Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
tesia39
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9113
Od: 9 kwie 2012, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

No proszę , ale się kwitnąco u Ciebie zrobiło ;:oj ;:138
Awatar użytkownika
salaga
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 11 cze 2014, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

No to super! Cieszę się, że rosną i kwitną. W dobre ręce poszły :heja
Agnieszka
Moje domowe: storczyki, hoje, inne: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=79213" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogródek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=77924" onclick="window.open(this.href);return false;
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Wspaniałe widoki, i wszystko co kupisz po chwili kwitnie:D :;230 moje tylko liściory produkują.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Tesia, to juz drugi raz multiflorka i trzeci raz lacunosa. Az milo patrzec.
Salaga, ciesza niesamowicie. Wszystkie od Ciebie tak ladnie sobie radza.
Filigranowa, lacunoski dostalam "cale metry" i z paczkami juz, gotowe do kwitnienia. U mnie w sumie jedna szypulke wyprodukowaly tylko.

Mam przedziorka na hibkowym parapecie. ;:223 Wylapalam dosc wczesnie, ale tuz pod oknem stoi szafka, a na niej taca z hojami. Hibki juz polecialam od gory plynem do mycia naczyn, wszystko po kolei Bi58 od dolu. Mam nadzieje, ze nie bedzie masakry.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Oj niedobrze że się przędziorek przyplątał ;:202 U mnie płyn do naczyń nie podziałał, ale chemia też nie - teraz próbuję z olejkiem rozmarynowym - kilka kropel do spryskiwacza z miękką wodą, jednego dnia opryskać tym, następnego czystą wodą i tak na zmianę. Nie wiem jeszcze na ile skuteczne, ale poprawa jest szybciej niż po płynie ;:108
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

aha... Tego nie znalam. Plyn pomogl ostatnio, ale nie spryskiwanie, tylko umycie - w zasadzie nalozenie piany na rosliny - zostawienie na 10 minut i dopiero splukanie.
Okazuje sie, ze wysiew Gwiazdy Texasu powinien byc taki sam, jak innych hibkow. Czemu? Bo z 5 pierwszych nasionek posianych zgodnie z instrukcja, wylazlo mi jedno, a grzebiac wykalaczka w ziemi, znalazlem drugie - korzonek mu wyszedl jak marzenie, ale nie umiel sie pozbyc lupinki i gora zaczela gnic. Zdjelam te lupinke, ale to juz chyba musztarda po obiedzie. Drugi pakiecik nasion oporzadzilam "zgodnie z prawidlami sztuki" - namoczylam, ponacinalam, lekko oskubalam z lusek, wsadzilam na platek i do pudelka, zamiast do ziemi. Jedno ziarenko na pewno szlag trafil, ale ono od poczatku wygladalo raczej jak wybuchniety popcorn niz jak nasionko hibiskusa i rozpadlo sie po namoczeniu. Drugie... Na razie nie wyglada zle, ale moze z niego nic nie wyjsc, bo mi sie za gleboko ciachnelo, a ono jakies miekkie juz bylo. Reszta, czyli 3, pomalutku pokazuja korzonki, czyli zapowiadaja sie normalnie. Wniosek wynika z prostej matematyki - przy wysiewie do ziemi mam zdecydowanie slabszy wynik. No i w pudelku na platku widze co sie dzieje, w ziemi nie.
Chce miec przynajmniej 2 roslinki tego gatunku hibka - chodzi mi o pozyskanie nasion w razie ew. problemu. No i zimujacy w gruncie hibek... nie zajmuje miejsca na parapecie! :tan
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Płynem najpierw myłam, potem to zostawiałam, następnie spłukiwałam, ale po pewnym czasie przędzior wracał :evil: Po klęsce z opryskiem chemicznym zaczęłam szukać innych sposobów i znalazłam to. Olejek nie jest drogi, przyjemnie pachnie i działa na wszystkie stadia rozwoju szkodnika, w przeciwieństwie o chemikaliów. A na ile będzie skuteczny i po jakim czasie to się dopiero zobaczy ;:224
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Zobacze... jeśli mi sie bedzie zmora utrzymywala, to pewnie i tu olejek jest osiagalny.
Rozmaryn to mam w doniczce. :;230
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Nie wiem czy to prawda, ale podobno też nie lubią jego zapachu ;:224 ale jak się zadomowiły, to już za późno ;:185
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Punkty na lisciach swiadcza o ich obecnosci. Zyja i zra. Teraz tylko ukatrupic.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
doromichu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4018
Od: 12 mar 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Blueberry pisze:Oj niedobrze że się przędziorek przyplątał ;:202 U mnie płyn do naczyń nie podziałał, ale chemia też nie - teraz próbuję z olejkiem rozmarynowym - kilka kropel do spryskiwacza z miękką wodą, jednego dnia opryskać tym, następnego czystą wodą i tak na zmianę. Nie wiem jeszcze na ile skuteczne, ale poprawa jest szybciej niż po płynie ;:108
I jak dziala taki oprysk?Ile dni juz opryskujesz roslinki?
Ja probowalam gnojowki ze skrzypu,ale to smierdzi nieprzecietnie -trzeba pryskac w rekawiczkach ,bo inaczej ciezko pozbyc sie zapachu ,i trzeba pryskac codziennie co jest troche uciazliwe :evil:
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Sierotek - zaczyna byc widac cos poza liscieniami
Obrazek

