Ogród w sercu Borów

[UlaL]

Basiu
mają domek (to taka duża szopa), ale na nocowanie nie wchodzą, do budek lęgowych wchodzą tylko jak znoszą jajka. Chociaż wtedy gdy wtargnął po siatkę jastrząb to pochowały się gdzie tylko było to możliwe. Jeśli planujemy ich zamknięcie w domu tak już na zime albo żeby któreś złapać to wstawiamy do domku karmę i wówczas wchodzą. Może nakryjcie siatką chociaż część.
Pozdrawiam Cię

[baasik]

Będziemy kombinować aby zabezpieczyć choć część wybiegu Dziękuję Ci za wszystkie informacje

[mar33]

Ulu u mnie wiosną zawsze zjawiaj się kaczki w oczku wodnym ale niestety moje kochane czworonogi dbają o to aby żadne pierzaste stworzenie im nie przeszkadzało i zaraz się wynoszą raz nawet przymierzały się gęsi ale to za małe bajorko było dla nich

[UlaL]

Witaj Marysiu
Pewnie gdyby nie czworonogi to kaczuszki uwiły by sobie gniazdo i miałabyś stadko swoich maleńkich kaczuszek, ale one potrzebują spokoju i dlatego nie zostają na dłużej. U nas część działki ze stawem jest odgrodzona ogrodzeniem z siatki więc psy nie wchodzą na ten teren, czasami z nami, a naszych kotów kaczki się nie boją.
Pozdrawiam, Ula

[UlaL]

Kilka zdjęć begonii - dla Olka
Begonia corallina - to ta, która urośnie prawie do sufitu, ma duże liście, dla porównania przy niej liść begonii tamaya


Nie pamiętam nazwy tej, ale jej liście są większe, bo ta to młody egzemplarz, liść b.tamaya też do porównania


i jeszcze takie o małych liściach - jedna z nich (po lewej)to chyba begonia bowerii "tiger"


i jeszcze zdjęcie z dnia dzisiejszego


a to już archiwalne



Pozdrawiam, Ula

[baasik]

Tą begonkę z 2 fotki też mam - sporo miejsca zajmuje gadzina
A Epiphyllum boskie - ostatnio na nie choruję

[aleksanderk]

-Nie jestem pazerny na begonie -piękne - a niech mam ,jak możesz to chociaż po listku z każdej

[UlaL]

Witaj Olku
będą listki, które będą się trzymały łodygi, ale nie dlatego aby ich nie oderwać ale aby do Łodzi dotarły w komplecie
jutro P.W.
Pozdrawiam, Ula

[UlaL]

Basiu
jeśli chcesz ukorzenione listki Epiphyllum to nie ma sprawy, o czerwonych kwiatach i białe to Epiphyllum Oxypetalum (mój dorósł do sufitu i wyłamał się u podstawy i ledwie żyje), mam też o kwiatach różowych (mała roślinka) i nowy nabytek od Tereni (Teniak) chyba o białych, ale nie takie jak na zdjęciu, takie jak to czerwone. Czy masz inne kolorki
Pozdrawiam, Ula

[baasik]

Ulka byłabym wdzięczna szalenie

[Teniak]

Dobrze Ulka że chociaż Ty wiesz co u mnie jest latem na tarasie i w ogrodzie bo ja zaczynam się gubić z tym wszystkim.
Kwiatuchy piękne jak zwykle,moje czerwone też w pełni kwitnienia.

Pozdrawiam.Teresa

[UlaL]

Witam w sobotni wieczór
Nie wiem jak w innych stronach, ale u nas była dzisiaj fajna pogoda, po 13- tej pokazało się i było tak cieplutko, że kurtka nie była potrzebna. W taką pogodę to tylko do ogrodu, ja postanowiłam dzisiaj lekko zabezpieczyć moje irysy, tylko warstwą liści. Zauważyłam, że po minionej zimie, te które w taki sposób zabezpieczyłam lepiej zimowały i żadne kłącze nie wyginęło. Mam nadzieje że na wiosnę ponownie będę mogła podziwiać takie kwiaty.
















Pozdrawiam, Ula

[smolka]

Piękne kolory irysów Jak będziesz Ula miała jakieś nadwyżki to ja się chętnie piszę

Begonie też ciekawe

[UlaL]

Chcę jeszcze pokazać własnoręcznie zrobione worki do mikołajowych prezentów





Jak widać, to na razie są jeszcze puste, mam nadzieję że chociaż w jednym coś się znajdzie, a najlepiej jak byłaby to jakaś wymarzona roślinka, albo coś do ogrodu.
Miłego wieczoru, a ja muszę nadrobić zaległości w zaprzyjaźnionych wątkach, a potem gala boksu
Pozdrawiam, Ula

[UlaL]

Witaj Izuniu
Moje irysy to nowe nabytki, część z LUKON BULBS, a część od hodowcy, który zajmuje się krzyżowaniem. Te niskie mam z nasion, które sama wysiewałam, te to szybciej przyrastają. W ubiegłym roku jesienią też siałam, na wiosnę wykiełkowały, a już pod koniec lata posadziłam do gruntu. Z siewu mam tez irysy syberyjskie, ale to tez maluchy. Niektóre mam już z własnego zapylania i na drugi rok też chcę coś pozapylać, więc jak się uda, to może podesłałabym Ci nasionka. Z nasion to nie wiadomo jakie kolory będą miały kwiaty i to jest fajne, chociaż czas oczekiwania na kwitnienie jest dość długi. Ale zobaczymy na wiosnę.
Pozdrawiam, Ula