Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
bona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1032
Od: 30 wrz 2007, o 19:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Aniu ja jeszcze to tych środków ochrony roslin,które trzeba mieć dopisała bym miedzian, tak jak to pisała Gosia-Margo2, nie jest szkodliwy dla środowiska, tylko chyba trzeba nim wcześnie prysnac,chyba w marcu, może Gosia podpowie
Ja zawsze nim pryskam pomidory profilaktycznie
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Witajcie Obrazek

Jestem zachwycona różami, pięknie się rozwijają, tfu tfu :wink: Nie wiem jakie będą te pierwsze kwitnienia, ale i tak jestem zadowolona z przezimowania i z tego jak ładnie teraz budują krzaczki Obrazek

Jestem tylko załamana tym głogiem, który wklejałam na poprzedniej stronie Obrazek Nie wiem co na nim siedzi, opryskałam karate zeon Obrazek

Obrazek

Iwonko, dziękuję, rzeczywiście, konewka powinna rozwiązać problem. Gorzej jak krzewów jest dużo, no ale trudno. Chyba, ze faktycznie będzie mega susza i nie sposób wszystkiego podlać w ten sposób w wystarczającym stopniu, to będzie trzeba kombinować albo tak jak piszesz, dać sobie spokój i czasem zrobić im prysznic :wink:

Obrazek

Aniu-Anabuko, dziękuję :D Lew niby pilnuje, ale na podgryzaniu różnych pędów tez jest przyłapywany, więc różnie to z nim jest... Obrazek

Obrazek Obrazek

Aniu-Annes, dziękuję za cierpliwość i skrupulatne tłumaczenie :) Potwierdzasz to, co napisała Iwonka, konewka musi pójść w ruch, nie ma wyjścia. Trochę trzeba się naganiać i nadźwigać, ale lepsze to, niż walka z chorobami grzybowymi Obrazek We wszelkiego rodzaju środki jesteś widze uzbrojona, tez tak zrobię, niech gadziejstwo wie, że nie ma żartów Obrazek

Obrazek

Marlenko, dziękuję za rady, wszystko jest do zrobienia poza tym obrywaniem pąków Obrazek Normalnie chyba by mi reka uschła :;230 Wiekszośc róż będzie mi kwitła po raz pierwszy, nie wyobrazam sobie nie ujrzec kwiatu :roll: A można parę zobaczyć i potem parę urwać? ;:306 Ehh... wiem, że nie grzeszę cierpliwością...Obrazek

Obrazek

Elwi, to jest świetny patent z tym przesuwaniem węża po ziemi! Obrazek wystarczy zdjąć końcówkę, żeby nie było takiego ciśnienia i już - tak proste, a tak genialne :lol: Z tą ziemią, niestety u mnie sucho, ziemia przepuszczalna, więc podlewania nie uniknę, bardzo Ci zazdroszczę w tym aspekcie :roll: Pytanie, czy ja mam róze luźno posadzone jest nad wyraz trafne, bo ja już sama zwątpiłam... Wiesz jak to jest, kiedy sadzisz łyse róże z gołym korzeniem i wydaje Ci się, ze mają masę miejsca, wszystko fajnie. A teraz, jak zaczęły budowac krzaczki, to już sama nie wiem, czy aby na pewno za jakiś czas nie będą sobie przeszkadzać... ;:131 No niestety - wszystko brak doświadczenia... ;:222 Z tą uwagą, że deszczowa Anglia jest ojczyzną róz, to duże pocieszenie - faktycznie o tym nie pomyślałam :lol: Jeżeli podlewamy trawę w upałach, to też po największym słońcu, bo inaczej nie ma to sensu - z miejsca paruje. Więc ewentualnego poparzenia róż powinnam uniknąć. O tym, ze powinno się więcej a rzadziej, niż mniej a często można przeczytać w wielu źródłach - ma to sens, w końcu to rośliny głęboko korzeniące się. Jednak mam tez róże w donicach - ich podlewanie chyba rządzi się innymi prawami, prawda? Powinnam je podlewać codziennie, czy to mimo wszystko przesada? Dziękuję Ci za wszystkie Twoje cenne rady ;:168

Obrazek

Małgosiu-Clem, gratuluję pierwszych pączków! Obrazek Ja też miałam banana od ucha do ucha jak dostrzegłam te pierwsze. Zresztą przy dojrzeniu każdego kolejnego także Obrazek Taa... lew rządzi i pożytecznością nie grzeszy - wyleguje sie tylko i łapie Bogu ducha winne żyjątka ;:204 Lepiej goniłby inne koty, żeby mi nie posikiwały to tu to tam, a ten gościnny ;:306

