Jolek, mymysteryy, Comcia,KaLo (jeśli kogoś pominęłam, przepraszam

)dziękuję za odpowiedzi. Spróbuję coś powbijać przy ogórkach bezpośrednio, kiedy zobaczę jak rosną. Też je przerwę i zostawię najsilniejsze, ale jeszcze poczekam, żeby wytypować. Jak dotąd wyłuskałam trzy (jeszcze dwuliścienne) i w celach eksperymentalnych posadziłam w doniczkach, które stoją po prostu na agrowłókninę między truskawkami(pierwszoroczne, więc jest miejsce) Wyobrażam sobie, że te w doniczkach po prostu zaczną płożyć się po ziemi - szkoda mi było je wyrzucać:(. Ja szukałam rozwiązań, które mogę wykonać sama, bez pomocy M. Ma sporo pracy przy domu i chcę sama, więc prawdopodobnie zastosuję gruby bambus, albo kij. Kantówki i inne konstrukcje nie wchodzą w grę, bo zwyczajnie nie umiałabym tego sama zrobić:( No i obawiam się jeszcze jednego. Przecież tyle naczytałam się o płodozmianie, a jak zbuduję jakąś docelową konstrukcję, ogórki kilka sezonów będą w tym samym miejscu... ;
Skończyłam też wątek cz.I, jestem w połowie cz.II i zaczęłam trzeci - już zdążyłam się zorientować, że tymianek jest lekarstwem na wszelkie zło. Pojawia się też pojęcie OW - czy ktoś uczynny podpowiedziałby mi co to jest to tajemnicze OW, lub podrzucił link, zanim sama się dokopię? Tymianek, rozumiem to ten magiczny TOMOL stosowany do oprysków w odpowiednich proporcjach naprzemiennie z OW?
Jeszcze raz dzięki za pomoc

Czytam regularnie. Piszę dużo rzadziej.