Siedlisko z sosnami cz. 6
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Z róż najbardziej przypadła mi do gustu ta fioletowa bo jestem maniakiem fioletowego koloru i wszystko co fioletowe mi się podoba.
Zgodzę się z tobą, że piękny ogród w lesie posiada Ewa mi osobiście ten ogród najbardziej się podoba ze wszystkich które do tej pory obejrzałam na forum.
Zgodzę się z tobą, że piękny ogród w lesie posiada Ewa mi osobiście ten ogród najbardziej się podoba ze wszystkich które do tej pory obejrzałam na forum.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Veilchenblau to ja sobie musze kupić. Widziałam w kilku miejscach na forum i kwitnie tak obłędnie, że choć nie powtarza, zdecydowanie warto ją mieć
Twój ogród jest coraz ładniejszy. Ale masz zadanie na popołudnie: bierz porządny aparat i zrób nam trochę poglądowych zdjęć. Bo na tych z komórki nic nie widać

Twój ogród jest coraz ładniejszy. Ale masz zadanie na popołudnie: bierz porządny aparat i zrób nam trochę poglądowych zdjęć. Bo na tych z komórki nic nie widać

- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Wow, aż mi się w głowie zakręciło, ile róż! A jakie piękne... Szczególnie na widok Bordure szczęka mi opadła, Veilchenblau genialnie wpisuje się w moje upodobania kolorystyczne, a Indigolette bardzo chciałam kupić, nawet kupiłam w markecie coś, co miało nią być, niestety tylko z obrazka 

Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko jestem pełna podziwu dla Twoich róż
Dajesz im papu 


Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Widzę że Veilchenblau nieźle ci kwitła
Fajną fotkę z perspektywą zrobiłaś. Już widac tworzony ogród. Szkoda że wszystko na twojej głowie, bez pomocy, bo sporo masz ciekawych roślin i wystarczy je wyeksponowac. Ale powolutku a będzie pięknie.

Fajną fotkę z perspektywą zrobiłaś. Już widac tworzony ogród. Szkoda że wszystko na twojej głowie, bez pomocy, bo sporo masz ciekawych roślin i wystarczy je wyeksponowac. Ale powolutku a będzie pięknie.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Witaj Marzenko.
Róże masz naprawdę piękne, a już Rosarium Uetersen jestem autentycznie zachwycona, gdyż u mnie jest jedną z najgorzej wyglądających róż, jest już praktycznie bez kwiatów. Veilchenblau także piękna .
Pozdrawiam serdecznie.

Róże masz naprawdę piękne, a już Rosarium Uetersen jestem autentycznie zachwycona, gdyż u mnie jest jedną z najgorzej wyglądających róż, jest już praktycznie bez kwiatów. Veilchenblau także piękna .

Pozdrawiam serdecznie.

Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
A ja teraz czekam na ta rabatę z liliowcami
Mam nadzieje że mi wstydu nie przyniosą i zarosną Ciebie tak jak mnie
A za jakiś czas będziesz ze znudzeniem na nie patrzeć
Mam nadzieje że mi wstydu nie przyniosą i zarosną Ciebie tak jak mnie

