Pat oczywiście ,że atrakcje będą dawkowane.
Dziś zrezygnowałam z kina ,bo upał w mieście nieziemski a ja ... słabe dni mam i mi się nie chciało
Pojedziemy innym razem. Jutro koleżanka z przedszkola przyjedzie w odwiedziny a w piątek nad wodę.
Dario 
już robię kawkę ,bo mi ślinka leci
masz rację ,że są jajka i jajka.
Skrzynia z pergolą gotowa, już nawet 2 powojniki się na niej pną. Malowałyśmy wczoraj z Madzią ofiarnie ,bo stada krwiopijczyń grasowały niezmordowanie. Uzupełnię kompozycję za kilka dni i wstawię

Ogród znowu ledwo dycha. Ta nasz piaszczysta ziemia to w takich temperaturach zabójstwo dla roślin.
Nawet kalina mi oklapła. Znowu dziś będzie trzeba podlewać walcząc z komarami. Ile bym dała za nawadnianie
