
Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Echinopsis pięknie zakwitł uwielbiam jego kwiaty, szkoda tylko,że tak króko sie utrzymują 

- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Rośliny podobno też tam coś czują,więc odwdzięczył się za opiekę pięknym kwiatem.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Aniu, Agnieszko, Patrycjo i Marianie - bardzo Wam również dziękuję za wizytę.
Czas jak mówiłam, goni strasznie. Ledwo co mam czas nadążyć czytać Wasze wątki, a i tu robią się zaległości. Może jutro będę miała jakąś chwilę, to porobię jakieś ciekawe zdjęcia.
Tymczasem odświeżyłam wątek sprzedażowy - niestety, tym razem sprzedaję moje "kartofelki" , czyli Tephrocactus i im podobne - nie wszystkie, te najcenniejsze dla mnie zostawiam, reszta okazów, spasionych jak nie powiem co musi znaleźć inny domek. Wiele jest powodów, więc nie będę ich wymieniać, ale zainteresowanych zapraszam.
Tak więc to tyle tego wieczoru, zagłębiam się w lekturę Waszych wątków, a tymczasem tylko pochwalę się, że zakwitł u mnie skrzydłokwiat - Spatiphyllum Gemini:

Rozczulił mnie bardzo, bo ledwie co się zadomowił u mnie, a tu już taka odsłona
Dziękuję serdecznie za wizyty oczywiście
Czas jak mówiłam, goni strasznie. Ledwo co mam czas nadążyć czytać Wasze wątki, a i tu robią się zaległości. Może jutro będę miała jakąś chwilę, to porobię jakieś ciekawe zdjęcia.
Tymczasem odświeżyłam wątek sprzedażowy - niestety, tym razem sprzedaję moje "kartofelki" , czyli Tephrocactus i im podobne - nie wszystkie, te najcenniejsze dla mnie zostawiam, reszta okazów, spasionych jak nie powiem co musi znaleźć inny domek. Wiele jest powodów, więc nie będę ich wymieniać, ale zainteresowanych zapraszam.
Tak więc to tyle tego wieczoru, zagłębiam się w lekturę Waszych wątków, a tymczasem tylko pochwalę się, że zakwitł u mnie skrzydłokwiat - Spatiphyllum Gemini:

Rozczulił mnie bardzo, bo ledwie co się zadomowił u mnie, a tu już taka odsłona

Dziękuję serdecznie za wizyty oczywiście

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Żaneta cudnie zakwitł skrzydłokwiat, możesz go wygrzać na parapecie, wtedy chętniej będzie kwitł 

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Dziękuję, Pati - on ma ciepło i poranne, tak do 12 słońce
Na zdjęciu tego nie widać, bo robione wieczorem. Na bardziej słoneczne muszę przenieść syngonium to od Ciebie - Emerald Gem, bo kołek nie chce za nic ruszyć tyle czasu. Ale nie takie oporne już przełamywałam 


Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Daj mu czas i syngonium ruszy. U mnie po 8 miesiącach ruszyło jedno syngonium, które straciło wszystkie listki i została w nim mała łodyżka i korzenie 

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Tak, niektóre takie już oporne są
Ruszy, ruszy, wyjścia nie ma, o to się nie boję 


- honorka22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1403
- Od: 3 maja 2013, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwówek Śląski
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Warto było uzbroić się w cierpliwość i poczekać na rozkwit Echinopsis, bo kwiatek jest naprawdę ładny. Te końcówki płatków dodatkowo dodają mu uroku 

- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Skrzydłokwiat - taki inny, a za razem piękny 

- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Bardzo lubię Skrzydłokwiaty....nawet jak nie kwitną są 'eleganckie' 

- gracesz
- 500p
- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Skrzydłokwiat - Spatiphyllum Gemini
widzę, że on nie jest taki typowy zielony, bo ma przebarwione listki. Takiego jeszcze nie widziałam
a jak już Ci raz zakwitł, to będzie kwitł co roku. U mojej Mamy przynajmniej tak jest...


- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Witajcie, Kochani - mówiłam, że niedługo będę gościem we własnym wątku, i nie pomyliłam się, niestety. Czas goni okrutnie i wściekły był na mnie cały tydzień. A następne takie same przede mną, także wybaczcie, że w tygodniu wpadam właściwie tylko do Waszych wątków. Niemniej serdecznie dziękuję, że nie zapominacie o mnie i tu zaglądacie.
Takie tam fajne domowe chwasty też bardzo lubię
Ten jest ze mną lat kilkanaście już, co roku odmładzany.
i potwierdzę, że właśnie za to je lubię, za tę dostojność, którą prezentują, podkreślając każde wnętrze.
Sezon się nieubłaganie kończy. Wniosłam już cały swój Madagaskar do domu, na balkonach pozostały tylko twardziele - czyli grubosze i kaktusy. Jak się oporządzę ze zdjęciami, oczywiście pokażę, jak podrosły moje malgaskie roślinki i jak teraz po sezonie wyglądają. Na razie zostawię Was z kilkoma zdjęciami bieżących, w końcu jeszcze jak by nie patrzeć - letnimi kwitnieniami:
Zakwitła - a właściwie rozkwita gronami - Echeveria 'Black Prince'. Nie "mój" to kwiatek, ale tak intensywny i piękny, że musiałam Wam pokazać :


Cudownymi dzwoneczkami zakwitł mi Aloe rauhii:


Nowymi kwiatkami obsypują mnie różnokolorowe odmiany Euphorbia milii:


i rozkwitła ze wszech stron Orbea wismanii:

A tak w ogóle to nie jest prawdą, że praca i Dzieci - i mąż czasem też - pochłaniają cały mój wolny czas. Po prostu nie mam jak do Was pisać na Forum, bo miejsce na biurku mam zarekwirowane. Diabli nadali tego Guzika, człowiek pod permanentną inwigilacją co pisze, do kogo i o czym:

Z jednej strony to fajnie, bo jest taki słodki i spokojny - jak śpi oczywiście. Z drugiej - to wygonić go jest ciężko, bo i tak zaraz wraca. Co za uparciuch...
Niemniej - dziękuję za doczytanie do końca, mam nadzieję, że roślinki się spodobały, i oczywiście bardzo serdecznie dziękuję za wizyty!
Dziękuję, Honoratko! To było cudo zapachowe, wiadomo - już pozostało wspomnienie. Ale jak zaznaczyłaś - warto było czekać.honorka22 pisze:Warto było uzbroić się w cierpliwość i poczekać na rozkwit Echinopsis, bo kwiatek jest naprawdę ładny. Te końcówki płatków dodatkowo dodają mu uroku
Agnieszko - bardzo dziękuję równieżbrombiel pisze:Skrzydłokwiat - taki inny, a za razem piękny


Agnieszko - również dziękuję za wizytęgapapl pisze:Bardzo lubię Skrzydłokwiaty....nawet jak nie kwitną są 'eleganckie'

Grażynko - mam w sumie trzy skrzydłokwiaty. Jeden wielki, ten właśnie kilkunastoletni, drugi miniaturka i trzeci właśnie S. 'Gemini' - tegoroczny. On ma takie ciapate listki i ogólnie jest bardzo ładny, jeszcze bardziej dostojny niż te "zwykłe". Ten najstarszy jakoś odmówił mi kwitnienia w tym roku, ale też go trochę wymęczyłam przesadzeniami i rozdzielaniem. Miał prawo się nadąsać, ale rośnie jak wściekły. Niemniej rzeczywiście kiedyś kwitł co roku, potem trochę się zbuntował i tak zaczął co dwa lata. Jak będzie z 'Gemini' - mam nadzieję, że się okaże zgodnie z Twoimi zapowiedziami.gracesz pisze:Skrzydłokwiat - Spatiphyllum Geminiwidzę, że on nie jest taki typowy zielony, bo ma przebarwione listki. Takiego jeszcze nie widziałam
a jak już Ci raz zakwitł, to będzie kwitł co roku. U mojej Mamy przynajmniej tak jest...
Sezon się nieubłaganie kończy. Wniosłam już cały swój Madagaskar do domu, na balkonach pozostały tylko twardziele - czyli grubosze i kaktusy. Jak się oporządzę ze zdjęciami, oczywiście pokażę, jak podrosły moje malgaskie roślinki i jak teraz po sezonie wyglądają. Na razie zostawię Was z kilkoma zdjęciami bieżących, w końcu jeszcze jak by nie patrzeć - letnimi kwitnieniami:
Zakwitła - a właściwie rozkwita gronami - Echeveria 'Black Prince'. Nie "mój" to kwiatek, ale tak intensywny i piękny, że musiałam Wam pokazać :