A za jakiś czas będziesz ze znudzeniem na nie patrzeć

Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Oj zaniedbuję Was kochene forumowe koleżanki, zaniedbuję, ale mam chwilkę więc szybko odpowiedzi i zdjęcia
Renatko, oj nasadziłam się liliowców, najpierw jednak było zrywanie darni, wybieranie piasku-mułku, nawiezienie ziemi i sadzenie. Na końcu największa fajda oczywiście. Sadziłam losowo, nie bacząc na kolory. Powstała, właściwie rozrosła się baaaaardzo rabata za "wałem" usypanym przy kominkach napowietrzających od oczyszczalni. Więc może tam być szaleństwo kolorystyczne, bo widok od strony domku syna będzie na liliowcowisko. Dziękuję za ogromną paczkę.
Tereniu, róże kupowane wiosną i jesienią 2013, wciąż to są młodziaki. Niektóre czekają na podpory czy pergole. Na pełny wygląd musimy poczekać z rok minimum. Odmiany dobierałam głównie pod względem mrozoodporności, no i ceną. Nie mam rarytasów z górnej półki, ale sprawdzone odmiany. Zupełnie nie wiem czemu u Ciebie Rosarium taka "najgorsza".
Jolu, dzięki, że mi ją zamówiłaś. Posadziłam ją razem z Perenial Blue na jednej pergoli, tóż przy altance. Oj jakbym już chciała, żeby ją obie obrosły
, ale pożyjemy zobaczymy...mam nadzieję. Faktycznie samej ciężko obrobić taki duży ogród. Tym bardziej, że co i rusz coś dosadzam, teraz zacznę przesadzać i tak w kółko. A miało być tak pięknie
, posadzić, nawozić, podlewać, czasem pielić i podziwiać... Rzeczywistośc jest zupełnie inna...ogród to ciągła praca.
Wczoraj na przykład, żeby posadzić 2 olbrzymie krzewy tawuły grefsheima musiałam najpierw wykopać 4 krzewy tawuły szarej. Miałam na przemian posadzone, ale zmienił się stan posiadania i teraz mam w grupach.
Elu, różom jeszcze papu nie dałam, Posadziłam je w dobrze (moim zdaniem ) zaprawione d ołki i powinny tak rosnąć do przyszłej wiosny. Wiosną dostaną jeść, postaram się o krowie placki, ale jeszcze nie wiem skąd
, bo ciocia sprzedała krowy
Aniu, uzbierało się róż trochę, nie powiem. Teraz latam z sekatorem, kłuję się i tnę. Nie są to bezobsługowe rośliny. Na szczęście nie mam większych plag i chorób, więc radzę sobie póki co jakoś
. Róże powoli przekwitają a zaczynają lilie, więc zaraz zmiana dekoracji w ogrodzie
Dorotko
, jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik i będą poglądowe zdjęcia, poproszę o cierpliwość
Aniu, polecam Veilchenblau, zauroczyła mnie, choć początkowo oczywiście po zamówieniu zwątpiłam w sens jej posiadania. Oj...ja głupia
Zadanie z aparatem wykonane częściowo. Póki co nabyłam dobry aparat a teraz uczę się jego obsługi
Anitko, mimo że nie jestem taką wielbicielką fioletowego, to róża warta posiadania, Inna dość podobna to Pereniall Blue
Renatko, oj nasadziłam się liliowców, najpierw jednak było zrywanie darni, wybieranie piasku-mułku, nawiezienie ziemi i sadzenie. Na końcu największa fajda oczywiście. Sadziłam losowo, nie bacząc na kolory. Powstała, właściwie rozrosła się baaaaardzo rabata za "wałem" usypanym przy kominkach napowietrzających od oczyszczalni. Więc może tam być szaleństwo kolorystyczne, bo widok od strony domku syna będzie na liliowcowisko. Dziękuję za ogromną paczkę.
Tereniu, róże kupowane wiosną i jesienią 2013, wciąż to są młodziaki. Niektóre czekają na podpory czy pergole. Na pełny wygląd musimy poczekać z rok minimum. Odmiany dobierałam głównie pod względem mrozoodporności, no i ceną. Nie mam rarytasów z górnej półki, ale sprawdzone odmiany. Zupełnie nie wiem czemu u Ciebie Rosarium taka "najgorsza".
Jolu, dzięki, że mi ją zamówiłaś. Posadziłam ją razem z Perenial Blue na jednej pergoli, tóż przy altance. Oj jakbym już chciała, żeby ją obie obrosły


Wczoraj na przykład, żeby posadzić 2 olbrzymie krzewy tawuły grefsheima musiałam najpierw wykopać 4 krzewy tawuły szarej. Miałam na przemian posadzone, ale zmienił się stan posiadania i teraz mam w grupach.
Elu, różom jeszcze papu nie dałam, Posadziłam je w dobrze (moim zdaniem ) zaprawione d ołki i powinny tak rosnąć do przyszłej wiosny. Wiosną dostaną jeść, postaram się o krowie placki, ale jeszcze nie wiem skąd


Aniu, uzbierało się róż trochę, nie powiem. Teraz latam z sekatorem, kłuję się i tnę. Nie są to bezobsługowe rośliny. Na szczęście nie mam większych plag i chorób, więc radzę sobie póki co jakoś

