Maju konstrukcja jest dość prosta, nawet nie muszę pytać teścia. Najpierw trzeba zrobić drewnianą ramę ( ta ma jakieś 2mx2m ) Z drewnianej kantówki ( na rogach łączenie metalowym kątownikiem ) I na bazie tej ramy kratka robiona po skosie. Potem zabezpieczyć drewno i zamontować . U nas jest przymocowana do ściany domu takimi dość długimi metalowymi ceownikami ( około 30 cm ) Wyszukałam zdjęcie z wiosny na którym mniej więcej widać o co chodzi
Prawidłowe prowadzenie winorośli jest skomplikowane i pracochłonne -chyba .Najlepsze owoce na pędach dwuletnich ,owocujący pęd przyciąć za drugim gronem ,będą większe .Tegoroczny pęd jesienią przygiąć do poziomu -wiosną wyrosną z niego owocujące pędy pionowe . Pierwszy puścić pionowo by było co przygiąć jesienią . Tak jakoś to było - u mnie zarasta altanę i nic mu nie robię -on jest tam u siebie
Wnioskuję,że dość szybko owocują ,pierwszy raz,te winogrona
No,ale załamałam się jak przeczytałam co Olek napisał o tym cięciu
Coś mi się wydaje,że moje też będą rosły,jak im wygodnie .Najwyżej podetnę tam,gdzie mi będą zawadzać
Jola myślę że nie należy się za bardzo przejmować, niech sobie rośnie swobodnie
Ostatnio narzekałam na brak miejsca na kwiatki, i w związku z tym brakiem i wizytą w Biedronce i na rynku przybyły mi nowe kwiatuszki