Problemy ze storczykami
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 1 lut 2023, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Problemy ze storczykami
Czyli to nie jest jakaś choroba grzybowa, która panoszy się gdzieś w mojej kolekcji?
Ja podejrzewałam po prostu Fusarium, które może się w jakiś sposób przeniosło z rośliny na rośline.
Ja podejrzewałam po prostu Fusarium, które może się w jakiś sposób przeniosło z rośliny na rośline.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19264
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problemy ze storczykami
Fuzarioza objawia się zwiędniętymi (odwodnionymi liśćmi). Jak przetniesz trzon storczyka to będzie miał charakterystyczną fioletową otoczkę.
Liście u Twojego są, a w zasadzie były jędrne.
Jeśli chodzi o gnicie, to oczywiście jednocześnie może się rozwinąć jakaś choroba grzybowa.
Podstawą w tym konkretnym przypadku są nieprawidłowe warunki uprawy. Jeśli ich nie zmienisz, to może to dotknąć kolejnych storczyków. Oczywiście na wiosnę jak zrobi się cieplej problem się skończy, a w kolejnym okresie jesienno-zimowym zacznie się na nowo.
Liście u Twojego są, a w zasadzie były jędrne.
Jeśli chodzi o gnicie, to oczywiście jednocześnie może się rozwinąć jakaś choroba grzybowa.
Podstawą w tym konkretnym przypadku są nieprawidłowe warunki uprawy. Jeśli ich nie zmienisz, to może to dotknąć kolejnych storczyków. Oczywiście na wiosnę jak zrobi się cieplej problem się skończy, a w kolejnym okresie jesienno-zimowym zacznie się na nowo.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 1 lut 2023, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Problemy ze storczykami
Rozważam to co mówisz się tak zastanawiam.
Storczyk, który odchodził w podobny sposób 2 lata temu, też opuszczał liście górne od trzonu kiedy były jeszcze jędrne.
Wszystko jakby też dotykało trzonu, do momentu kiedy wszystkie odpadły i został tylko trzon z nieskazitelnym systemem korzeni, ani jeden zgnity czy coś w tym stylu.
A był to środek lata lipiec/sierpień. To już wyklucza to co sugerujesz. I tamten storczyk stał od okna 2m na stoliku - te same pomieszczenie.
Storczyk, który odchodził w podobny sposób 2 lata temu, też opuszczał liście górne od trzonu kiedy były jeszcze jędrne.
Wszystko jakby też dotykało trzonu, do momentu kiedy wszystkie odpadły i został tylko trzon z nieskazitelnym systemem korzeni, ani jeden zgnity czy coś w tym stylu.
A był to środek lata lipiec/sierpień. To już wyklucza to co sugerujesz. I tamten storczyk stał od okna 2m na stoliku - te same pomieszczenie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19264
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problemy ze storczykami
Nie rozumiesz...
Przyczyn gnicia storczyka może być wiele, w tym konkretnym przypadku wywołało narażenie na chłodne powietrze, ale przyczyn może być wiele. Do takich można zaliczyć np. zbyt ciemne stanowisko - 2 metry od okna nawet latem może być nieco za ciemno. Im mniej światła, tym proces fotosyntezy przebiega wolniej, a co tym idzie roślina wolniej transpiruje wodę. Podobnie będzie na chłodnym stanowisku - im chłodniej, tym wilgoć w głębi doniczki wolniej przesycha.
Piszesz, że zimą namaczasz co 1,5 - 2 tygodnie - ja swoje teraz namaczam nawet co 3 tygodnie i nie trzymam na chłodnym parapecie...
Jeśli latem namaczasz częściej, to tutaj też bym poszukał również kolejnej, albo nawet zasadniczej przyczyny.
Ogranicz częstotliwość namaczania oraz zapewnij stałe i ciepłe stanowisko.
Jak długo namaczasz?
Przyczyn gnicia storczyka może być wiele, w tym konkretnym przypadku wywołało narażenie na chłodne powietrze, ale przyczyn może być wiele. Do takich można zaliczyć np. zbyt ciemne stanowisko - 2 metry od okna nawet latem może być nieco za ciemno. Im mniej światła, tym proces fotosyntezy przebiega wolniej, a co tym idzie roślina wolniej transpiruje wodę. Podobnie będzie na chłodnym stanowisku - im chłodniej, tym wilgoć w głębi doniczki wolniej przesycha.