Cudownymi dzwoneczkami zakwitł mi Aloe rauhii:




Nowymi kwiatkami obsypują mnie różnokolorowe odmiany Euphorbia milii:




i rozkwitła ze wszech stron Orbea wismanii:




A tak w ogóle to nie jest prawdą, że praca i Dzieci - i mąż czasem też - pochłaniają cały mój wolny czas. Po prostu nie mam jak do Was pisać na Forum, bo miejsce na biurku mam zarekwirowane. Diabli nadali tego Guzika, człowiek pod permanentną inwigilacją co pisze, do kogo i o czym:

Z jednej strony to fajnie, bo jest taki słodki i spokojny - jak śpi oczywiście. Z drugiej - to wygonić go jest ciężko, bo i tak zaraz wraca. Co za uparciuch...

Niemniej - dziękuję za doczytanie do końca, mam nadzieję, że roślinki się spodobały, i oczywiście bardzo serdecznie dziękuję za wizyty!

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20319
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Jak ładnie kolorowo u Ciebie! Po prostu pięknie!
Szczególnie Echeveria Black Prince przeurocza, ten kolor niesamowity!
Innym oczywiście nic nie brakuje ale aż tak spektakularnie nie kwitną...
A kotu pogoń kota, niech nie przeszkadza i nie śledzi bo nie wiadomo dla kogo pracuje...

Szczególnie Echeveria Black Prince przeurocza, ten kolor niesamowity!

Innym oczywiście nic nie brakuje ale aż tak spektakularnie nie kwitną...

A kotu pogoń kota, niech nie przeszkadza i nie śledzi bo nie wiadomo dla kogo pracuje...

- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
To kot mojego męża, Henryku, to już wiadomo, dla kogo pracuje
A wszystko pod pozorem pilnowania myszki
Ja jestem potrzebna aby michę zapełnić. Dziś nawet nie ruszył się z biurka, gdy karmę sypałam, podniósł tylko jedno oko i spał dalej
Ale za pochwałę kwiatków oczywiście bardzo dziękuję, ja ten kolor jak tej eszewerii bardzo, bardzo lubię i cieszę się, że takim kwieciem zakwitła. I dziękuję, że to właśnie ją wyróżniłeś, bo chyba najbardziej na teraz tego warta

A wszystko pod pozorem pilnowania myszki

Ja jestem potrzebna aby michę zapełnić. Dziś nawet nie ruszył się z biurka, gdy karmę sypałam, podniósł tylko jedno oko i spał dalej

Ale za pochwałę kwiatków oczywiście bardzo dziękuję, ja ten kolor jak tej eszewerii bardzo, bardzo lubię i cieszę się, że takim kwieciem zakwitła. I dziękuję, że to właśnie ją wyróżniłeś, bo chyba najbardziej na teraz tego warta

- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3
Pfff... Jak można zganiać kota z miejscówki! Nie rozumiem. Przecie kot to jest Pan Domu i Władca. Nie wolno!
A mnie się najbardziej czerwona rozgwiazda podoba. Jakoś mam słabość do śmierdziuszkopodobnych (polegającą na podrzuceniu ich na cały sezon pod pomidory ;).
A mnie się najbardziej czerwona rozgwiazda podoba. Jakoś mam słabość do śmierdziuszkopodobnych (polegającą na podrzuceniu ich na cały sezon pod pomidory ;).