300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie

[edzywiec]

Mariolu zakupy różane zawsze cieszą.

[Ruda2011]

Iwonko róże wciąż są na regałach . Zapewne właściciel sklepu nabrał doświadczenia i zamówił większą ilość krzaczków. Poszalej
Ja posadowiłam już 4 sztuki z 7 zakupionych. Nie, żebym miała "leniucha" . Na moim ROD woda zakręcona - musiałam nawieźć wody w butelkach aby podlać świeżo posadzone. Poza tym ukopać ziemi kompostowej. No i kupić banany. Pod każdym nowym krzaczkiem ląduje banan - dla potasu.
Posadziliśmy także 7 krzaczków różanych u syna w ogródku. Ale tam każdy krzaczek dostał wór ziemi ogrodowej.
Edzywiec - zaglądam do Ciebie często - cieszę się, że się pojawiasz. Już Cię brakowało trochę

Pogoda się kisi - szkoda bo fajnie było. Trudno, nie można mieć wszystkiego

[LysyRudy]

Zaciekawiłaś mnie z tymi bananami, czy to się sprawdza. Może u siebie tez wkopie bo moje różyczki takie słabiutkie.

[Emilia]

Widzę, Mariolka, że masz taki sam problem z zakupami roślin...
Zazdroszczę siewek- ja nie mam gdzie ustawiać kuwet, bo parapety mam zajęte.

[Ruda2011]

LysyRudy - próbuj
Róże sadzi się na długie lata - dobrze jest przygotować im miejscówkę jak dla VIP
Pomysł z bananem pod korzenie zmałpowałam od forumka FO - mojego guru różanego. Na pewno im nie zaszkodzi .
Emilko ja co rok zarzekam się, że nic nie posieję (bo i po co - tylko kłopot), przychodzi połowa lutego i mnie nosi
Parapetów też nie mam, okna do podłogi sięgają, stoją te siewki na podłodze i jeżdżą po całym salonie (przesuwam w plamy słońca). Akurat przy samym oknie mam cień bo ogrodzenie balkonu zabudowane
Siewki to kłopot - szczęściaro - nie masz go

[Iwona i Piotr]

A mi się wydaje, że było o skórkach .
W każdym razie ja od z zeszłego roku podrzucam i tym sadzonym i i w trakcie wegetacji. Było chyba też o ziemniakach tylko nie wiem czy chodziło o róże . O to wieczorem podjadę...

[edzywiec]

Mariolu z prognozy pogody wynika że od niedzieli ma się poprawić i to zdecydowanie.

[Makda]

Ja też wypróbuję pomysł z bananami zwłaszcza, że w tamtym roku posadziłam róże i są jeszcze małe i mizerne - każdy naturalny sposób warto wypróbować.
Z wysiewami jest trochę problemu i roboty - zwłaszcza jak kot zwali z parapetu i trzeba to wszystko posprzątać ale po zimie jestem tak spragniona grzebania w ziemi, że też zastawiam parapety.

[plocczanka]

Mariolka, jak się te banany pod róże wkłada: całe czy pokrojone?
Zaciekawiłaś mnie tymi bananami bardzo poważnie, przede mną sadzenie róż.
Jeszcze jedno - czy pod te róże, które już jakiś czas rosną, też można podłożyć banany?
aha, całe owoce czy tylko skórki? Lubię bananki!

[Ruda2011]

Kochani
Widzę, że pobudziłam Waszą ciekawość ........ bananem
Iwonko - ja wrzucam banana, dużego banana. Jak pisałam, sposób znam z forum.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 38#p722438
Co więcej - Marek poddał mi sposób na jednoosobowe sadzenie róż

Było chyba też o ziemniakach tylko nie wiem czy chodziło o róże

Tak, z ziemniakiem to też chodzi o róże ale nie o sadzenie.
Z ziemniakiem można ukorzenić patyk różany
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-przesadzac-rosliny
Fajnie, cieszę się, że coś Ci zadzwoniło bo chodziło mi po głowie, że znam prosty sposób na ukorzenianie patyków bez doniczek z piaskiem, zabiegów. A to był właśnie ten
Mam takie 2 długie badyle róży "Bonica" - nadadzą się fantastycznie na eksperyment.
Makda prawda ? Pod koniec zeszłorocznego sezonu byłam tak zmęczona, że już mi się nic nie chciało Teraz czekam na każdego marnego krokusika
Lucynko pod sadzone krzaczki - banan, dorodny banan ( no, niekoniecznie Chiquita, kupuję w biedrze). Natomiast pod rosnące już u mnie - o tak, te dostają skórki i banany z przeceny (w warzywniaku kupuję w sobotę przed zamknięciem takie najgorsze). Zakopuję je dookoła krzaczka.
Ed pocieszyłeś mnie . Dzięki, dzięki z całego rudego serducha

[plocczanka]

Mariolko

[Ruda2011]

oj tam, oj tam - dzięki i na zdrowie Lucynko.
Jest fajnie dzielić się wiedzą (nawet mizerną )

[Iwona i Piotr]

Byłam i mam ;)...
O sadzenie bo pamiętam, że wrzucałam do dołka i coś mi się kojarzy, że albo pod odzysk albo Lupo? Ale w tym rejonie sadziłam również Krzewuszki.
A już wiem wyczytałam to chyba w Bio kurierze

[Ruda2011]

Iwonko jak fajnie
Ile tych różyczek kupiłaś ?
Nie mów, że jedną , po jedną to szkoda z samochodu wysiadać w taki ziąb

Wiecie, teraz przyszło mi do głowy, że sadząc ten patyk różany w ziemniaku można ................. mieć także ziemniaczki - przecież każdy ziemniak ma "oczka" - będą młode kartofelki . Tylko, kto odważy się demolować młodziutki krzaczek róży dla garści ziemniorków - ja, na pewno nie
aha, ten posadzony w kartofelku patyk (nie będzie to żaden kartofelek - duperelek ale porządny, ogromny kartofel) , przykryję dodatkowo butlą - szklarenką.
Jak myślicie ?

[Iwona i Piotr]

Tia z samochodu...
Jeszcze od przystanku leciałam w taki deszcz ;)...
Najpierw Kusicielka kusi, a później się dziwi, że komuś się chciało ;).
Pomysł fajny, przypomniałam sobie o patyczkach hortensji, które miałam zabrać z pracy ...