Piszesz, że zimą namaczasz co 1,5 - 2 tygodnie - ja swoje teraz namaczam nawet co 3 tygodnie i nie trzymam na chłodnym parapecie...
Jeśli latem namaczasz częściej, to tutaj też bym poszukał również kolejnej, albo nawet zasadniczej przyczyny.
Ogranicz częstotliwość namaczania oraz zapewnij stałe i ciepłe stanowisko.
Jak długo namaczasz?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 1 lut 2023, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Problemy ze storczykami
Dobrze rozumiem. Też podlewam co 3 tygodnie kiedy jest zimniej, napisałam bo to zależy od ogrzewania głównie.
Namaczam około 1h - tylko do połowy doniczki, rośliny same przez ten czas pobierają ją wyżej.
Czy można zastosować jakiś środek grzybobójczy/fungicyd profilaktycznie w jakieś mniejszej dawce przy podlewaniu?
Chyba raczej nic się nie powinno stać jak trochę dodam czegoś do wody by wzmocnić rośliny.
Namaczam około 1h - tylko do połowy doniczki, rośliny same przez ten czas pobierają ją wyżej.
Czy można zastosować jakiś środek grzybobójczy/fungicyd profilaktycznie w jakieś mniejszej dawce przy podlewaniu?
Chyba raczej nic się nie powinno stać jak trochę dodam czegoś do wody by wzmocnić rośliny.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19264
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problemy ze storczykami
Pierwsza wersja była taka, że namaczasz co 1,5 - 2 tygodnie, a teraz teraz piszesz, że co 3 tygodnie, to w końcu jak to jest?
Nie ma potrzeby namaczać tak długo, wystarczy o połowę krócej.
Profilaktycznie nic nie da stosowanie chemii, ją się daje wtedy kiedy jest infekcja.
Ogranicz w okresie jesienno-zimowym namaczanie co 3 tygodnie i cieplejsze stanowisko.
Nie ma potrzeby namaczać tak długo, wystarczy o połowę krócej.
Profilaktycznie nic nie da stosowanie chemii, ją się daje wtedy kiedy jest infekcja.
Ogranicz w okresie jesienno-zimowym namaczanie co 3 tygodnie i cieplejsze stanowisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Problemy ze storczykami
Klaudio, godzina namaczania, nawet jeśli jest to do połowy doniczki, to jednak za długo. Zupełnie inaczej sprawy się maja, kiedy wystawiasz storczyki na letni deszcz, i lekko chłodna woda spływa przez podłoże nie zatrzymując się w nim, wtedy nawet dłuższy deszczyk nie zaszkodzi. Ważne, żeby po takim spryskiwaniu w ciągu 2-4 godzin roślina obeschła całkowicie w ciepłym, przewiewnym miejscu. Jeśli jednak przez godzinę korzenie są poddane nieustannemu działaniu wody (czytaj: stoją w wodzie), to uszkodzeniu może ulec ich welamen. Przyznam, że w zależności od rodzaju podłoża, moje storczyki moczone są po kilka minut, a te, które uprawiam w sphagnum dostają po prostu trochę wody do mchu. Ale kiedy robi się ciepło, często wystawiam je na deszcz, na pół godziny na przykład, lub spryskuję. I odpowiadając na Twoje pytanie: Najczęściej powodem problemów z trzonem jest długo zalegająca wśród liści woda. Storczyki nie chorują z powodu spryskiwania i polewania ich liści, chorują z powodu zatrzymywania wody pomiędzy liśćmi bo taka stojąca woda to doskonała pożywka dla rozwoju wszelkiego rodzaju patogenów. Ale zdarza się także choć rzadziej. że taki problem dotyczy roślin, które nie otrzymują wystarczająco dużo wapnia. Wapń jest potrzebny roślinom do budowy ścian komórkowych. W naturze, wszystko co ulega rozkładowi, a więc liście, kwiaty, odchody owadów, ptaków, jaszczurek, uwalnia wapń, stąd właśnie rośliny go czerpią. W