Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Jeszcze się wstrzymuję z sadzeniem, niebieskie frezje też kupiłam, ale nigdy nie obierałam ich z łusek.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Ten czekoladowy kosmos to nie do domu, tylko na balkon. W doniczce, a na zimę to chyba trzeba było przechować tak jak dalie.
Ale w ogóle bardzo słabo u mnie rósł.
Ale w ogóle bardzo słabo u mnie rósł.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Witaj Aniu,kosmos czekoladowy to tak na jeden rok,on nie chce zimować ,jest piękny ,też go miałam i dawno go nie ma ,już się z niego wyleczyłam, dobrze,że nie tylko ja tak znoszę te roślinki do domu,
,super zakupy zrobiłaś 


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
I tak oto nastał piątek, dzisiaj rano biało było brrrr...
Aneczko białe frezje chyba najmocniej pachną z tego co pamiętam
ja swoje w maju chcę przenieść do gruntu tzn jedną doniczkę,a druga będzie na balkonie.Ale najpierw niech wystartują
Krysiu coś może ustrzelę,ale na innym forum czytałam,że za wiele kupić nie można i nie wiem co o tym myśleć,dlatego jadę się przekonać
Dzisiaj wszędzie autem jeździmy,a taka wyprawa to przygoda i relaks,bo nareszcie ja będę wieziona,można kawkę wypić super:)
U mnie Auchan jeszcze chyba nie wystawił pełnej oferty,szukam jeszcze kilku nasion jednorocznych,zwykłych kosmosów,aminka...
Frezje to u mnie wielka niewiadoma,liczę na kwitnienie i na szczęście,bo czytając wątek o frezjach to nie za bardzo widzę sukces
Soniua to ciekawe,az miesiąc czasu i nic nie pokazały? Hmm...ciekawe
Przejażdżka to radość,poczuję się jak byłam mała i jechałam jako 8 letnia dziewczynka z grupą ze szkoły na mistrzostwa szachowe do Krakowa
Wtedy pamiętam tylko jedno,ścisk,tłum,zero powietrza,ta wycieczka nabawiła mnie sporo stresu i nerwów
Soniu hmm no to teraz jestem mega zaskoczona,że tak długo stratowała Twoja kobea.Dziś zajrzałam do mojej i po 6 dniach jest kolanko
Czekam na resztę...Na razie w B nic nie ma w ofercie,pewnie w marcu będzie wysyp cebul i bylin w każdym markecie
Milenko czytając wątek o frezjach dziewczyny właśnie wspominały,że po nieudanym wysadzeniu cebul nagle zaczęły wypuszczać kiełki,jakby się zbudziły,nie wiem co o tym myśleć? Właśnie tam wyczytałam,że aby cebulki szybko wypuściły zielone należy obrać z łusek. Tak i zrobiłam,a teraz czekam z niecierpliwością
Perennial Blue to wielka panna,ostatnio za mocno ją przycięłam,wydawała mi się za ogromna,a ona przecież taka ma być
Twoja na pewno z roku na rok będzie bujniejsza,moja ma chyba z 6 lat
Aiss cieszę się,że mnie odwiedzasz:) Mój Novalis rośnie koło sporej aronii,która go lekko osłania od palącego słońca.
Ale zdarzyło się,że chyba w drugim kwitnieniu troszkę miał przysmalone brzegi płatków...
Czy Ty myślisz kochana,że ja mam gdzie sadzić nowe chciejstwa? Już ostatnio miałam z tym problem. Ja nic nie poradzę,że to jest ode mnie silniejsze.Tyle razy sobie mówię: Po co Ci tyle róż? Przecież kaleczą mi ręce,opryski,cięcie,szkodniki....
Jednak jak zbliża się czerwiec mija wszystko...pojawia się uśmiech na mojej twarzy i duma,że je mam
Biedny aparat w tym roku będzie gorący
Ciekawe jakie masz na oku?
Ewka powiem Ci,że obierałam cebulki nie będąc przekonana,że robię dobrze,no ale jak dziewczyny pisały,tak zrobiłam
Gosiu dzięki za szczerość,w takim razie nie kupię go tylko zwykłe wysieję.Aż tak bardzo i za takie pieniądze mi nie zależy
Martuś i Ty dzięki,że utwierdzasz mnie w przekonaniu ,że to niedobry pomysł kupno czekoladowego.
Już mi się odechciało
Moja wierna towarzyszka też chciałaby już na działeczkę...