Dorotko

Aniu, polecam Veilchenblau, zauroczyła mnie, choć początkowo oczywiście po zamówieniu zwątpiłam w sens jej posiadania. Oj...ja głupia

Zadanie z aparatem wykonane częściowo. Póki co nabyłam dobry aparat a teraz uczę się jego obsługi

Anitko, mimo że nie jestem taką wielbicielką fioletowego, to róża warta posiadania, Inna dość podobna to Pereniall Blue
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Właśnie miałam zamiar napisać w twoim wątku co się z tobą dzieje, tak długo cię nie było
Gdzie te zdjęcia
widzisz a ja wręcz przeciwnie jestem maniaczką fioletowego 

Gdzie te zdjęcia


- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Anitko co prawda nie mam jeszcze zdjęć swoich lilii prawie fioletowych, ale ta limonkowa też powinna Ci się spodobać. Mam głównie azjatki, bo one najmniej wymagające i najbardziej odporne na mróz, ale powoli nabieram odwagi i jesienią wsadziłam kilka orientalnych. Zatem obiecana lilia:

NN
i kolejne zdjęcia
lilia canova

krwawnik kichawiec

słoneczniczek szorstki

lilia sweet surrender, w tym roku normalna, nie ma już 87 kwiatów jak rok temu

lilia NN

NN
i kolejne zdjęcia
lilia canova
krwawnik kichawiec
słoneczniczek szorstki
lilia sweet surrender, w tym roku normalna, nie ma już 87 kwiatów jak rok temu
lilia NN
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Lilie akurat najbardziej podobają mi się białe więc dobrze trafiłaś
Wiesz ja uwielbiam ten kolor ale to nie znaczy że wszystko muszę mieć w tym kolorze kolor ścian w pokoju wystarczy
lilia sweet surrender zjawiskowa tyle kwiecia na niej, gdzie kupujesz cebulki lilii? przez internet?

Wiesz ja uwielbiam ten kolor ale to nie znaczy że wszystko muszę mieć w tym kolorze kolor ścian w pokoju wystarczy

lilia sweet surrender zjawiskowa tyle kwiecia na niej, gdzie kupujesz cebulki lilii? przez internet?
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Anitko, cebulki lilii kupuję od zaprzyjaźnionej forumki Ewy-Różanki, dostałam od Joli-April a reszta z neta, głównie od Benexa, ale jesienią kupiłam u nich dość dużo i mam kilka pomyłek. Więc chcąc być uczciwą polecę z całą pewnością Ewę, a zakupy w Benexie jak chcesz to na własną odpowiedzialność
tymczasem ciąg dalszy zdjęć



nagietek lekarski z robaczkiem

róża Alladyn Palace

Bonika

Piano

cały krzak Piano

Chopin

zrobiłam mu całą sesję
, więc trochę Was pomęczę




wiejska rabata przy starym domu


kończąc tę serię zdjęć z siedliska pokazuję "słoneczka) czyli rudbekię

na koniec prawie zamknięta z pająkiem

tymczasem ciąg dalszy zdjęć
nagietek lekarski z robaczkiem
róża Alladyn Palace
Bonika
Piano
cały krzak Piano
Chopin
zrobiłam mu całą sesję

wiejska rabata przy starym domu
kończąc tę serię zdjęć z siedliska pokazuję "słoneczka) czyli rudbekię
na koniec prawie zamknięta z pająkiem
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
O Benex-ie tak się naczytałam i sama zaliczyłam omyłek (co dalia, to żółta
), więc tam już nie będę zamawiać. A parę odmian lilii mi się jeszcze marzy...
Zakwitła mi dalia od Ciebie - taka biało - czerwona

Zakwitła mi dalia od Ciebie - taka biało - czerwona

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Cieszę się Aniu, powinnaś mieć jeszcze chyba inne. Pamiętam, że chyba różową Ci wysłałąm, bo kupiłaś a zakwitła Ci na .... żółto. Napisałam do Benexa i mam podać jakie mam pomyłki- naprawią błąd. To miłe, więc chyba jednak całkiem się na nich nie pogniewam
. Ale krokusów już u nich nie kupię. Kupowałam 2 lata pod rząd i nigdy nie zakwitły, a kupione w Biedronce szaleją 

