Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy.

Cieszę się ogromnie, bo kocham te cudne, mądre zwierzęta. Jednak zjada mnie stres, bo ciągle mam w pamięci ubiegły - tragiczny rok. Strasznie się boję, czy wszystko będzie w porządku. Mam nadzieję, że zła passa minęła i teraz będzie już tylko lepiej.

Źrebiątko wymiziane.

Zaraz znowu idę zobaczyć.

A mamusia jest cudowna. Spokojna, opiekuńcza i bardzo czujna.