Tu Perennial Blue w całej okazałości

Tak narzekałam co roku na Comte de Chambord,a ona mnie nie zawiodła

Aneczko białe frezje chyba najmocniej pachną z tego co pamiętam


Krysiu coś może ustrzelę,ale na innym forum czytałam,że za wiele kupić nie można i nie wiem co o tym myśleć,dlatego jadę się przekonać

Dzisiaj wszędzie autem jeździmy,a taka wyprawa to przygoda i relaks,bo nareszcie ja będę wieziona,można kawkę wypić super:)
U mnie Auchan jeszcze chyba nie wystawił pełnej oferty,szukam jeszcze kilku nasion jednorocznych,zwykłych kosmosów,aminka...
Frezje to u mnie wielka niewiadoma,liczę na kwitnienie i na szczęście,bo czytając wątek o frezjach to nie za bardzo widzę sukces

Soniua to ciekawe,az miesiąc czasu i nic nie pokazały? Hmm...ciekawe

Przejażdżka to radość,poczuję się jak byłam mała i jechałam jako 8 letnia dziewczynka z grupą ze szkoły na mistrzostwa szachowe do Krakowa


Soniu hmm no to teraz jestem mega zaskoczona,że tak długo stratowała Twoja kobea.Dziś zajrzałam do mojej i po 6 dniach jest kolanko


Milenko czytając wątek o frezjach dziewczyny właśnie wspominały,że po nieudanym wysadzeniu cebul nagle zaczęły wypuszczać kiełki,jakby się zbudziły,nie wiem co o tym myśleć? Właśnie tam wyczytałam,że aby cebulki szybko wypuściły zielone należy obrać z łusek. Tak i zrobiłam,a teraz czekam z niecierpliwością

Perennial Blue to wielka panna,ostatnio za mocno ją przycięłam,wydawała mi się za ogromna,a ona przecież taka ma być

Twoja na pewno z roku na rok będzie bujniejsza,moja ma chyba z 6 lat

Aiss cieszę się,że mnie odwiedzasz:) Mój Novalis rośnie koło sporej aronii,która go lekko osłania od palącego słońca.
Ale zdarzyło się,że chyba w drugim kwitnieniu troszkę miał przysmalone brzegi płatków...
Czy Ty myślisz kochana,że ja mam gdzie sadzić nowe chciejstwa? Już ostatnio miałam z tym problem. Ja nic nie poradzę,że to jest ode mnie silniejsze.Tyle razy sobie mówię: Po co Ci tyle róż? Przecież kaleczą mi ręce,opryski,cięcie,szkodniki....
Jednak jak zbliża się czerwiec mija wszystko...pojawia się uśmiech na mojej twarzy i duma,że je mam

Biedny aparat w tym roku będzie gorący

Ewka powiem Ci,że obierałam cebulki nie będąc przekonana,że robię dobrze,no ale jak dziewczyny pisały,tak zrobiłam

Gosiu dzięki za szczerość,w takim razie nie kupię go tylko zwykłe wysieję.Aż tak bardzo i za takie pieniądze mi nie zależy

Martuś i Ty dzięki,że utwierdzasz mnie w przekonaniu ,że to niedobry pomysł kupno czekoladowego.
Już mi się odechciało

Moja wierna towarzyszka też chciałaby już na działeczkę...

Tu Perennial Blue w całej okazałości

Tak narzekałam co roku na Comte de Chambord,a ona mnie nie zawiodła


- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aa no widzisz, ja taka mądra wtedy nie byłam
W takim razie jeszcze raz chętnie bym spróbowała, ale w końcu nie można mieć wszystkiego, będę więc Tobie kibicować. Szkoda tylko, że zapachu nie poczuję
Mama tak cięła swoją Veilchenblau - trochę ma ciasno, więc po kwitnieniu cięła kilka razy. Po prostu nie dało się nie ciąć
Jeżuniu, jaka ta Twoja Gabi do schrupania
Czy szeleczki nie są troszku za duże? 



Jeżuniu, jaka ta Twoja Gabi do schrupania


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
No i klops z wyjazdu,pewne sprawy rodzinne spowodowały,że muszę odpuścić...
Ale na szczęście Anetka porobi fotki i pewnie jeszcze kilka osób
Także może za rok pojadę jak nic nie wypadnie?
Na tę okoliczność chyba już na dobre odbiję to sobie kupnem nowych austinek
Milenko Veilchenblau to różany potwór,w zeszłym roku tak zapączkowała i wypuściła długie baty
Na tej fotce Gabi była prosto od fryzjera,zawsze po obcięciu szelki jej wiszą,a w miarę upływu czasu jak narosną jej znowu włosy normuje się

Ale na szczęście Anetka porobi fotki i pewnie jeszcze kilka osób

Na tę okoliczność chyba już na dobre odbiję to sobie kupnem nowych austinek

Milenko Veilchenblau to różany potwór,w zeszłym roku tak zapączkowała i wypuściła długie baty

Na tej fotce Gabi była prosto od fryzjera,zawsze po obcięciu szelki jej wiszą,a w miarę upływu czasu jak narosną jej znowu włosy normuje się

- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...


- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Śliczną masz tą swoją Towarzyszkę. Ja mam taką samą łobuziarę
Szkoda że pokrzyżowały Ci się plany i nie pojedziesz na Gardenię. Ale to jak najbardziej dobry pretekst żeby kupić sobie w ramach rekompensaty nowe różyczki. Masz już na oku jakieś konkretne angielki ?

Szkoda że pokrzyżowały Ci się plany i nie pojedziesz na Gardenię. Ale to jak najbardziej dobry pretekst żeby kupić sobie w ramach rekompensaty nowe różyczki. Masz już na oku jakieś konkretne angielki ?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Cześć Aniu
chyba nic straconego, że nie pojechałaś. Oglądałam już zdjęcia z targów i powiem szczerze, że szkoda mi by było czasu i kasy.
O tej porze roku lepiej nie kupować roślinek, bo wiadomo żeby ładnie wyglądały dostały sporo papu i sztucznego słonka.
Na którą różę Austina masz chęć

chyba nic straconego, że nie pojechałaś. Oglądałam już zdjęcia z targów i powiem szczerze, że szkoda mi by było czasu i kasy.
O tej porze roku lepiej nie kupować roślinek, bo wiadomo żeby ładnie wyglądały dostały sporo papu i sztucznego słonka.

Na którą różę Austina masz chęć

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Aniu, nic się nie stało. Za rok może Ci się uda pojechać. Z Gabi prawdziwa dama. Nie ucieka Ci z działeczki?
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
majka411 pisze: O tej porze roku lepiej nie kupować roślinek, bo wiadomo żeby ładnie wyglądały dostały sporo papu i sztucznego słonka.![]()
Oj co prawda to prawda. Wszystko jest tak podpędzone, że nocą świeci



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Kochani jak zwykle jesteście nie zastąpieni. Uwielbiam frezje, mogłabym je wąchać cały dzien, ale się do nich zniechęciłam, gdy zapomniałam wykopać na zimę. Nie wiem dlaczego nie pomyślałam wcześniej o posadzeniu ich do doniczek?
Wtedy na pewno o nich nie zapomnę
dzięki za super pomysł 



Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Zajrzałam żeby dopytać jak na Gardenii i ....nie pojechałaś
No patrz, co za pech. Ja też już byłam przygotowana, wejściówki kupione i w piątek późnym wieczorem się posypało....
Wielka szkoda

Wielka szkoda

- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
No to widzę że więcej osób nie dotarło na Gardenię ze mną włącznie.
Dla poprawy humoru powiem że zeszłoroczne roślinki kupowane u wystawców były ok, natomiast z bazarku prawie w połowie pomyłki
Ale co się człek pogapi to jego
No nic, może w przyszłym roku...
Dla poprawy humoru powiem że zeszłoroczne roślinki kupowane u wystawców były ok, natomiast z bazarku prawie w połowie pomyłki

Ale co się człek pogapi to jego

- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Tam gdzie róże tam i ja Annes 77 ...
Ale słodki psiak!!!!
I te niebieskie róże cudne! Na jesień posadziłam 3 niebieskie, więc już czekam z niecierpliwością .... Kiedy ta aura się zmieni.....
A na Gardenię to specjalnie tak daleko chyba sensu nie ma jechać, wszystko to co pokazują można bez problemu kupić na rynku.
Na kiermaszu głównie kapersy, czasem można kupić cos ciekawego w rozsądnej cenie u wystawców, kiedy zaczynają już się pozbywać materiału.

I te niebieskie róże cudne! Na jesień posadziłam 3 niebieskie, więc już czekam z niecierpliwością .... Kiedy ta aura się zmieni.....
A na Gardenię to specjalnie tak daleko chyba sensu nie ma jechać, wszystko to co pokazują można bez problemu kupić na rynku.
Na kiermaszu głównie kapersy, czasem można kupić cos ciekawego w rozsądnej cenie u wystawców, kiedy zaczynają już się pozbywać materiału.