Jadziu obejrzałam sobie tą Bordure Champagne jest rzeczywiście podobna w pewnej fazie rozwoju,ale moja ma bardziej pofalowane płatki i kwitnie wielkimi klastrami ,do kilkunastu kwiatów w jednym.Zmierzyłam jej kwiatek ,więc w pełnym rozkwicie ,tak pod koniec ,ma 8 cm.No i pędy mają nieraz do 250 cm.Dziewczyny u nas na FO też mają tą różę,mówię o Twojej.
Grażynko ja w tym roku ,jak pryskałam róże to również machnęłam za każdym razem floksy i pysznogłówki.Wiem że na 100 % będą miały mączniaka ,więc już nie czekam.W końcu nie ma tego wiele.No i pomogło,nie mam ,ale róże i tak łapią na nowych przyrostach.Oczywiście nie wszystkie.
Gosiu tak naprawdę to z plamistością w tym roku nie ma tragedii ,teraz raczej chodzi o mączniaka prawdziwego.No i wiadomo że chore róże wcześniej odpuszczają i kończą wegetację.
Daysy mój już trzeci sezon i krzak jest duży.Do tej pory "robił " za Claire R. dopiero Ania /WAnia/zasugerowała że może to być Muzykanci i miała rację.Więc teraz czeka ją eksmisja z tej rabaty bo tam posadzone tylko renesansowe.Ale pokrój tej róży już wskazywał na to że należy do innej grupy róż .Wszystkie renesansowe mają pokrój zwarty a ta była bardziej rozłożysta i teraz też jest dosyć szeroka,jeśli chodzi o zdrowotność to do tej pory bez zarzutu.
Natomiast Tchaikovski też się dobrze spisuje,jeśli chodzi o zdrowie,ładny krzaczek obecnie tak do 120 cm, trzeci sezon, nawet teraz ładniej kwitnie jak pierwszy raz.Może woli niższe temp.Więc dobry wybór.