Obrazek

Ewelinko, Dziewczyny sprzedały swoje patenty na bezopryskowe podlewanie - tak zacznę robić u siebie! Mam nadzieję, że nie będe się musiała uczyć walki z tymi wszystkimi okropieństwami w autopsji :wink: Póki co, z różami nie mam problemów, oprysk na mszyce dostały prewencyjnie, bo porzeczka złapała. Tylko to coś na głogu... świństwo jest chyba rzadkie, bo ani tu nikt nie wie, ani w wątku o szkodnikach nie ma odzewu :|

Obrazek

Bożenko, masz rację, miedzian tez jest bardzo popularny, muszę jeszcze o nim poczytać ;:108 Dziękuję :)

Obrazek

Może jednak ktoś zna to białe coś, co zaatakowało mój głóg - zdjęcia zamieściłam na poprzedniej stronie
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Aniu....roślinki w tym roku nie mają łatwego życia, zwłaszcza róże. :wink: Moje były już pryskane kilka razy, Mospilanem i Karate..naprzemiennie. Doszły troszkę do siebie ale wczoraj odjeżdżając z działeczki znów zobaczyłam jakieś dziadostwo. :twisted: Cieszę się że twoje mają pączki, moje także zaczynają budować...nie mogę spuścić ich z oczu by mi pączków nie zjadły, głodomory jedne. ;:306 Pięknie kwitnący Rododendron. ;:333
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Witaj :wit . Piękne różaneczniki masz przy bramie ;:138 . A może ten głóg spryskaj czymś 2w1 na grzyba i szkodniki ?? Może akurat pomoże ;:224 . Różane pąki z dnia na dzień wyglądają cudniej :lol: . Pozdrawiam :wit
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Zuziu, masz rację pilnuj swoje panny i strzeż, a latem się odwdzięczą ;:108 A tak swoją drogą, jakie robisz odstępy między opryskami? Większość etykiet na różnych środkach traktuje o wszelakich roślinach, ale najczęściej o różach nie Obrazek Ani dawkowania, ani częstotliwości oprysków konkretnie dla róż... :roll:

Ewenlinko, może masz rację, spryskałam Karate, a to tylko na szkodniki... Częściowo wybiło, ale jak się dokładniej poszuka, to jeszcze trochę tego tam siedzi... Hmm... ;:24

No pąki różane się mnożą, jestem już strasznie zniecierpliwiona ;:65 Nie wyobrażam sobie usunięcia ich bez oglądania tych wszystkich pięknych kwiatów - nawet dla dobra i piękna przyszłym kwitnień - nie nie ma rady Obrazek Muszę je ujrzeć!

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Z równie wielką niecierpliwością (ale jednak mniejszą ekscytacją, bo nie jest to dla mnie tak nowy temat jak róze :wink: ) czekam na powojniki. Zapowiadają się nieźle. Ostatecznie, wszystko z korzeni poodbijało nawet te, które początkowo pomarzły podczas wiosennych przymrozków - poza jednym jedynym - Little Mermaid ;:145 Ale jeszcze nie spisuję go na straty, a może też odbije? :roll: Rhapsody, Arabella i Justa zaczęły zupełnie od zera z korzenia - po raz drugi - zuchy! :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niektóre wielkowiatowe powojniki już się pokazująObrazek

The President

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Asao

Obrazek

Obrazek

Floksy jeszcze się trzymają, chociaż te najwcześniejsze już powoli przekwitają...

Obrazek

Rododendrony są prześliczne, ale ich popisy trwają zdecydowanie za krótko ;:222

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Biały głóg:
Obrazek

...i różowy:
Obrazek

Moje nowe domki w czosnkach - znalezione dzięki Aneczce ;:226

Obrazek

Obrazek

Niech tylko na drewutni rozkręcą się powojniki i RU ;:167

Obrazek

Obrazek

Łubiny, nieco po macoszemu, przed płotem...

