Ewcia, u mnie wszystkie kwiaty obskubane na schabowe , będziemy czekać, może się coś jeszcze pokaże , a brak czasu, oj chyba wszyscy ostatnio jak słyszę narzekają, ja też, praca, działka, przetwory, dom itd..., jak ten czas ucieka
No to wielkie przyspieszenie będzie. Czyżby M był wędkarzem , oczko miało by służyć jako spiżarnia ,,żywców'' 2 metry , chyba dużo . Nie mam pojęcia ile można położyć . Jak wiem niewiele czasu możesz na to poświęcić to na pewno dużo.
M nie jest wędkarzem, ale ja jestem smakoszem ryb...pewno ryby nie przeżyłyby w warunkach jakie bym im zafundowała...
więc nastawiam się na roślinki..a i oczko nie będzie takie duże, żeby ryby hodować.
Ja nie piszę, że 2m2 położyłam kostki...tylko, że 2m2 (no może więcej) doprowadziłam do stanu cacanego kamieniska.
Miałam teraz urlop i trochę czasu poświęciłam ogródkowi. Jedna część jego odzyła.
Jeżeli chodzi o układanie kostki, to 8-10m2 dziennie wprawni układacze układają dziennie.
Masz rację...świat goni...ludzie gonią i my gonimy, a ogród...
Ogród to odskocznia od codzienności, w której odpoczywam...
Może nie fizycznie, ale na pewno psychicznie.
Ewa,cudo,jesteś niemożliwa.Kilka dni temu czytałam o możliwych planach powstania oczka,a tu już zaczęta realizacja.Pięknie u ciebie w każdym calu tam,gdzie przykładasz swoje rączki.Szkoda,że moja koleżanka z Legnicy nie żyje,bo przy okazji mogłabym i ciebie odwiedzić.