
Moja przestrzeń - koza
- gebo13
- 200p
- Posty: 489
- Od: 1 mar 2007, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Jo tyż,jo tyż....
http://www.goraceserca.pl/73792/Walenty ... bunia.html
http://www.goraceserca.pl/73792/Walenty ... bunia.html
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
- flowers
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3834
- Od: 17 cze 2007, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Kózko kuruj się
+ JANEK http://www.youtube.com/watch?v=ShsHPeLqgvQ
I ZAŁATWIAJ INTERNET
( a może M już załatwił
)


I ZAŁATWIAJ INTERNET


Pozdrawiam, Jagoda
- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1682
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Zimno jak diabli !!!!!! Wieje, śnieży ale to ponoć już ostatnie podrygi……Oby
Podobno moje „dziewczynki” na ranczo też się zbuntowały i uskuteczniają tylko max. 15-minutowe przebieżki . Resztę czasu przesypiają na moim tapczanie
Ale ja i tak tęsknię……..
Żeby sobie poprawić humor pstryknęłam fotki nasionek, które wczoraj dotarły od mojej siostry Olusi.


A to moje ostatnie zakupy o których wcześniej pisałam
Parapety w mieszkaniu zajęte przez pojemniki….
O nawet kapkę ziemi się rozsypało
A w słoikach i wazonie moczą się „patyki” różnych gatunków wierzb . Mam nadzieję Krysiu że odpowiednim końcem je do wody włożyłam .
Obok stoi biedronkowy hiacynt . Przechylił się w jedną stronę , bo od środka następny kwiat szykuje się wyjścia . Pachnie cudnie.

Zaczyna kwitnąć anturium
Ta roślinka zaś stara się odbudować podczas nieobecności „dziewczynek” . Nie wiem dlaczego właśnie na niej lubią ostrzyć swe pazurki ! :
No i jeszcze moja paprotka (ta którą tylko dwa razy na tydzień kąpię) . Teraz najpiękniej się nie prezentuje . Chyba też na wiosnę czeka.....

Wiosno , wiosno , wiosno ach gdzie TY..................

Podobno moje „dziewczynki” na ranczo też się zbuntowały i uskuteczniają tylko max. 15-minutowe przebieżki . Resztę czasu przesypiają na moim tapczanie
Ale ja i tak tęsknię……..
Żeby sobie poprawić humor pstryknęłam fotki nasionek, które wczoraj dotarły od mojej siostry Olusi.







A to moje ostatnie zakupy o których wcześniej pisałam

Parapety w mieszkaniu zajęte przez pojemniki….

O nawet kapkę ziemi się rozsypało

A w słoikach i wazonie moczą się „patyki” różnych gatunków wierzb . Mam nadzieję Krysiu że odpowiednim końcem je do wody włożyłam .
Obok stoi biedronkowy hiacynt . Przechylił się w jedną stronę , bo od środka następny kwiat szykuje się wyjścia . Pachnie cudnie.

Zaczyna kwitnąć anturium

Ta roślinka zaś stara się odbudować podczas nieobecności „dziewczynek” . Nie wiem dlaczego właśnie na niej lubią ostrzyć swe pazurki ! :

No i jeszcze moja paprotka (ta którą tylko dwa razy na tydzień kąpię) . Teraz najpiękniej się nie prezentuje . Chyba też na wiosnę czeka.....

Wiosno , wiosno , wiosno ach gdzie TY..................
Ulka buziaki przesyła
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Nie tylko u Ciebie taka zima. U mnie też wieje i teraz jest minus 6 stopni, ale nocą będzie pewno jeszcze zimniej. Śnieg pada przelotnie i coraz go więcej, co nie zapowiada końca zimy.
Moje dziewczynki też nie chcą na pole, ale na parapet a tam pełno pojemniczków.
Zdradż mi Ulka, jeśli to nie tajemnica - gdzie leży twoje ranczo ?
Moje dziewczynki też nie chcą na pole, ale na parapet a tam pełno pojemniczków.
Zdradż mi Ulka, jeśli to nie tajemnica - gdzie leży twoje ranczo ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.




Najbardziej podoba mi się ta fioletowa mieszanka.. ciekawe, czy wypadnie tak, jak na fotce ?
Gratuluję pięknego anturium i paprotki


Daleko masz na rancho ?

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ulka, to ty swoje dziewczyny wywozisz na ranczo ? Jak one to znoszą, czy nie mają strachu ze zmiany miejsca ?
Moje chyba by nie ruszyły się z miejsca.
Piękna paprotka - też zabierzesz ją ze sobą jak wyjedziesz na ranczo ?
Moje chyba by nie ruszyły się z miejsca.
Piękna paprotka - też zabierzesz ją ze sobą jak wyjedziesz na ranczo ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1682
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Aniu! W pojemnikach wysiałam tylko poziomki, rycynus i kleome (którą dostałam od przjaciółki) . Inne , które wymagają sadzenia z rozsad jako nasionka na ranczo pojadą....Tam dopiero do pojemników
Myślę tu o pomidorkach coctailowych i kwiatkach
Na ranczo z Mysłowic to ponad 100 km.... A droga wiedzie przez Jurę
Zerknij na priva...




Na ranczo z Mysłowic to ponad 100 km.... A droga wiedzie przez Jurę




Zerknij na priva...
Ulka buziaki przesyła
- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1682
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Grażynko Moje "dziewczynki " juz siedza na ranczo z M. od ponad tygodnia. Przewozimy je w "kocich" pojemnikach takich : 
Nie ma problemu , no chyba ,że taki iż całe tylne siedzenie zajmują
Kwiatów doniczkowych nigdy nie zabieram na rancho ! Te bardziej wilgoć lubiące np.paprotka siedzą w miskach z wodą .
Raz w tygodniu przyjaciółka z piętra przychodzi podlewać
Halinko Nie wszystkie wymagają siania do pojemniczków!!! Te , które musiałam w lutym -już są. Inne też wymagające dopiero na ranczo posieję
Kwiatki o które pytasz to Impomoea purpurea czyli wilec purpurowy 

Nie ma problemu , no chyba ,że taki iż całe tylne siedzenie zajmują


Kwiatów doniczkowych nigdy nie zabieram na rancho ! Te bardziej wilgoć lubiące np.paprotka siedzą w miskach z wodą .



Halinko Nie wszystkie wymagają siania do pojemniczków!!! Te , które musiałam w lutym -już są. Inne też wymagające dopiero na ranczo posieję


Ulka buziaki przesyła
- flowers
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3834
- Od: 17 cze 2007, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
No, no będzie się działo na ranczo 
Widzę, ze masz kobeę
, wiesz, że jej nasiona umieszcza się w ziemi na "sztorc"

Też dzisiaj siałam, ale tylko 2 pnącza jednoroczne: Rhodochiton - 6 nasionek wielkości połowy ziarnka maku
i kardiospermum zielone. W zasadzie nie kupuję nasion, które trzeba wysiewać wcześniej, ale tych jeszcze nie miałam, wyglądają ciekawie i muszę nimi (nie na stałe ) zasłonić pewną szkaradę 

Widzę, ze masz kobeę



Też dzisiaj siałam, ale tylko 2 pnącza jednoroczne: Rhodochiton - 6 nasionek wielkości połowy ziarnka maku


Pozdrawiam, Jagoda