Obrazek

No i lilaki, które na kwitnięcie kazały czekać 3 lata... Trzeci kolor, jasny prążkowany fiolet, trzyma mnie w niepewności Obrazek

Obrazek Obrazek

Małgosiu-Clem, tak wygląda teraz mój jaśmin Stefana - szału nie ma, ale przezimował. Jak wyszło z tym Twoim? Nie obudził się? :|

Obrazek

Hmm... Jak się te gwiazdki nazywają? ;:24

Obrazek

Obrazek

Petunie rosną w oczach:

Obrazek

Czosnki, wiadomo ;:167

Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Azalia:

Obrazek

Mydlnica zaczyna:

Obrazek

Kosmatki, czyli sasanki :D

Obrazek

Krzewuszka jeszcze chwileczkę i także rozwinie kwiaty:

Obrazek

Ostatnie tulipany dziś ścięte :|

Obrazek

Zatrwian niedługo obsypie się różowymi kuleczkami:

Obrazek

Zawilce (muszę w tym roku poszukać też innych kolorów):

Obrazek

Zrobiłam drugie podejście do róż, które zabiły mi wiosenne przymrozki, jedna wiosenna, ale druga jesienna i mimo wypuszczenia świeżych przyrostów po przymrozkach zrobiła się czarna i tyle. A więc nabyłam raz jeszcze Louise Clements i Charlesa Austina - tym razem w donicach. Piękne, duże krzaczki z F. - już z pąkami ;:oj Normalnie zacznę być fanką kupowania róż w donicach, nie trzeba sie martwić żadnymi przymrozkami, tylko w odpowiednim momencie zamówić piękne gotowce, które już dawno wystartowały ;:215

Życzę wszystkim pięknej niedzieli ;:3 Obrazek
Awatar użytkownika
wrigley
500p
500p
Posty: 697
Od: 5 mar 2009, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Aniu - no nie mogę się napatrzeć na te czosnki ;:167 . Chyba już czas, żebym i ja je posadziła a nie tylko do nich wzdycham:)

Jak wszystkie pączki się otworzą to będzie cudowna paleta barw u Ciebie ;:138 , już teraz jest kolorowo a co to będzie potem ;:108
***Ola***
Moja odskocznia
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Prawdą jest, ze im więcej pąków clematisowo-różanych, tym większe zniecierpliwienie i ekscytacja u mnie występuje ;:65 Krążę codziennie jak helikopter wokół tych moich zieleńców :lol:

Czosnki oczywiście musisz kupić, drogie są, ale pocieszające jest to, ze na drugi rok miałam o 100% więcej - szybko sie rozmnażają ;:215
Awatar użytkownika
wrigley
500p
500p
Posty: 697
Od: 5 mar 2009, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

No właśnie to doczytałam u Ciebie, że się rozmnożyły ;:138 . W takim razie kupię :tan
***Ola***
Moja odskocznia
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Aniu, cudne powojniki, zwłaszcza Asao ;:167
Normalnie zacznę być fanką kupowania róż w donicach, nie trzeba sie martwić żadnymi przymrozkami, tylko w odpowiednim momencie zamówić piękne gotowce, które już dawno wystartowały
No ba, dawno już wpadłam na ten pomysł. Jak zawsze jest jedno "ale" :( W doniczkach sprzedawane są tylko te rośliny, które pozostały po wyprzedaży róż z gołym korzeniem, tym samym prawie połowa odmian jest niedostępna w tej formie. Szczególnie nowości :(
Aniu, ze zdjęcia szkodników niewiele mogę wywnioskować... Czy na roślinie są białe kłaczki jakby waty? Jeżeli tak, to mogą być wełnowce. Tak czy siak - środek systemiczny, na szkodniki ssąco-gryzące powinien pomóc.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17385
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Ależ różności ..ależ piękności. .ależ kolorów. :)
Piękne te różowe rodki. A ile Ty tam podadzilas na tej rabacie.
Twój President jest jakiś bardziej różowy.Asao piękny. Mój mały od korzenia odbija. A myślałam że po zimie padł.Ale czy zakwitnie to nie wiem. :?
Cudne te czosnki; )
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Czosnkowo i pięknie , przyłączam się do tych polujących na nie. ;:138 Piękne rododendrony, powojniki ..kolorki bardzo cieszą. Pogoda dopisuje miejmy nadzieję że będzie ich więcej i więcej. ;:138 .
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Witajcie :wit Ma padać, ma padać, burze i cuda na kiju, a u mnie cisza, spokój i zero deszczu... Może za burzami nie tęsknię, ale ogród podlany bym chciała mieć :wink:

Słuchajcie, mam problem z Multi Blue, obsypał się pąkami, zapowiadał się pięknie i... wczoraj patrzę, a część pąków się pozwieszała :shock: Część wygląda normalnie, a część wisi... Nigdy nie miałam do czynienia ze słynnym uwiądem - czy to tak się zaczyna? ;:202 Spójrzcie:

Obrazek

Olu-Wrigley, ja tez na jesień zapoluje jeszcze na czosnki, nie mam białych kul, a tak sobie wymyśliłam, że je poprzeplatam :) Trzeba w odpowiednim czasie przyatakować Lidla lub Biedrę - mają co roku, ale dosyć szybko się rozchodzą...