Golaski dzien 3
Obrazek
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Kwitnące hoje, za małe drabinki dla hoi... to się doczekałam widoków na Twoich parapetach ;:224

I na dodatek "porodówka" hibiskusów..
Golaski - całkiem fajne ;:215
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Justyna, bo one rosna! Kurcze, jak glupie rosna! Na schodach mam caly czas batalie z finka, parviflora i fungii, bo ich baciki niuchaja otoczenie i kombinuja zupelnie nie tak jak ja. Co nawroce dziada na jedynie sluszna, droge, to rano mam go znow na manowcach. Finka ma petle z drutu, juz zaczelam ja okrecac wokol petli - potrafi przez noc sie odwinac i uparcie przepycha sie przez recznie robiona firanke. Co rano widze, ze mi ziora przez dziurke w firance, wiec wyciagam, okrecam na drucie i do rana w zasadzie mam spokoj. Fungii zrobila pelne okrazenie wokol podpory i niucha co by tu jeszcze narozrabiac. Parviflorka ma mala podporke i tez juz zawinela koleczko - ja trzeba pilnowac, zeby sie nie oplotla na drabince, a bardzo probuje. Na innych parapetach tez pospolite poruszenie, nawet dosc oporna qiunquinervia zaczyna wygladac jak mala salata. Milutko!

Golaski dwa sa pewne, trzeci nie wiem. Wrzucilam je dzis do ziemi, nie czekalam na liscienie. Ich starszy braciszek dawal sobie rade sam, one i tak maja ulatwiony start bo sa obrane, wiec niech sobie radza. Zakladam, ze to odmiana nie potrzebujaca takiego ciepelka jak tropikalne, twardsza jakby, wiec niech rosna sobie spokojnie. Pewnie za 1-2 dni zobacze nad ziemia liscienie.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Widać, świetne warunki u Ciebie mają.
Ale żeby codziennie hoję zwijać na pałąk. Masz "fioła" na ich punkcie.
Ja się nie patyczkuję. Łapie za "zapinki" lub drut ogrodniczy musi wystarczyć, do przypięcia do podpowry..
Choc, jak przypinałam nicholsoniae do pałąka, stracha miałam. Bo już jeden "bacik" zasuszyła, po podpięciu.
Teraz czekałam, aż urośnie na tyle długi, by go od razu do góry, zawinąć. Chyba się udało, bo go nie zasuszyła.

Pokaż Twoją parviflorę :)
Dostałam z wymianki i jestem ciekawa, jak ona rośnie...
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”