Iwona, dotarly roslinki, te co byly juz ukorzenione. No i mam problem - hibiskus to byl Snow Queen? Dalas mi tego variegatkowego... Hoje... Jedna jest opisana jako quinquinervia, to wiem co to ale dwie pozostale albo nie mialy opisu, albo w trudach pielgrzymki go zapodzialy... Co to jest?
Hibiskus dotarl dobrze zabagniony, podobnie z reszta jak reszta doniczek. Mam wrazenie ze ludzie tak sie boja zasuszyc roslinki, ze je topia.

Wczoraj widzialam sie z Alma, ktora zagladala do naszych kotow, ona mi powiedziala, ze Charmaine chodzila podlewac CO DZIEN, a jednego dnia nie mogla, to przykazala Almie wszystko podlac. Alma uznala ze wszystko ma dosc mokro i nie podlala - winnam jej podziekowanie.