Obrazek Obrazek

Elwi, dziękuję ;:196 Hmm... Jestem zdziwiona, że do donic idą te róże, które nie poszły z gołym korzeniem, wydawało mi się, że były w nich już trochę czasu, bo korzenie tworzą po wyjęciu dosyć zbitą bryłę, trzymając "w kupie" całą ziemię z donicy - wyglądało jakby już jakiś czas tak rezydowały. Ale generalnie to ma sens i jest dosyć logiczne, bo coś z tym gołymi korzeniami trzeba zrobić... ;:173
Na głogu kłaczków nie ma, pajęczynek ani innych "produktów" tych malutkich białych gąsieniczek (są tycie, ale kształt mają podłużny). Potraktowałam dwa razy Karate - wygląda, że wybiłam je, będę je jeszcze obserwować ;:163

Obrazek

Obrazek

Aniu-Anabuko, rododendrony są trzy, dwa dostałam na parapetówkę z pracy, a trzeci od mamy i trafili zupełnie przypadkiem w identyczne kolory :lol: Może zdjęcie trochę przekłamało kolor, The President jest zdecydowanie ciemnofioletowy ;:108 I też mam chyba 3 powojniki, które odbijają z ziemi od zera, też się zastanawiam czy jest szansa na kwitnięcie, może tak, ale opóźnione? ;:218 No zobaczymy...

Obrazek Obrazek

Zuziu, jak pisałam Oli, z polowaniem na czosnki, trzeba udać się do Lidla albo do Biedry - cena taka jak w necie, a przynajmniej możesz zobaczyć jakość cebul, powybierać. Masz rację, teraz zrobiło się bardzo kolorowo i to cieszy ogromnie ;:215

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Witaj :wit . Róże i powojniki zapowiadają się cudnie ;:138 . RU faktycznie spora ;:333 . Ja też nie mogę doczekać się róż bo mam sporo nowych ;:108 . Z przyjemnością patrzę jak pąki powiększają się i nabierają koloru ;:224 . Lada moment niektóre otworzą się i ukarzą mi swój cudny kwiat ;:138 . Czosnki, wiadomo ;:167 . Wszystko ładnie Ci rośnie a co do powojnika to niestety ja nie podpowiem. Domki dla owadów boskie ;:138 . Szkoda, że ja nie wiem gdzie takie powiesić :roll: . Pozdrawiam i słoneczka życzę :wit .
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17385
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Aha.. No ,to rzadko się trafia aby mieć od innych takie same kolory roślin. Fantastyczny widok. ;:215
Clemki przecudne. .
To obie będziemy czekały na te nasze odbijajace powojniki.
I pytanie chyba będziemy im co raz zadawać -Zakwitnie, nie zakwitnie. ..zakwitnie... :D
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12112
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

Post »

Aniu rododendronowa rabata urocza, ;:oj teraz powojnik pokaże kwiaty znowu dużo koloru będzie. ;:215 Różyczka już na dobre Cię opanowała, będzie ciężko ograniczać kolejne zakupy. ;:173 Ja mam problem z podnoszeniem ciężarów, więc podlewanie kropelkowe załatwia sprawę. Niestety tak jak piszesz, paskudnie wygląda, jak wiosną zanim rośliny zarosną, w każdym kadrze czarna linia kroplująca. ;:222 Sposób z kładzeniem węża pod roślinę, stosuję do hortensji w największe upały. Niestety trzeba pamiętać, o przekładaniu. Czasem zdarzyło mi się, że zajęłam się jakąś pracą, a woda lała się pół godziny w innej części ogrodu. :roll: Dobrze, że larwy na głogu wytępione. Białe gwiazdki, to chyba śniedek, straszny chwast. ;:202 U mnie zarósł wiele bylin, walczyłam dwa lata z nim i jeszcze stale gdzieś go znajduję. ;:223 Niech pąki różane już się otworzą i cieszą Cię kolorem. ;:168
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”