Mój fijoł 6

[justi177]

Sto kilkadziesiąt....nieźle....
Nie było przymrozku, ale mieczyki będę rzeczywiście wykopywać, mam je pierwszy raz w życiu, dzięki...

[becia123]

Witam ,śliczna kolekcja róż kolory i odmiany cudne szczególnie te ostatnie.

[Sure]

To mieczyki się wykopuje?? A ja właśnie posadziłam cebule!

[ewamaj66]

Justyna, zamówiłam nowe na jesień, tylko jeszcze nie przyszły
Becia Trochę mnie róże zakręciły, a mam duszę chomika
Agata, jeszcze możesz je wykopać Posadzisz w kwietniu-wtedy jest ich czas, to cebule letnie. Tak samo wykopuje się acidanterę, ismenę, galtonię, krokosmię, brodię, eukomis. Raczej nie ma co eksperymentować. Sąsiadka zostawiła w ziemi trochę mieczyków na zimę i owszem, coś wyrosło wiosną, tylko nie kwitło, a potem padło

[Jule]

Burgund Ice jest zjawiskowa Moje mieczyki tez zostaly w gruncie ale nic nie wyroslo
Ismene tez juz schowalam do gospodarczego, z tym ze ja mam ja w donicy. Fakt zapowiedzialam jej w tym sezonie, ze pojdzie juz na kompost - bo wielka sie zrobila ale drugi sezon mi nie kwitnie ale dam jej jeszcze jedna szanse

[Jagusia]

Brodia? co to brodia?
ja wreszcie się wzięłam i wykopałam ekomisa, galtonię, palczychę, dziwidło i kalie....całe jedno pudełko poszło do piwnicy

[April]

Widzę u ciebie jeszcze werbenę patagońską, moja chyba zmarnowana. M sobie kupił jedną sadzonkę u SZ ale posadzona w cieniu. Kwiatki już uschły i nie wiem czy coś z tego będzie. Kiedy można zbierać nasiona? jeżeli w ogóle wytworzyła

Julek, czytam że ismenę masz w doniczce, ja też. I tak całą donicę ładujesz do piwnicy tylko obcinając liście czy coś ją przesadzasz szukając przybyszowych? albo wymieniając ziemię? W jak dużej masz donicy? Ja mam dwie cebule w takiej 5-6 litrów. Podlewasz czasem zimą czy ma się podsuszyć? Mam ją pierwszy raz i jestem zielona
Ewcia sorki że u Ciebie, ale padł temat i trochę sobie go rozwinę

[Sure]

Ja nie wiem, czy mi się teraz będzie chciało wykopywać. Zresztą to tylko kilka cebul, były w zestawie różowym w Lidlu (ciekawe, dlaczego akurat jesienią?)...

[ewamaj66]

Jule, cieszę się, że ją kupiłam Liczę, podobnie jak Ty, że w przyszłym sezonie ismena pokaże, na co ją stać.
Jagusia, hiacynt kalifornijski Kupiłam kilka cebulek wiosną.
April, może po prostu przekwitła. Nasiona zbieram na wyczucie-kiedy uznam, że już dojrzały i są suche. Potem dosuszam je w domu, żeby nie spleśniały i przechowuję w papierowych torebkach. Używam kopert
Agata, jeśli pomieszane w zestawie, pewnie nie wykopiesz Nie mam pojęcia, kto to wymyślił.

[kogra]

Tyle róż..... o matulu, ależ Ci się uzbierało.
Burgundy Ice też za mną chodzi, ale powoli miejsce na nowe już się wyczerpuje.

[majka411]

Ewciu, aż tyle róż już zachomikowałaś
Narzekałaś wiosną, że jeszcze nie kwitną, a teraz masz drugi wysyp.
Piękne masz róże

[edulkot]

Ewuś to jesteś lepsza ode mnie bo ja mam do tej pory tylko 104 róże nie licząc podwójnych.
Ja wykopałam doniczkę z takimi hiacyntami które wcale się nie pokazały nad ziemią, chciałam wszystko wysypać a tu się okazało że one teraz kiełkują i co ja mam z nimi zrobić

[heliofitka]

Sto...ja mam te powyżej Oczywiście chodzi mi o róże
Za to patrze z zazdrością na Twojego perukowca Ciekawe, czy mój będzie miał w przyszłym roku peruczki ?
Pewnie tak, pod warunkiem, że znowu w maju mróz nie zetnie kwiatków

[ewamaj66]

Grażyna, wzięło mnie na amen Policzyłam każdy krzaczek, ale wiosną zajdą zmiany ilościowe
Majka, nie drugi, tylko trzeci w przypadku niektórych róż. Jak szalona kwitnie Caribia, której nie uwielbiam poza stadium pąka Dała się pokochać Dama de Coeur, jeszcze ma pąki zdolne do rozwinięcia. Wytrwałością zadziwia Granny, a Giardina jest godna zachwytu.
Majka, niemożliwe Ale liczyłam także powtarzające się róże-to krzaczków mam tyle, nie odmian.
Iwona, nie każdy ma fijoła Mój perukowiec jeszcze nie perukuje, ale liście ma przepiękne.

Zdjęcia wreszcie jesienne-z dzisiaj. Krajobraz










I Łasica w sumaku

[Margo2]

.
April, może po prostu przekwitła. Nasiona zbieram na wyczucie-kiedy uznam, że już dojrzały i są suche. Potem dosuszam je w domu, żeby nie spleśniały i przechowuję w papierowych torebkach. Używam kopert

Ewa, raczej nie dosuszaj nasion werbeny w domu. Wydaje mi się, że one musza przejść stratyfikację. Wszystkie, które zebrałam i próbowałam wysiać w domu nie wykiełkowały.
Ja zostawiam krzaczki na zimę. Sprzątam wiosną i wtedy rozsiewam gdzie chcę żeby rosły