Beatko/Misiu - u mnie jest dobrze, bo ziemia mocno przepuszczalna, więc jest tak w sam raz do pielenia - wilgotno na tyle, że dobrze się pracuje
Aniu - zrobię jakieś fotki błękitków, ale jak wyjdzie słoneczko, bo wtedy ładniejsze zdjęcia wychodzą, bardziej wesołe

Moje trawy już wszystkie przycięte. Róże tylko te, które przeszkadzały w porządkach, a pozostałe czekają, bo czasu dla nich zabrakło.
silvarerum - porządek tylko częściowy, a w zasadzie to jeszcze nieduża część. Bardzo dużo musze jeszcze zrobić. Może dzisiaj, choć chłodno
Paulinko- obrzeża robię specjalnym szpadelkiem - nożem do przycinania darni

Szybko, sprawnie i precyzyjnie
Małgosiu- ptaszek już ma swoje miejsce w ogrodzie

Z sarenkami to chyba napisałaś w złą godzinę - na drugi dzień zjadły mi wszystkie krokusy, mini iryski, część szafirków i blisko 200 tulipanów

Nie będę miała tulipanów w tym roku, a na przyszły niepewne, bo mogą teraz zgnić cebule
Ewelinko - mój trawnik też nie jest piękny

Niestety chwastów i mchu w nim tyle, że niemal zabijają trawę. Musze kupić wertykulator - to postanowienie wiosenne nr 1. Chciałabym spalinowy z aeratorem, ale ceny powalają

. Elektryczny jest w lepszej cenie, ale się nie sprawdzi, bo jeździć z kablem wzdłuż 120m długości ogrodu to niezbyt dobry pomysł. Tym sposobem poprzestaniemy chyba na samym spalinowym werykulatorze

. Nie wiem, czy to dobra decyzja, zobaczymy.
Soniu - ostatnio to ja naprawdę miałam już obolałe plecy od schylania

Lubię jednak to zmęczenie i satysfakcję z wykonanej dobrze pracy. Bardzo się cieszę, że w końcu mamy wiosnę
Ula - nie znałam nazwy "puszkinia". Kupowałam jako potoczną cebulicę
Elu - to bardzo przyjemny widok, gdy jeszcze chłód, a już pszczółki pobudzone. Widziałam tez już pierwszą chmurę komarów

Będą atakowały wygłodniałe po zimie kleszcze, więc trzeba uważać na siebie i zwierzaki domowe
