Milenko (Mandragora)! Bardzo mi się spodobały te dwa bliźniacze iryski. Idealne takie same. Przyznam, że przez obiektyw człowiek nieco inaczej patrzy na otaczającą nas rzeczywistość. Jest w tym trochę z magii... Do owadów nic nie mam i nie sądzę by miał ktokolwiek z mojej rodzinki. Córkę zawsze uczyłam ekologii i umiłowania do natury. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy. Anemony przesadź nawet po kwitnieniu. Nic im nie będzie. Z tym, że one są chyba dwuletnie.
Kubasiu! Domek jest wielości przeciętnej budki lęgowej. Nie za duży i nie za mały. Kupiłam go tam, gdzie "pocisk". Był jeden jedyny
Moniu (Niunia1981)! A nie byłaś na bieżąco

Dzięki!
Beatko (beata68)! Mam nadzieję, że domek zostanie zasiedlony, a jeśli nie kupię kokony. Muszę tylko wymyślić, gdzie dokładnie będzie wisiał. A dziś dopiero pierwszy dzień bez deszczu. Tego jeszcze nie załatwiłam, bo miałam małe sadzonko, reszta moich róż dostała wiórki rogowe i uzupełniłam korę w zeszłorocznej różance. Jest ślicznie
Lodziu (DuczekOsia)! Generalnie dla owadów. Ale na murarki liczę. Naparstnice mam jeszcze zwykłą różową i jaką rdzawą (jeśli dobrze pamiętam) od Marty (koziorożec). Bardzo je lubię i w naszej okolicy licznie występują w naturze. Zatem jest to idealna roślina do mojego ogrodu.
Marto (lulka)! Ekiant to wiosenny zakup. Spodobał mi się na obrazku i kupiłam. Nie zawiodłam się. Ma około 35 - 40 cm. Mam tyle nowych róż, że faktycznie nie mogę się doczekać. Ale czekam i na Pashminę i na Pastelle, Sweet Pretty czy Nostalgie. No i niezmiennie na Avalon, choć to nieco starsza róża.
Majeczko (Majka411)! Czy ja narzekam. Tylko twierdzę, że u innych róże nieco są do przodu... Ale moje są w przyzwoitym środku i nie mam nic przeciwko temu. Na szczęście i te nagokrzenne z F., posadzone wiosną, ruszyły, bo wyglądały marnie. Ale nadrabiają

Okuś wymiziany i jak zawsze zadowolony...
Iwonko (Iwona1311)! Floks jest malutki i to z tych jednorocznych. Wcześniej ich nie widziałam, ale potem w grafice gogle i owszem. Podobno rozrastają się w niską poduchę i wyglądają uroczo. Zobaczymy. Ale spróbuję zebrać nasiona. W zeszłym roku z Drummonda mi się udało. A bażantowi może się podobać, bo obiektywnie muszę przyznać, że mam najbardziej kolorowo i to na całej ulicy.
Zuziu (zuzanna2418)! Takie domki także widziałam na Domo+, a potem także na forum. Zrobić takiego bym nie zrobiła, ale mi się trafił... Twoje różyczki nadrobią. Zobaczysz. Tylko parę dni słonka i ciepła.
Danusiu (mm-complex)! Akurat skrętniki najlepiej ukorzenia mi się zwyczajnie w wodzie. W czerwcu Ci poślę. Jeśli tylko fioletek zdąży przekwitnąć.
Ewo (E@K66)! 
Miło, że zawitałaś do mnie.
Misiu (lora)! Domek niezmiennie mnie zachwyca i bardzo się cieszę, że udało mi się go kupić. A anemon z czasem nieco zmienił kolor.
Stasiu (starsia_ogrod)! Ze sklepu. Był jeden jedyny i nawet nie był drogi... Widzę, że podzielasz mój zachwyt.
Kasiu (robaczek_Poznan)! Cios poniżej pasa. Ty masz heliotrop na nóżce, a ja naparstnice. U mnie bruzdownicy nie było. Tylko mszyce i dosłownie parę nimułek. Mospilan pomógł. Ale jestem przygotowana

Tak na wszelki wypadek. Prosiłaś to masz. Jak to mówią: szału nie ma.
Krysiu (Ignis05)! Mam nadzieję...
Gosiu (Margo2)! faktycznie na razie nie widać drzew, bo nie są wiele większe od większych bylin. Ale rosną

Czerwony klon ma powyżej 2 metrów. Za jakiś czas ogród nabierze właściwego kształtu. Po prostu kupuję rośliny takiej wielkości by móc przewieźć je swoim samochodem, poradzić sobie z wyjęciem i zdołać je posadzić. W tak kamienistym gruncie wykopanie solidnego dołka to prawdziwe wyzwanie. No i takie mniejsze są tańsze. Ale przecież urosną...
Marysiu (Maska)! Też już jakiś czas myślałam o domku, ale ciągle mam innych 100 spraw do załatwienia i 1000 rzeczy do zrobienia. A na ten trafiłam przypadkowo. Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. I pytaj, bo i czemu nie?
Krysiu (Christinkrysia)! W ogóle idea owadziego domu mi się podoba. Jeśli murarki same się nie wprowadzą załatwię kokony. Myślę, że to nie jest wielki problem. Ale mam szczęście do zwierząt, więc może...
Teresko! Ależ Ty mnie zawsze chwalisz
Izo (izaziem)! Dziękuję za zaproszenie. Nie wiem, czy dam radę, bo nie będę tam miała samochodu. No chyba, że komunikacja jest dogodna... Będę tam od 2 do 9. Może akurat się uda.
Asiu (daffodil)! Dzięki

Nieskromnie powiem, że jest śliczny ;:173bażanty biorę. A w ogóle to musimy się spotkać! Może w piątek?
Jadziu (e-babcia)! Jesteś kochana
Ewo (majowa)! Podzielam Twoje zdanie. To na prawdę fajna rzecz: pożyteczna, a przy tym urocza.
Jagi! Swój kupiłam w TkMaxx-ie. Nawet nie był drogi. Ale był jeden. Inni kupujący chyba w ogóle nie wiedzieli co to jest

bo patrzyli na mnie dziwnie, jak się napalałam

Na temat szkodników nie będę się wypowiadać. Mam żelazną zasadę. Jak nie mam nic kulturalnego do powiedzenia, to się nie odzywam
