu by się przydało, tylko mi się nie chce...

A ślimak komandos mnie po prostu powalił... Wiedziałem, że one tak zawisają na śluzie we dwoje jak im się na amory zbierze, ale nie wiedziałem, że tej techniki używają również do desantu. :;230

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Róże :shock: :shock: :shock:
No nie, cóś tu dużo mówić - najpiękniejsze na całym FO :tan :heja
I ile już kwitnie, to nie jedna czy dwie odmiany lecz kilkanaście :D
A ślimak to jakiś spryciarz, potrafi wszystko zrobić, żeby dostać się do tunelu :lol:
Dynie takie duże powiadasz ? ;:224 Nie obcinaj, to nie melon ;:306
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Dario - gdyby ktoś mi powiedział ze ślimaki potrafią robić takie numery, to bym nie uwierzyła.
Spryciarze, wiedzą jak nas przechytrzyć , ale się nie damy.
Co do róży to miał to być Georg Ruff, ale na pewno nim nie jest.
Wygląda jak zwykła rugosa, ale jeszcze nie wiem dokładnie jak odróżnić i po czym odmiany, które są bardzo do siebie podobne.

Geniu - zaczął się festiwal róż i wszystko teraz przesiąknięte ich zapachem.
Będą czarowały jedna po drugiej, ale Nevada jest przecudna, pachnie w słonecznych promieniach na prawdę mocno.
Każdy jest nią zachwycony a ja nie mogę wprost na nią się napatrzeć. ;:170


Obrazek

Obrazek


Natalio - widoki są jak z romantycznej bajki.
Nawet nie chce mi się z ogrodu do domu wracać.
Wieczorem od zapachu aż kręci się w głowie.

Loki - u mnie chwasty nie mają miejsca ;:306 ścisk taki się zrobił, że nawet nie wschodzi mniszek, chociaż bardzo go lubię i pozwalam mu kwitnąć, ale dmuchawce zbieram przed otwarciem, co za dużo to...... :;230
Jednak zdarza się jakiemuś zamaskowanemu kwitnąć i szaleć białymi kulkami.
Ja w czasie kopulacji widzę je na ziemi, ale ten osobnik mnie zadziwił.
Nigdy w życiu takiego desantu bym się nie spodziewała.

Sebastian - no wiem że to nie melon, ale taki długaśny jeden pęd trochę mnie wkurza, mogę się nie doczekać żeńskich kwiatów i owoców.
Sam zobacz jak śmiesznie to wygląda, tak ma być ?
Pierwszy raz posadziłam dynię.


Obrazek


A teraz reszta warzywnika.
Ogóraski.....potem przerwę i zostaną tylko najmocniejsze okazy, po kilka na doniczkę.
A jest ich aż trzy z różnymi odmianami.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Obrazek


Fioletowy groszek już kwitnie, ciekawe jak będzie wiązał strąki, czy tak jak zwyczajny czy też od przypadku do przypadku. ;:306


Obrazek


W cukiniach już się dzieje i kwitną żeńskie kwiaty, ale męskie to leniuchy :;230 , ani jednego, nie spieszno im podzielić się pyłkiem.


Obrazek


Pierwsze pomidorki zawiązane a inne zaczynają kwitnienie.
Na niektórych jest multum pąków a na innych wcale......oj nie lubię ;:185 takich odmian, które nie dość ze kapryszą to jeszcze ociągają się z kwitnieniem i cała siła idzie tylko w pędy.


Obrazek

Obrazek


A tu już jest co skubnąć, pierwsze groszki skonsumowane. :heja
I znowu ślimaki poznały się na słodyczy, już ja się nimi zajmę. :pogon


Obrazek


Tak wygląda podwyższona grządka warzywna.
Wszędzie sałata a w niej pomidory w pierścieniach, pory i z boku poziomki z truskawkami, które dopiero rosną, ale już kwitną i to aż dziw, bardzo obficie. ;:oj
Z tyły lubczyk i estragon a z lewej na siatce groszek.
No jak zwykle upchane wszystko na maksa. ;:306


Obrazek


Na dokładkę moje milusińskie orliki. :D


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko różyczki pięknie kwitną, Nevada przyciąga wzrok ileż ona ma kwiatów, a czy pachnie. Prześliczna ;:215 ;:215
U mnie kwitnie dopiero róża pomarszczona, dziś zebrałam koszyk płatków do ucierania, chciałabym je komuś dać, bo mam słoiczki z zeszłego roku, a tu nikomu nie chce się robić wolą gotowce i będę musiała się zabrać za robotę.
Jakie duże strąki ma groszek cukrowy.
Ślimak inteligentny, a ja myślałam, że one tak bez rozumku są ;:306
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Tak myślałam Grażko, że to cebulica hiszpańska....śliczna jest. W ogóle uwielbiam dzwonki. :D
A na dzień dzisiejszy zachwycam się Nevadą...coś niesamowitego, te duże cudne białe kwiaty ;:138 . Istne cudo i nie dziwię się, że na nią czekałaś.
Cieszą też pierwsze zawiązki owoców pomidorów no i same kwiaty też...dzieję się dużo oby tylko choróbska omijały nasze zegrodki. :wink:
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko ilość kwitnących już róż mnie oszołomiła. ;:63
Na Nevada po prostu przepiękna, a czy ona powtarza kwitnienie?
Jejku ile u Ciebie już letnich widoków, aż trudno mi opisać wrażenia. ;:167
Groszki, truskawki, orliki, orliki, orliki... ;:173
Awatar użytkownika
Skoanna
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 980
Od: 28 sty 2016, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko a widziałaś mojego zeszłorocznego Zbycha-Alkoholika? Musiałam mu wybudować pergolę do donicy zanim zakwitł, no niestety dynie lubią sobie wędrować.
Grządka warzywna tak jakoś przypomina mi moje własne ;:306 w każdej dziurce cosik. Bosko. O kwiatach nie wspominam, bo takie cudne, że oczy bolą
;:333
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

A ! myślałem, że dynię masz w gruncie :lol:
Ale to chyba i tak nic nie zmienia, ja bym nie ucinał. To tylko moje zdanie ;:224 :;230
Zasilasz ją teraz czymś ?
O jej, ale masz orlików ;:oj
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4625
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Ależ różano u ciebie Grażyno ;:138
A ślimaka akrobatę widzę pierwszy raz ;:oj
kogra pisze: możesz podlać gnojówką dla wzmocnienia , ale dopiero po zjedzeniu owoców.
Inaczej mogą wchłonąć niemiły zapaszek.
Rozumiem, że to o borówkach, ale jak się to ma do pomidorów? Często podlewam je gnojówką i ... będą mi smakowały?
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”