warunkach domowych rośliny mają problemy z pobieraniem wapnia. Kłopot polega na tym, że wapń jest pierwiastkiem "nieruchomym", jeśli więc roślina wciągnie wapń przez korzenie i wykorzysta go przy budowie komórki, nie jest w stanie go potem gdziekolwiek przenieść (w inne miejsce, w którym jest potrzebny), dlatego też wapń musi być nieustannie dostarczany do rośliny. Ci, którzy używają do podlewania wody z kranu (a są tacy nadal), uważają, że takiej alkalicznej, twardej wodzie jest go dużo, ale taka woda ma wapń związany jako "węglan wapnia" i aby wapń w niej stał się dostępny dla rośliny, wiązanie takie trzeba zniszczyć zakwaszając wodę. Jeśli natomiast używamy wody o neutralnym lub lekko kwaśnym pH, to wówczas także wapnia w niej jest zbyt mało i zwyczajnie trzeba go suplementować, ponieważ większość nawozów go nie zawiera. Ale wydaje mi się, patrząc na zdjęcia, że w Twoim przypadku, problemem była infekcja, która zaczęła sie gdzieś pomiędzy liśćmi, lub przywędrowała od dołu, od korzeni.Klaudia1993 pisze: ↑3 lut 2023, o 17:00 Dobrze rozumiem. Też podlewam co 3 tygodnie kiedy jest zimniej, napisałam bo to zależy od ogrzewania głównie.
Namaczam około 1h - tylko do połowy doniczki, rośliny same przez ten czas pobierają ją wyżej.
problemy ze storczykiem
Dzień dobry,
mam problemy z drugim phalaenopsis, dziś zauważyłam korzenie, że są białe i zastanawiam się od czego. Podejrzewam, że może za dużo nawozu? oraz chyba mojego phalaeonopsisa dopadła grzybica, ale to chyba od mgiełki, którą ostatnio zakupiłam na lepszy rozwój. Dodam również, że co tydzień wsadzam go do miski z wodą na paręnaście minut.



mam problemy z drugim phalaenopsis, dziś zauważyłam korzenie, że są białe i zastanawiam się od czego. Podejrzewam, że może za dużo nawozu? oraz chyba mojego phalaeonopsisa dopadła grzybica, ale to chyba od mgiełki, którą ostatnio zakupiłam na lepszy rozwój. Dodam również, że co tydzień wsadzam go do miski z wodą na paręnaście minut.



- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19264
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: problemy ze storczykiem
Kwiatów się nie spryskuje..., niczym. A te mgiełki to chwyt marketingowy, w zasadzie nic nie dają, a tylko szkoda kasy.
Osad od nawozów albo/i od twardej wody...
Osad od nawozów albo/i od twardej wody...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Problemy ze storczykami
Dzień dobry!
Zauważyłam, że mojemu storczykowi zaczęły żółknąć starsze liście.
Storczyk jest w trakcie produkcji pędu kwiatowego, na początku lipca po przeprowadzce wylądował pod oknem północno-zachodnim. W czerwcu był przesadzony, wcześniej podlewałam go raz na tydzień, teraz raz na 4-6 dni, bo wydaje się szybciej potrzebować wody w nowej korze (srebrne korzenie). Nawożę raz na 2 tygodnie.
Czy ma za dużo bezpośredniego słońca po przeniesieniu, przelewam go czy to naturalny proces starzenia lisci podczas kwitnienia?



Zauważyłam, że mojemu storczykowi zaczęły żółknąć starsze liście.
Storczyk jest w trakcie produkcji pędu kwiatowego, na początku lipca po przeprowadzce wylądował pod oknem północno-zachodnim. W czerwcu był przesadzony, wcześniej podlewałam go raz na tydzień, teraz raz na 4-6 dni, bo wydaje się szybciej potrzebować wody w nowej korze (srebrne korzenie). Nawożę raz na 2 tygodnie.
Czy ma za dużo bezpośredniego słońca po przeniesieniu, przelewam go czy to naturalny proces starzenia lisci podczas kwitnienia?



- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19264
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problemy ze storczykami
Nawozisz na zasadzie 3x kolejne namaczanie (od około kilkunastu minut do pół godziny), czwarte przepłukanie podłoża samą wodą.
Pomijając to, stopniowe żółknięcie pojedynczych liści to naturalny proces starzenia. Jednak słabsze nawożenie przy jednoczesnym kwitnieniu może przyspieszyć ten proces.
Pomijając to, stopniowe żółknięcie pojedynczych liści to naturalny proces starzenia. Jednak słabsze nawożenie przy jednoczesnym kwitnieniu może przyspieszyć ten proces.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Problemy ze storczykami
Okej, będę nawozić częściej, dziękuję.
Re: Problemy ze storczykami
Witam!
Mam podobny problem jak Megi-kg.
Po przesadzeniu storczyka zaczęły mu żółknąć liście, już drugi liść pożółkł. Nie wiem, co mam zrobić...
Podlewam raz w tygodniu, nawozu jeszcze nie stosowałam.
Ten storczyk niedawno przekazała mi znajoma, więc nie wiem, jak często kwitł zanim trafił do mnie.
Niestety nie wiem jak wstawić zdjęcie..
Mam podobny problem jak Megi-kg.
Po przesadzeniu storczyka zaczęły mu żółknąć liście, już drugi liść pożółkł. Nie wiem, co mam zrobić...
Podlewam raz w tygodniu, nawozu jeszcze nie stosowałam.
Ten storczyk niedawno przekazała mi znajoma, więc nie wiem, jak często kwitł zanim trafił do mnie.
Niestety nie wiem jak wstawić zdjęcie..
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19264
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problemy ze storczykami
Ciężko odpisać bez zdjęć.
Na pewno nie podlewa się roślin cyklicznie, storczyki namacza się wtedy kiedy całkowicie wyschnie podłoże, a kolor korzeni (w przypadku Falenopsisów) zrobi się srebrno szary.
Nawozisz zgodnie z zasadą 3x pod rząd, za czwartym sama woda. Oczywiście nie podlewasz tylko namaczasz naokoło kilkanaście minut do pół godziny.
Na pewno nie podlewa się roślin cyklicznie, storczyki namacza się wtedy kiedy całkowicie wyschnie podłoże, a kolor korzeni (w przypadku Falenopsisów) zrobi się srebrno szary.
Nawozisz zgodnie z zasadą 3x pod rząd, za czwartym sama woda. Oczywiście nie podlewasz tylko namaczasz naokoło kilkanaście minut do pół godziny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- piekara114
- 200p
- Posty: 360
- Od: 29 sty 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
Re: Problemy ze storczykami
W sierpniu dostałam pięknego 3-pędowego storczyka, który bardzo obficie kwitł. Po kilkunastu dniach zauważyłam, że przy liściach robi się drobna pajęczynka. Pajęczynki pojawiają się cały czas, ale ze wzgl. na kwitnienie nie chciałam nic z nim robić, aby móc cieszyć nim oko. Teraz zrzucił już wszystkie kwiaty, więc chcę go wyleczyć.
Podejrzewałam przędziorki, ale nie znalazłam (poza pajęczynkami) żadnych śladów ich bytowania. Nie ma pajączków (obejrzałam liście pod lupą), liście bez plam, jedynie straciły w ostatnich dniach turgot (ale też mocno przesuszyłam roślinkę, nie mogłam jej przez ostatnie 2 tygodnie nawodnić, dziś nawodniłam). Korzenie w dobrym stanie, srebrne, twarde, wyglądają na zdrowe.
Jak wyleczyć tego osobnika? A może to nie przędziorki? tylko co innego?
Podejrzewałam przędziorki, ale nie znalazłam (poza pajęczynkami) żadnych śladów ich bytowania. Nie ma pajączków (obejrzałam liście pod lupą), liście bez plam, jedynie straciły w ostatnich dniach turgot (ale też mocno przesuszyłam roślinkę, nie mogłam jej przez ostatnie 2 tygodnie nawodnić, dziś nawodniłam). Korzenie w dobrym stanie, srebrne, twarde, wyglądają na zdrowe.
Jak wyleczyć tego osobnika? A może to nie przędziorki? tylko co innego?